Wystarczająco dobry seks – jak go osiągnąć?

Avatar photo
Autorka:
19.02.2024 · Czas czytania: 6 min

Dążenie do perfekcji, a już szczególnie w obszarze seksualności, poza niepotrzebną presją, zazwyczaj nie przynosi nic dobrego. Im bardziej się staramy, im bardziej chcemy dobrze wypaść, tym może być to trudniejsze, bo ciężko może być nam wyjść z głowy, która ciągle analizuje, i być w swoim ciele. Jak jednak sprawić, by czerpać z seksu więcej satysfakcji i radości?

Wystarczająco dobry seks

Dr Barry McCarthy i dr Michael Metz, chcąc wyjść naprzeciw wyidealizowanym oczekiwaniom wielu osób na temat seksu, opisali model Seksu Wystarczająco Dobrego (ang. Good Enough Sex), który bazuje na ponad 40-letnich tradycjach terapii seksualnej, klasycznym podejściu do psychoterapii, terapii małżeńskiej i psychologii pozytywnej. Celem pracy w duchu tego modelu jest odkrycie znaczenia seksu dla danej pary i zachęcenie do wprowadzenia pozytywnego, ale i realistycznego nastawienia do seksu i czerpania z niego radości. Wystarczająco dobry seks to taki, który jest elementem codzienności, i w którym przede wszystkim skupiamy się na intymności i doświadczanej przyjemności. Osoby, których seks jest wystarczająco dobry, mają ponadto świadomość, że jego jakość jest zmienna, a sam seks może być podejmowany z różnych powodów. 

Zainspirowana tym modelem stworzyłam listę wskazówek, które mogą pomóc nam doświadczać więcej radości z seksu:

#1 Postaraj się potraktować seks jak zabawę, jak coś pozytywnego 

Wiele osób jest przekonanych, że seks wymaga powagi. I jest to dość zrozumiałe – takie myślenie kształtują między innymi przekazy kulturowe, religijne, ale i wychowanie. Seksem nieraz jesteśmy straszeni już od najmłodszych lat, otrzymując całe mnóstwo zakazów i nakazów. Trudno może być więc nam podejść do seksu z pewną dozą swobody i dystansu, a tym bardziej poczucia humoru.

A to właśnie spojrzenie na seks przez pryzmat zabawy, wprowadzenie do niego śmiechu i beztroski, mogą mieć kluczowe znaczenie dla doświadczanej satysfakcji. Jak to jednak zrobić? Pomocne może być rozpoczęcie od pracy z przekonaniami, jakie mamy na temat seksu. A więc identyfikacji tych, które nie są korzystne dla naszego samopoczucia, i zastępowania ich tymi bardziej wspierającymi (zobacz: Seksualne afirmacje). W samej sypialni pomocne może być natomiast wprowadzenie takich aktywności, które związane są dla nas ze śmiechem. To mogą być łaskotki, wojna na poduszki czy robienie głupich min – warunkiem jest jednak to, że będziemy to robić nago, aby z tą nagością móc się w ogóle oswoić. Kolejnymi możliwościami są zjadanie z siebie jedzenia czy przebieranie się i odgrywanie ról. Możemy też wprowadzić do naszej sypialni zabawki erotyczne. Ale i wszystko to, co pozwoli nam podejść do seksu z większym dystansem.

Spojrzenie na seks przez pryzmat zabawy może nam pomóc łatwiej radzić sobie z napotkanymi trudnościami, ponieważ mamy szansę podejść do nich ze śmiechem, a przez to być ze sobą bliżej i czuć się bezpiecznie.

Spojrzenie na seks przez pryzmat zabawy może nam pomóc łatwiej radzić sobie z napotkanymi trudnościami, ponieważ mamy szansę podejść do nich ze śmiechem, a przez to być ze sobą bliżej i czuć się bezpiecznie. Trudności nie urastają wtedy do rangi klęski czy katastrofy. To natomiast potrafi być bardzo uwalniające od wszelkich oczekiwań, obaw i napięć, ale i pozwala być tu i teraz oraz cieszyć się przyjemnością.

#2 Skup się na doświadczanej przyjemności, a niekoniecznie na sprawności

Wiele osób obawia się o to, jak wypadną podczas seksu, np. czy będą mieć orgazm, czy pojawi się erekcja, czy wytrysk nie będzie zbyt wczesny. Związane jest to często z różnymi oczekiwaniami, które nierzadko są nierealne i biorą się z przekazów kulturowych, a w tym filmów pornograficznych. Oczywiście kwestie związane ze sprawnością są dla wielu osób istotne, ale warto mieć świadomość, że incydentalne trudności są zupełnie normalne. Zrozumiałe jest jednak, że takie obawy i ciągłe analizowanie tego, jak wypadniemy, może utrudnić nam skupienie się na tym, co dzieje się w danym momencie, a więc odczuwanej przyjemności. 

Jak więc skupić się na przyjemności w czasie seksu? Z jednej strony mogą nam w tym pomóc ćwiczenia związane z uważnością. Obecnie coraz więcej badań potwierdza, że praktyka uważności ma korzystny wpływ na sferę seksualną. Pozwala ona doświadczać więcej satysfakcji z seksu, a to jest często predyktorem większej ochoty na seks. 

TO WARTO PRZECZYTAĆ

Informacje o praktyce uważności, jej wpływie na sferę seksualną i szczegółowo opisane ćwiczenia można znaleźć w książce „Droga do przyjemności. Ćwiczenia z pożądania dla kobiet” Lori A. Brotto.

Z drugiej strony natomiast, tym co może nam pomóc skupić się na przyjemności to pozwalanie sobie na doświadczanie przyjemności… na co dzień. Wiele osób, które konsultuję, dla których trudne jest doświadczanie przyjemności w łóżku, mają z tym trudność także w sytuacjach pozaseksualnych. Warto wiedzieć, że przyjemność może mieć różny wymiar. Wyróżniamy przyjemność: psychiczną, emocjonalną, relacyjną, duchową czy fizyczną. Oto kilka inspiracji, gdzie szukać przyjemności:

  • ciepła kąpiel
  • spróbowanie czegoś dobrego
  • wejście do zimnej wody w upalny dzień
  • rozmowa budująca bliskość
  • bycie zrozumianym
  • przebywanie w naturze
  • bycie skupionym na swojej pasji
  • poczucie bycia kochanym i ważnym
  • głaskanie swojego zwierzęcia domowego
  • wciągająca książka
  • słuchanie odgłosu deszczu
  • zapach świeczki

ĆWICZENIE

Zrób listę tego, co jest dla Ciebie przyjemne. Taka lista może pomóc Ci zauważać i doświadczać przyjemności na co dzień.

Pomocne w doświadczaniu przyjemności może być też stworzenie mapy stref erogennych, a więc takich miejscach, których dotyk jest podniecający. Tu warto pamiętać, że każdy z nas jest inny i doświadcza przyjemności na innej drodze. Podążajmy za tym, co naprawdę sprawia nam frajdę, a nie za tym, co wydaje się nam, że powinno. 

#3 Postaraj się podejść do seksu w bardziej elastyczny sposób

Istnieje wiele czynników, które mogą utrudniać nam elastyczne podejście do seksu. Są to między innymi cele seksualne, a więc powody, dla których angażujemy się w seks. Możemy wyróżnić pięć ogólnych celów:

  • doświadczanie przyjemność,
  • redukcja stresu,
  • wzmacnianie poczucia własnej wartości,
  • budowanie intymności,
  • prokreacja.

Zdarza się, że osoby angażują się w seks z różnych lub sprzecznych powodów lub cel seksu stał się sztywny (np. para jest skoncentrowana na posiadaniu dziecka). W takiej sytuacji pomocne może być zaakceptowanie pojawiających się różnic i zastanowienie się, jak znaleźć przestrzeń na to, co jest wspólne czy wyznaczyć dni, kiedy na przykład skupiamy się wyłącznie na przyjemności, a nie prokreacji. 

Na elastyczność mogą mieć także wpływ obawy dotyczące seksu i naszej sprawności. Tak, jak już pisałam, incydentalne trudności są czymś normalnym. Na przykład zmęczenie może sprawić, że może być nam ciężko odczuć ochotę na seks.

Wysoki poziom stresu może powodować trudności z erekcją czy lubrykacją. Wysoki poziom podniecenia i długa przerwa od seksu mogą skutkować szybkim wytryskiem. Kluczowe jest, aby z jednej strony zaakceptować, że jakość seksu nie jest stała. Z drugiej strony natomiast nie rezygnować z bliskości i seksualnej przyjemności, mimo pojawiających się trudności. Przykładowo, możemy włączyć do seksu gadżety – masażery, wibratory, masturbatory, które mogą zdjąć z nas presję związaną ze sprawnością. 

Elastyczność mogą blokować także różne style podniecenia, a więc to, na czym skupiamy się, aby móc się pobudzić i to, w jaki sposób w ogóle uprawiamy seks. To może być koncentracja na relacji z osobą partnerską i wzajemnej stymulacji (styl interakcyjny), koncentracja na własnych doznaniach (styl samopoznania) czy na odgrywaniu ról, fantazjach i różnorodności (styl odgrywania ról). Przykładowo, kiedy jedna osoba lubi odgrywać role, chce wcielać fantazje w życie, a druga woli skupienie się na swoich doznaniach, zamknięcie oczu i wpadnięcie w seksualny trans, mogą pojawić się nieporozumienia czy niezadowolenie z seksualnych interakcji. W zachowaniu elastyczności może pomóc rozmowa o wzajemnych potrzebach, poznanie stylu drugiej osoby, jak i mieszanie stylów. 

TO WARTO PRZECZYTAĆ

Więcej o stylach podniecenia możesz przeczytać w książce „Namiętne małżeństwo. Miłość, seks i bliskość w stałych związkach” Davida Schnarcha.

#4 Zadbaj o relację 

Mówi się, że seks jest papierkiem lakmusowym jakości relacji. Kiedy między osobami partnerskimi pojawiają się konflikty, obniżyć może się zadowolenie ze sfery seksualnej. Kluczowa w tej sytuacji może być umiejętność szanowania pojawiających się różnic (m.in. związanych z celami seksu, stylami podniecenia, ale i potrzebami, pragnieniami) i mimo nich, praca nad tym, co dla nas wspólne, a więc nad tworzeniem intymnego zespołu. 

MOJA WSKAZÓWKA

Pomocna może okazać się w tej kwestii praca z książką „Warsztaty intymności dla par” Agnieszki Szeżyńskiej.

#5 Wpisz seks do kalendarza

Wiele osób jest przekonanych, że seks powinien wydarzać się spontanicznie. Są też osoby, które do tego, aby móc zaangażować się w seks potrzebują „idealnego” kontekstu, który jest prawie niemożliwy do osiągnięcia, ponieważ codzienność obfituje w wiele zmiennych elementów (np. stres, zmęczenie, obowiązki, nieprzewidziane wydarzenia). Dlatego wedle autorów modelu wystarczająco dobrego seksu, seks powinien być zintegrowany z codziennym życiem i wszystkim tym, co ono ze sobą niesie. Tym, co może nam to umożliwić, jest zaplanowanie seksu. Pomaga to przede wszystkim znaleźć na niego czas i przestrzeń (także tę w głowie), ale i zachować jego regularność.

TO WARTO PRZECZYTAĆ

Więcej o tym, jakie korzyści mogą płynąć z zaplanowanych zbliżeń przeczytasz w artykule: Planowanie seksu – zabójstwo spontaniczności czy recepta na udane życie seksualne?

#6 Zwróć uwagę na to, jakich słów używasz

To, jak myślimy, ale i jakich słów używamy może mieć wpływ na naszą rzeczywistość i to, czego doświadczamy. Warto więc zamienić takie słowa jak „osiągnąć”, „szczytować”, a więc język wyników i osiągnięć, na język bliskości i budowania relacji (np. „zaufać”, „być blisko”, „doświadczać”). Może nam to pomóc wyeliminować oczekiwania i presję, i skupić się na budowaniu intymności, zaufania, jak i doświadczaniu przyjemności. 

Niech seks będzie po prostu wystarczająco dobry 

Niezależnie jak bardzo byśmy chcieli, seks nie będzie idealny, a już na pewno nie za każdym razem. Pracę nad urealnieniem oczekiwań warto zacząć od wprowadzenia przekonania, że seks może być pozytywną wartością w naszym życiu, która nie musi wiązać się z poczuciem wstydu, zakłopotania czy jakąkolwiek presją. A także od znormalizowania tego, że jego jakość będzie się zmieniać w czasie. Szukajmy tego, co nam się podoba, wprowadźmy do seksu więcej swobody i śmiechu, skupmy się na budowaniu intymności. A przy tym wszystkim wyeliminujmy oczekiwania związane z orgazmem, czasem trwania seksu, pojawieniem się erekcji. Seksualnej przyjemności można bowiem doświadczać mimo pojawiających się trudności. Trzeba jednak nauczyć się skupiać przede wszystkim na niej. Seks ma także sprawiać radość i pozwalać celebrować bliskość. Nie powinien być natomiast traktowany jak sport olimpijski, w którym mamy cokolwiek i komukolwiek udowadniać.

Tekst: Joanna Niedziela
Ilustracja: Nikola Hahn

Źródła:

  • Cysarz, D. (2019). Wybrane modele pracy terapeutycznej z psychogennymi zaburzeniami erekcji [W:] Rawińska, M. (red.), Zaburzenia seksualne a psychoterapia poznawczo-behawioralna. Wydawnictwo PZWL
  • Domańska, A. (2021). Baw mnie, czyli seks i śmiech, https://zwierciadlo.pl/seks/9852,1,baw-mnie-czyli-seks-i-smiech.read (dostęp: grudzień 2023). Wydawnictwo Zwierciadło
  • Mersy, L.F., Vencill, J.A. (2023). Desire: An Inclusive Guide to Navigating Libido Differences in Relationships. Beacon Press
Avatar photo

O autorce:

Joanna Niedziela

Nazywam się Joanna Niedziela i jestem psychologiem-seksuologiem. Dla sklepu Secret Delivery tworzę cykl artykułów „Okiem Seksuologa”. Moim celem jest zwiększanie świadomości i otwartości Polaków w sprawach seksu poprzez przekazywanie rzetelnej i aktualnej wiedzy oraz oswajanie tematów tabu. Prowadzę swojego bloga „Seksuolog bez tabu”. Współpracuję z Fundacją Trans-Fuzja. Jestem sojusznikiem osób LGBT+. Bliska jest mi idea pozytywnej seksualności.