Seksualność a nowotwór. Jak rak wpływa na seks i związki? Jak wspierać osobę po diagnozie?

Avatar photo
Autorka:
24.10.2023 · Czas czytania: 11 min

Gdy słyszy się diagnozę nowotworu, seks nie przychodzi zazwyczaj na myśl jako pierwszy temat, o który warto zapytać lekarza. Natomiast leczenie raka może trwać długo i przez to znacząco wpływać na różne aspekty życia, także na seksualność i relacje z bliskimi. W jaki dokładnie sposób nowotwory i ich terapia oddziałują na seksualność i związki oraz jak można temu zaradzić?

W tym tekście chcę opowiedzieć właśnie o tym, jakie niekoniecznie oczywiste problemy związane z seksualnością najczęściej dotykają osoby z nowotworami. Obok ogólnych przykładów, przytaczam też historię podopiecznej fundacji W Związku z Rakiem (WZZR), która zgodziła się opowiedzieć nam o tym, jak zmieniała się jej seksualność w wyniku raka piersi i jego leczenia.

Na samym początku może podkreślę fakt, że każda z nas kobiet jest inna i może inaczej odczuwać, mieć inne podejście. To, co tutaj piszę, to są moje osobiste odczucia, które dotknęły mnie.

Jej cytaty raczej nie napawają optymizmem, ale warto pamiętać, że każdy może przeżyć nowotwór inaczej. Zauważa to zresztą sama podopieczna WZZR: „Na samym początku może podkreślę fakt, że każda z nas kobiet jest inna i może inaczej odczuwać, mieć inne podejście. To, co tutaj piszę, to są moje osobiste odczucia, które dotknęły mnie”. Ten tekst publikujemy nie po to, by straszyć czytelników_czki, a raczej przygotować na to, że choroby mogą mieć różne skutki oraz skłonić do zastanowienia, jak jako pacjenci_tki lub osoby im bliskie możemy sprawić, by były jak najmniej dotkliwe.

Zaniedbana seksualność

W temacie nowotworów medycyna wydaje się najczęściej skupiać głównie na leczeniu choroby, a niekoniecznie na dobrym samopoczuciu pacjentów_ek. Łatwo zrozumieć to podejście, które jako priorytet stawia ratowanie życia, mniej zwracając uwagę na jego jakość. Zresztą zapewne niektórym pacjentom_kom ono odpowiada.

Natomiast wiele osób po diagnozie nowotworu nie chce przez kolejne miesiące czy lata skupiać się tylko na chorobie i leczeniu, pragnie również zadbać o inne dziedziny życia – np. o relacje i seksualność. Bywa to trudne, jako że zarówno nowotwór, jak i proces jego leczenia mogą negatywnie wpływać na funkcje seksualne, a pośrednio również na zdrowie psychiczne pacjentów_ek oraz relacje w bliskich związkach.

Nie bójmy się pytać

Mimo to, lekarze_rki rzadko poruszają temat wpływu choroby na codzienne seksualne funkcjonowanie pacjenta_ki. Liczne poradniki sugerują, by samodzielnie zacząć rozmowę na ten temat, jeśli pacjent_ka tego potrzebuje. Wyobrażam sobie, że musi to być skrajnie trudne, bo moje doświadczenia z polską ochroną zdrowia pokazują tendencję lekarzy_ek do lekceważenia czy nawet wyśmiewania kwestii poruszanych przez pacjentów_ki jako nieważnych lub oczywistych.

Osoby, które jednocześnie mierzą się z poważną chorobą, raczej nie chcą się narażać na kolejne nieprzyjemne emocje np. bycie zawstydzanym przez lekarza_rkę, który uzna pytanie o seksualność za głupie. Apeluję więc zarówno do pacjentów_ek, jak i lekarzy_ek: nie ma głupich pytań.

Seksualność i intymność mogą być tak samo ważne dla osób z nowotworami jak dla zdrowych. Bliskość fizyczna z drugą osobą może wręcz pomagać redukować stres i cierpienie związane z rakiem i jego leczeniem. Dlatego każdy ma prawo wymagać od lekarza_rki, by potraktował poważnie wszystkie pytania i spostrzeżenia dotyczące trudności seksualnych. Przemilczenie problemów i wątpliwości nie sprawi, że one znikną – warto o nich rozmawiać. A jeśli lekarz_rka nie chce lub nie umie odpowiedzieć, warto zasięgnąć opinii innego specjalisty.

Jak nowotwór zmienia seks?

Jak zauważa podopieczna WZZR: „Nikt o tym nie mówi, ale przez leczenie oprócz wizualnej zmiany także są zmiany w Tobie. Nie tylko te psychiczne, ale i fizyczne: suchość pochwy, bardzo często przy stosunku seksualnym odczuwałam ból, nie sprawiało mi to przyjemności, dlatego też próbowaliśmy lubrykantów, by nie odczuwać takiego dyskomfortu”.

Nikt o tym nie mówi, ale przez leczenie oprócz wizualnej zmiany także są zmiany w Tobie. Nie tylko te psychiczne, ale i fizyczne: suchość pochwy, bardzo często przy stosunku seksualnym odczuwałam ból, nie sprawiało mi to przyjemności, dlatego też próbowaliśmy lubrykantów, by nie odczuwać takiego dyskomfortu.

Rzeczywiście zarówno nowotwór, jak i jego leczenie mogą wywołać lub nasilić przeróżne trudności w życiu seksualnym. Mogą się one pojawić zwłaszcza w przypadku nowotworów w obrębie układu płciowego, ale nie tylko, bo przykładowo chemioterapia stosowana w leczeniu różnych odmian choroby wpływa na stan całego ciała. Badania sugerują, że nawet 60% kobiet i 40% mężczyzn z nowotworami doświadcza dysfunkcji seksualnych.

Które trudności występują najczęściej?

  • bolesne stosunki (dyspareunia),
  • suchość pochwy,
  • drętwienie wcześniej wrażliwych piersi,
  • trudności w osiągnięciu orgazmu,
  • zaburzenia erekcji i wytrysku,
  • brak przyjemności seksualnej,
  • zmniejszone pożądanie i podniecenie seksualne,
  • utrata libido.

Ponadto, seks mogą utrudniać lub uniemożliwiać także: zmęczenie, mdłości, bóle, problemy z układem trawiennym, moczowym, jamą ustną lub oddychaniem.

Nie wszystkie te dolegliwości muszą się pojawić, ale nawet pojedyncze mogą niepokoić, a także wpływać na relację z osobą partnerską.

Niektóre mogą być łatwe do zniwelowania: suchość pochwy można redukować gęstym lubrykantem (np. silikonowymi jak Pjur Med Soft Glide), erekcję wesprzeć można pierścieniami na penisa (lub skupić się na aktywnościach niewymagających wzwodu), a orgazm ułatwić licznymi gadżetami erotycznymi.

Wielu z tych trudności nie da się jednak szybko usunąć i może być trudno je zaakceptować. Jeśli któreś okazują się szczególnie dotkliwe, warto dopytać lekarza, czy i w jaki sposób można je zredukować bądź jaka jest szansa, że miną po zakończeniu leczenia.

Czy rak oznacza utratę płodności?

Gdy przychodzi ten moment, gdy dowiadujesz się o chorobie, to wszystko w tej danej chwili Tobie legło w gruzach… Twoje marzenia, plany na przyszłość. Zaczynasz się bać, że nie zdążysz wszystkiego ogarnąć, a przecież chcesz żyć… Bo jesteś młoda, bo chcesz mieć dzieci, bo właśnie dopiero zaczęłaś układać sobie z kimś życie…

Zwłaszcza dla młodych osób kwestia płodności to ważny temat w kontekście diagnozy nowotworu. Nie ma jednak prostej odpowiedzi, jak choroba wpłynie na płodność – efekty leczenia bywają różne. Zdolność do zapłodnienia może wrócić, jednak terapie przeciwnowotworowe stwarzają ryzyko przejściowych zaburzeń hormonalnych, zaniku miesiączki lub nawet trwałej niepłodności bądź przedwczesnej menopauzy wraz z wszystkimi jej objawami (np. uderzenia gorąca, suchość pochwy).

Nowotwór a płodność: o co zadbać?

Podczas leczenia chemioterapią należy stosować skuteczną antykoncepcję – może ono bowiem powodować wady rozwojowe u płodu.

Z tego względu rozpoznanie nowotworu podczas ciąży ogranicza możliwości leczenia. Jeśli to możliwe, chemioterapię odkłada się wtedy do porodu lub przynajmniej do 12 tygodnia ciąży, bowiem po pierwszym trymestrze ryzyko wad rozwojowych się zmniejsza. Konieczne być może jednak przerwanie ciąży, by rozpocząć chemioterapię i ratować życie rodzica.

Młode osoby, które dostają diagnozę nowotworu, a w przyszłości chciałyby mieć dzieci, mogą przed rozpoczęciem leczenia zabezpieczyć dawkę nasienia lub komórki jajowe w celu późniejszego wykorzystania. Nie zawsze są jednak o tym rzetelnie i odpowiednio wcześnie informowane, warto więc popularyzować wiedzę na ten temat. 

Jak widać nowotwór może mocno skomplikować planowanie rodziny. Na szczęście historia podopiecznej fundacji WZZR zakończyła się pod tym względem szczęśliwie. „Teraz mam córeczkę i ona jest moim priorytetem” podsumowuje.

Teraz mam córeczkę i ona jest moim priorytetem.

Jak widać nowotwór może mocno skomplikować planowanie rodziny. Na szczęście historia podopiecznej fundacji WZZR zakończyła się pod tym względem szczęśliwie. „Teraz mam córeczkę i ona jest moim priorytetem” podsumowuje.

Nowotwór a psychika

Wiele seksualnych trudności pacjentów_ek onkologicznych ma podłoże psychiczne. Po diagnozie pacjentom_kom mogą towarzyszyć niepokój, napięcie, drażliwość czy smutek. Dla wielu osób takie emocje tworzą kontekst zupełnie niesprzyjający myśleniu o seksie. Chociaż może też być odwrotnie: niektórzy w momentach stresu i niepokoju związanych z chorobą potrzebują częstszej niż zwykle masturbacji lub seksu z drugą osobą.

Lęk o zdrowie może utrudniać codzienne funkcjonowanie seksualne również po leczeniu nowotworu. Pacjenci_tki mogą obawiać się współżycia przykładowo po zabiegach związanych z leczeniem nowotworów układu moczowego, jelita grubego czy głowy i szyi ze względu na możliwe zakażenia czy utratę naturalnej śliny.

Każda z tych reakcji jest naturalna dla tej nietypowej sytuacji jaką jest nowotwór, jednak gdy zmiany w Twojej seksualności trwają dłużej i zaczynają Cię niepokoić, warto skonsultować je ze swoim lekarzem i/lub seksuologiem.

Leczenia raka a obraz ciała

Kiedy zachorowałam na raka piersi, to tak naprawdę niecały rok byłam z kimś związana. Bałam się jego reakcji, bo wiedziałam, co wiąże się z leczeniem: wypadanie włosów przy chemioterapii, zmiana wagi.

„Kiedy zachorowałam na raka piersi, to tak naprawdę niecały rok byłam z kimś związana. Bałam się jego reakcji, bo wiedziałam, co wiąże się z leczeniem: wypadanie włosów przy chemioterapii, zmiana wagi. U mnie to było tak, że najpierw strasznie schudłam przy czerwonej chemioterapii, a przy białej przytyłam… Nie czułam się już tak atrakcyjna, jak przed chorobą, wstydziłam się siebie, a co za tym szło, nie chciałam bliskości intymnej”.

Tak jak pokazuje ten przypadek, dla wielu pacjentów_ek problem może stanowić zmiana wyglądu ciała. Nawet objawy przejściowe takie jak wahania wagi czy wypadanie włosów mogą mieć wpływ na samoocenę, obraz swojego ciała i poczucie atrakcyjności. Trwałe zmiany takie jak blizny lub usunięcie piersi, jądra czy innej części ciała, którą widać gołym okiem, mogą powodować jeszcze większe psychiczne cierpienie, lęk przed reakcją osoby partnerskiej i inne obawy utrudniające współżycie. 42% kobiet po usunięciu piersi doświadcza lęku i depresji, a 83% osłabienia pożądania i podniecenia.

Jak radzić sobie ze zmianami w wyglądzie?

„Podejście i wsparcie partnera ma ogromne znaczenie w sferze intymnej, jednak z perspektywy czasu myślę, że gorzej z intymnością było nie wtedy jak wypadły mi włosy, ale kiedy z 1 operacji czekałam na 2, 3 czy 4 operację. Kiedy pojawił się dyskomfort, gdy np. zaczął pojawiać się problem, animacja piersi albo deformacja i wygląd samą mnie przerażał, codziennie płakałam, bo chciałam wrócić do tego, jak wyglądałam wcześniej. Chciałam odzyskać swój biust. Mały, ale jednak mój”.

Nie u każdego zmiana wyglądu będzie jednak powodowała duże cierpienie. Znaczenie pod tym względem ma to, jaki stosunek do własnego ciała miał_a pacjent_tka przed diagnozą np. czy akceptuje zmiany wyglądu związane z wiekiem i stanem zdrowia oraz jak ocenia ciała innych ludzi, które nie mieszczą się w kulturowym kanonie piękna.

Pomóc może skupianie się na tym, że część zmian jest tylko tymczasowa oraz dbanie o wygląd na tyle, na ile to możliwe. Zwłaszcza kobiety chętnie sięgają choćby po peruki i makijaż. Inne mogą jednak czerpać siłę z pokazywania się bez włosów.

Akceptacja trwałych zmian w swoim wyglądzie może być bardzo trudna, nawet jeśli u innych osób akceptujesz np. blizny czy brak piersi. Warto zastanowić się nad tym, co jest dla Ciebie najtrudniejsze. Jeśli martwi Cię ocena innych ludzi, porozmawiaj z bliskimi o swoich wątpliwościach, poproś ich o wsparcie. Jeżeli to nie pomaga, znajdź inspirację w tym, jak inne osoby poradziły sobie ze skutkami choroby (np. czytając książki czy blogi pacjentek) lub szukaj wsparcia psychologicznego.

TO WARTO PRZECZYTAĆ

Więcej o sposobach na zaakceptowanie swojego ciała i nie tylko, w artykule: Ciałopozytywność, akceptacja ciała i seksualne self-care.

Przedefiniowanie tożsamości

„To nie był zwykły zabieg, usunięto wszystko, gruczoły, została tylko skóra, a pod nią implant, który przy każdym dotyku partnera uciska i nie sprawia przyjemności (…). W głowie mam to, jak kiedyś odczuwałam, ile wtedy czułam, a teraz czuję tylko, że coś wciska mi się bardziej. Nic przyjemnego, ale cieszę, się, że żyję”.

Bardzo prawdopodobne, że po leczeniu nowotworu trzeba będzie nauczyć się żyć z „nowym” ciałem, zmienionym przez chorobę. Poczucie utraty poprzedniego, inaczej działającego ciała może wiązać się z procesem żałoby, powodować silne emocje, poczucie starzenia, nieatrakcyjności czy wręcz utratę kobiecości albo męskości. Dodatkowo trudne może być wrażenie zależności od wsparcia innych osób: bliskich, personelu szpitala. Pacjent_ka może więc czuć się obco ze swoim ciałem i nową sytuacją, a przez to niepewnie ze swoją nową, nieco inną seksualnością.

Warto jednak pamiętać, że każda osoba może być dla kogoś atrakcyjna seksualnie oraz ma prawo do zaspokajania swoich seksualnych potrzeb (w ramach normy partnerskiej i możliwości zdrowotnych). I chociaż zazwyczaj się o tym nie myśli, to tyczy się także pacjentów_ek onkologicznych.

Pogodzenie się ze swoim obecnym ciałem i stanem zdrowia wymaga poszerzenia swojej tożsamości np. o aspekt bycia osobą z diagnozą nowotworu, osobą po wycięciu np. piersi, jądra czy jajnika bądź osobą bardziej zależną od wsparcia innych ludzi. Niektórzy przyjmą te nowe aspekty tożsamości z otwartością, inni będą potrzebowali więcej czasu, wsparcia bliskich lub pomocy psychologicznej.

Zrozumienie seksualności na nowo, polepszenie obrazu ciała i jakości seksu ułatwia rehabilitacja seksualna. Może ona obejmować psychoterapię, edukację seksualną i treningi seksualne w towarzystwie osoby partnerskiej. Obecność tej ostatniej może być bardzo istotna: bliska osoba dobrze zna pacjenta_tkę i może mu_jej oferować wsparcie dopasowane do potrzeb.

Rak a bliskie związki

Diagnoza nowotworu najczęściej ma wpływ nie tylko na pacjenta_kę, ale i jego_jej osobę partnerską. Według jednego z badań, ponad trzy czwarte partnerów_ek opiekujących się osobą z nowotworem zgłaszało, że ich relacja seksualna zmieniła się w wyniku diagnozy. Na podstawie wyżej opisywanych informacji nietrudno zgadnąć, że w większości przypadków aktywność seksualna była mniej intensywna niż wcześniej. Warto jednak pamiętać, że mniej seksu nie oznacza automatycznie mniejszej satysfakcji seksualnej. Gdy seks jest bolesny lub niemożliwy, można być ze sobą blisko fizycznie m.in. dzięki przytulaniu, trzymaniu za ręce, głaskaniu, całowaniu czy masażom.

A to, jak nowotwór wpływa na związek w długim terminie, zależy w dużej mierze od partnerów_ek i ich komunikacji. Jeśli przed diagnozą jakość związku i życia seksualnego pary była wysoka, leczenie nowotworu najpewniej nie zburzy całych fundamentów tej relacji.

Może wręcz pomóc pogłębić intymność przez wspólne przeżycie ważnych doświadczeń i okazywanie sobie wzajemnego wsparcia. Jeżeli jednak para już wcześniej miała problemy w sferze intymności i wątpliwości co do związku, to diagnoza poważnej choroby może skupić uwagę na problemach relacji i sprawić, że jej mocne strony staną się mniej widoczne. A to w efekcie może pogłębić konflikty i przyspieszyć decyzję o rozstaniu.

Zbliżanie czy oddalanie się?

„Jednak podejście partnera było zadziwiające. Dawał mi poczucie, że nadal jestem piękna, co w jakiś sposób mnie odblokowywało. Niestety fakt był taki, że w trakcie współżycia i tak w głowie rodziło mi się mnóstwo rzeczy, które od razu powodowały blokadę i odpychałam go od siebie”.

Chociaż ten cytat z podopiecznej fundacji może wydawać się paradoksalny, taka sytuacja wcale nie jest rzadka. Osoby z nowotworem oraz ich partnerzy_rki mogą doświadczać sprzecznych emocji. W pierwszym odruchu mogą przez to oddalać się od siebie właśnie wtedy, kiedy oboje potrzebują bliskości.

Ze strony chorej_go mogą to być wspomniane już lęki o stan swojego ciała, utratę atrakcyjności, kobiecości czy męskości. Z perspektywy drugiej osoby może się zaś pojawić nadmierna ostrożność, obawy, że skrzywdzi się partnera_kę nie dość delikatnym dotykiem czy pragnienie, by dać partnerowi_ce czas, by dojść do siebie po leczeniu. I częściowo są to obawy zasadne i adekwatne. Natomiast jeśli towarzyszy im jednocześnie pragnienie intymności, bliskości fizycznej czy aktywności seksualnej z drugą osobą, warto o tym porozmawiać.

TO WARTO PRZECZYTAĆ

Więcej o tym, jak wspólnie szukać intymnego porozumienia, znajdziesz w tekście: Różnice w potrzebach seksualnych. O konfliktach preferencji i kompromisach w związku.

Jak rozmawiać o problemach?

O czym pamiętać w rozmowach o seksualności i nowotworze z osobą partnerską?

  • Nie rozwiążesz problemów w relacji bez komunikacji. Milczenie na temat swoich potrzeb może prowadzić do nieporozumień: u obu osób może pojawić się poczucie odrzucenia. Szczere rozmowy dają zaś szansę na wzajemne zrozumienie.
  • Komunikacja nie zawsze jest łatwa. Czasem potrzeby osób partnerskich są zupełnie sprzeczne. Mimo wszystko, spróbuj dobierać słowa tak, by z jednej strony nie tworzyć presji na aktywności seksualne, a z drugiej strony nie odpychać partnera_ki od siebie.
  • Nie jesteście przeciwko sobie, gracie w jednej drużynie. Spróbuj zrozumieć argumenty drugiej osoby, a jeśli ją zranisz, szczerze przeproś. Dzięki takiemu wytrwałemu pokonywaniu trudności w komunikacji, część pacjentów_ek onkologicznych zauważa, że diagnoza i leczenie ostatecznie wzmocniły ich związek.
  • Warto szukać dla pary pomocy psychologa, coacha lub seksuologa, jeśli kolejne próby komunikacji zawodzą i choć jedna osoba czuje, że trudno jej się porozumieć z partnerem_ką.

TO WARTO PRZECZYTAĆ

Więcej o radzeniu sobie z trudnościami w sferze seksualności w artykule: Kryzys w łóżku – co robić, kiedy napotykamy trudności?

Potrzeba adekwatnego wsparcia

„Kiedy słyszałam od innych teksty, że mam się cieszyć, że przecież chciałam kiedyś powiększyć swój biust, to odczuwałam gniew i smutek na przemian”.

Nieadekwatne wsparcie może jeszcze dokładać pacjentowi_ce nieprzyjemnych emocji. Przykładowo frazesy typu: „Wszystko będzie dobrze” raczej nie pomogą osobie, u której istnieje realne zagrożenie życia. Zarówno partner_ka, jak i inni ludzie powinni więc podejść do wsparcia osoby z nowotworem indywidualnie. Każda może mieć bowiem nieco inne trudności i wątpliwości – wiele zależy od jej historii, rodzaju choroby i okoliczności diagnozy.

Ale jak wspierać chorego_ą adekwatnie? Niektórzy polecają spytać, czego potrzebuje i jak mu pomóc. Natomiast osoby w trudnym położeniu mogą mieć problem ze zlokalizowaniem swoich potrzeb. Pomocne w ich ustaleniu mogą być pytania:

  • Potrzebujesz wysłuchania czy porad/rozwiązań problemów?
  • Co jest dla Ciebie teraz najtrudniejsze?
  • W czym mogę Cię odciążyć?

Ale jako partner_ka czy przyjaciel_ółka znasz osobę z nowotworem lepiej niż ja. Zastanów się i/lub spytaj:

  • Co zazwyczaj pomaga jej w trudnych chwilach?
  • Czy sama zgłosi się po pomoc, gdy będzie jej potrzebować, czy może być jej ciężko o to poprosić i lepiej jej proponować konkretne wsparcie?
  • Jeśli nie lubi mówić o swoich emocjach i potrzebach, może łatwiej jej będzie je spisywać?

Postaraj się jej wysłuchać i dostosować pomoc do jej potrzeb, a nie swojej wizji, jak taka pomoc powinna wyglądać.

Diagnoza onkologiczna bliskiej osoby może także u partnera_ki budzić mnóstwo lęków. Także on_a powinien_na więc pamiętać o szukaniu wsparcia dla siebie (u innych bliskich lub psychologa). Ma pełne prawo źle się czuć, a jeśli chce pomagać drugiej osobie, musi zadbać też o siebie.

Pacjent_ka zasługuje na pomoc

Nowotwór może powodować szereg nieoczywistych problemów, ale w długim terminie nie musi obniżyć satysfakcji pacjenta_ki z seksu i związku. Bliskość emocjonalna i fizyczna oraz komunikacja z osobą partnerską mogą wspierać w procesie leczenia, polepszyć satysfakcję seksualną i wzmocnić poczucie atrakcyjności. Wspierający_a partner_ka poprawia jakość życia pacjenta_ki.

Większość trudności związanych z nowotworem da się przetrwać dzięki pomocy osoby partnerskiej, a także bliskich i specjalistów. Kluczem jest znalezienie wsparcia odpowiedniego do swoich potrzeb. Jeśli więc Twoje problemy są związane z fizjologią, konsultuj je z lekarzami. Jeżeli trudność sprawiają Ci emocje, negatywne myśli czy obraz ciała, szukaj pomocy u psychologa, psychiatry lub seksuologa. Z problemami w związku skieruj się do specjalisty terapii par. Jako pacjent_ka nie bój się prosić innych o pomoc i pytać specjalistów o swoje problemy. Nie pozwól ich bagatelizować! Zasługujesz na pomoc.

Tekst: Asia Lewicka
Ilustracja: Nikola Hahn


Źródła:

Avatar photo

O autorce:

Asia Lewicka

Cześć, jestem Asia! Jestem psycholożką, edukatorką seksualną i absolwentką studiów seksuologicznych. W Secret Delivery ubieram w słowa różne treści, dzięki którym pragniemy przybliżać Wam świat gadżetów erotycznych. Na blogu tworzę cykl artykułów „Wiedza o markach”, w którym opowiadam o historii i produktach najciekawszych firm z branży erotycznej. Dzielę się z Wami również moimi recenzjami gadżetów i kosmetyków oraz kontynuuję cykle „Wiedza o gadżetach” i „Seks-porady dla par”, pisząc poradniki dotyczące zabawek i dbania o życie erotyczne w związku.