„Nauka orgazmu może wymagać czasu”, „nie skupiaj się wyłącznie na orgazmie, a na tym, co czujesz w danej chwili”, „odkryj i rób to, co naprawdę sprawia ci przyjemność” - to tylko garstka porad, jakie mogliśmy usłyszeć na temat orgazmu. Są one jak najbardziej w porządku. Możemy się jednak zastanawiać - no dobrze, ale jak faktycznie znaleźć to, co pozwoli nam na doświadczenie orgazmu? Na co zwrócić uwagę?
Je Joue to marka z Wielkiej Brytanii, w swojej kolekcji oferuje produkty niezwykle eleganckie, minimalistyczne. Ich nazwa, tłumaczona z francuskiego, oznacza „bawię się”. I właśnie element zabawy jest dla marki kluczowy, jej twórcy uważają bowiem, że jest ona elementem zdrowego życia seksualnego. Zachęcają również do odkrywania siebie i podkreślają, że ich produkty są dostępne dla wszystkich...
Mogę śmiało powiedzieć, że „Pięćdziesiąt Twarzy Greya” to klasyk, który zainspirował tysiące czytelników i czytelniczek. Ja historię Any i Christiana znam raczej z ekranu telewizora, ale również na mnie wpłynęła: zaraz po seansie obcięłam sobie grzywkę tak, by wyglądać jak główna bohaterka - oczywiście w zaciszu własnej łazienki.
Gadżety LELO są przepiękne i niezmiennie zachwycają mnie swoją skutecznością w dawaniu mi orgazmów. Czy jednak są warte swoich przeraźliwie wysokich cen? I czy aplikacja mobilna marki okazuje się tak samo niezawodna jak same urządzenia? To wszystko testuję na przykładzie króliczka Ida Wave. Wibratory LELO z kolekcji Wave intrygowały mnie od kilku lat...
Gdy słyszy się diagnozę nowotworu, seks nie przychodzi zazwyczaj na myśl jako pierwszy temat, o który warto zapytać lekarza. Natomiast leczenie raka może trwać długo i przez to znacząco wpływać na różne aspekty życia, także na seksualność i relacje z bliskimi. W jaki dokładnie sposób nowotwory oddziałują na seksualność i związki?
Smakowe kosmetyki do ciała – zwłaszcza te, które nie mają żadnego praktycznego przeznaczenia (w przeciwieństwie np. do żeli czy olejków do masażu) – długo kojarzyły mi się raczej z kiczowatym, lepkim koszmarkiem, zostawiającym po sobie sztuczny, chemiczny posmak w ustach i słodko-mdlący zapach na skórze. Wyobrażałam sobie głównie klejące się do wszystkiego resztki kosmetyku...
Kolega opowiadał mi o nim niecały kwartał temu. Nie zwrócił wówczas jakoś szczególnie mojej uwagi, choć opis miał ciekawy: pierwszy na świecie guybrator. Gdy więc nadarzyła się okazja, bez wahania zdecydowałem się go przetestować. Pozostaje pytanie: czym naprawdę jest? O Hot Octopuss London mogliśmy usłyszeć parę lat temu przy okazji głośnej kampani...
Strap on to typowy gadżet erotyczny, który do tej pory kojarzył mi się przede wszystkim z doznaniami związanymi z jego używaniem, niewiele natomiast pozostawiał mojej wyobraźni pod kątem wizualnym. Wiele uprzęży, które dotychczas oglądałam i miałam okazję używać, bardziej przypominały akcesorium potrzebne do wspinania się na szczyty gór niż…
Suchość pochwy to zjawisko, z którym spotyka się (prędzej lub później) prawie każda kobieta. Może być całkiem naturalne, ponieważ nasz organizm nie produkuje aż tyle śluzu. Albo może być objawem przebytej infekcji intymnej, choroby lub stosowanej antykoncepcji hormonalnej. Ahh no i oczywiście występuje też bardzo często przy menopauzie.
Kupowanie pierwszego gadżetu erotycznego brzmi jak świetna zabawa, ale z drugiej strony jak kompletne zagubienie i chaos. Pięknych, designerskich produktów są setki czy tysiące – skąd więc wiadomo, jak wybrać właściwy? Oczywiście można uprościć sobie życie i w ciemno kupić gadżet polecany przez przyjaciół_ki czy bestseller, który sprawdził u tysięcy ludzi.
Na hasło „Shunga” od razu staje mi przed oczami grafika przypominająca japońską sztukę, jednak nie oryginalne japońskie dzieło, a opakowanie kanadyjskich kosmetyków. To bowiem właśnie z Montrealu pochodzi marka Shunga, której świece do masażu czy żele do kąpieli możecie kojarzyć ze sklepów erotycznych. Co wyróżnia produkty tej firmy?
Ile można mieć gadżetów typu wibrator lub dildo? Tyle, ile pomieści sekretna szuflada w sypialni?! Guzik prawda, bo G-Spot Flex 2 już się w mojej nie mieści, a i tak go dla Was recenzuję. Nie można mieć za dużo zabawek, można mieć za małą szufladę. :) Gadżety od Satisfyer już trochę poznałam, ale wyginającego się cuda jeszcze nie, więc to mnie zainteresowało. Czy budowa jest naprawdę tak solidna...