Trafić w punkt! Czyli Je Joue Juno Flex giętki wibrator punktu G

Avatar photo
Autorka:
15.11.2023 · Czas czytania: 3 min

Je Joue to marka z Wielkiej Brytanii, w swojej kolekcji oferuje produkty niezwykle eleganckie, minimalistyczne. Ich nazwa, tłumaczona z francuskiego, oznacza „bawię się”. I właśnie element zabawy jest dla marki kluczowy, jej twórcy uważają bowiem, że jest ona elementem zdrowego życia seksualnego.

Zachęcają również do odkrywania siebie i podkreślają, że ich produkty są dostępne dla wszystkich – zarówno początkujących, jak i tych bardziej doświadczonych. To, co może też być dla wielu istotną kwestią, produkty tej marki są w 100% wegańskie.

Elegancja i minimalizm

Co prawda pudełko zdradza od razu, co w sobie kryje, bowiem przez plastikowe okienko widać wibrator Juno Flex. Wszystko jest jednak bardzo eleganckie. Design jest prosty – czarne pudełko z motywem piór, czarne wnętrze i czarny wibrator. Bo właśnie wibrator jest tutaj głównym bohaterem. Wzrok przyciąga jego kształt – szerszy, wyraźnie zarysowany u góry, węższy pośrodku i znów rozszerzający się ku podstawie. Wykonany jest z bezpiecznego, bardzo miłego w dotyku silikonu. W pudełku znajduje się również instrukcja obsługi oraz ładowarka.

Wszystko jest jednak bardzo eleganckie. Design jest prosty – czarne pudełko z motywem piór, czarne wnętrze i czarny wibrator.

Nieduże wymiary, różnorodne wibracje

Juno Flex nie jest jakichś ogromnych rozmiarów, maksymalna średnica to 3 cm a długość użytkowa 11 cm.

Mimo wszystko, pozwala na bardzo intensywne doznania, dzięki swojej giętkości. Co więcej, posiada 7 trybów różnych wibracji, a intensywność każdego z nich można regulować.

U jego podstawy znajdują się bowiem trzy przyciski – uruchamia się go, przytrzymując przycisk z plusem, wyłącza – przytrzymując minus. Pośrodku znajduje się jeszcze przycisk z falą, dzięki któremu można zmieniać tryby wibracji. Plus i minus dodatkowo umożliwiają odpowiednio zwiększenie oraz zmniejszenie intensywności po jednokrotnym przyciśnięciu włączonego już gadżetu. Czasami mam trudność z naciskaniem przycisku znajdującego się najniżej, ale nie stanowi to większego problemu. Mógłby być po prostu nieco wyżej, aby manewrowanie było łatwiejsze. Pod przyciskami znajduje się natomiast zaślepka, która kryje w sobie port ładowania.

Wyjątkowa giętkosć

Kolejny wibrator – czy można się czymś zaskoczyć? A no można. Wibrator ma możliwość wygięcia w taki sposób, by szerszą końcówką idealnie docierał do punktu G. Warto zaznaczyć, że na rynku można znaleźć wiele gadżetów, które oferują znacznie więcej trybów wibracji, przyznam jednak szczerze, że w tym przypadku te 7 jest jak najbardziej wystarczające. Możliwość sterowania intensywnością w połączeniu z jego giętkością naprawdę trafia w punkt (dosłownie i w przenośni). Nie sądziłam, że kolejny wibrator może się czymś na tyle wyróżnić.

DRUGI WARIANT

W ofercie Je Joue znajdziesz także usztywniony model Juno dla osób, które nie potrzebują opcji wyginania. Dostępny w dwóch opcjach kolorystycznych.

Silnik sercem dobrego gadżetu

Producent na swojej stronie podkreśla innowacyjność silnika, który montowany jest w gadżetach Je Joue. Początkowo myślałam, że jest to w pewien sposób chwyt marketingowy, bo przecież wibracje to wibracje. Okazuje się, że jednak nie jest to takie oczywiste.

Mimo wspomnianej już skali intensywności, nawet ta najniższa częstotliwość jest bardzo głęboka w odczuciach. I absolutnie nie mam tu na myśli, że jest za mocna, dociera po prostu głębiej i w nieco inny sposób. Rozchodzą się one na większym obszarze, nie punktowo.

Usytuowanie silnika najwyraźniej ma tutaj również kluczowe znaczenie. Wibracje rozchodzą się równomiernie po całej powierzchni wibratora, a nieoczywisty kształt pozwala na intensyfikowanie doświadczeń. Produkt nie należy do najcichszych, ale oceniłabym jego głośność jako typową dla tego typu gadżetów.

Przyjemność w pojedynkę i w parze

Juno Flex to zabawka idealna do użytkowania nie tylko solo, ale i we dwoje. Sprawdzi się także świetnie jako masażer całego ciała. Miękka, elastyczna końcówka przyjemnie stymuluje pozostałe strefy erogenne. Taka chwila relaksu może być przyjemnym wstępem do dalszej zabawy, ale i po prostu miłym akcentem w ciągu dnia, czy przed snem. Dzięki 100% wodoodporności można go używać również podczas kąpieli. Ogranicza nas tak naprawdę tylko wyobraźnia i preferencje. Należy jednak pamiętać, że w związku z tym, że gadżet wykonany jest z silikonu, nie można go używać z lubrykantami, które również są silikonowe.

To zabawka idealna do użytkowania nie tylko solo, ale i we dwoje. Sprawdzi się także świetnie jako masażer całego ciała. Miękka, elastyczna końcówka przyjemnie stymuluje pozostałe strefy erogenne. Taka chwila relaksu może być przyjemnym wstępem do dalszej zabawy…

Wibrator uniwersalny – prosty, ale niebanalny

Jeśli zastanawiasz się, czy potrzebujesz w swojej kolekcji kolejnego wibratora, moim zdaniem akurat na Juno Flex warto zawiesić oko. Jego niepozorny kształt świetnie sprawdzi się w podróży. Jeśli chcesz dopiero zacząć przygodę z tego typu zabawkami – również go polecam. Głębokie wibracje dają naprawdę ciekawe doznania, nieporównywalne do standardowych wibratorów, w związku z tym zarówno osoby początkujące, jak i te poszukujące konkretnych wrażeń znajdą w nim to, czego potrzebują. Jeśli chodzi o minusy, to oprócz problemu z jednym przyciskiem, żadnych innych nie widzę. Gadżet trafia na listę tych, po które będę sięgać z przyjemnością.

Zaciekawiła Cię recenzja? Sprawdź dokładną specyfikację wibratora Je Joue Juno Flex w naszym sklepie.

Avatar photo

O autorce:

Aleksandra

Hej, z tej strony Aleksandra i nic co ludzkie nie jest mi obce. Z wykształcenia jestem filolożką rusycystyki, jednak to nie przeszkoda, by zajmować się seksualnością, przecież dotyczy ona każdego z nas! Niezwykle ważne jest dla mnie życie w zgodzie z samą sobą, dlatego chciałabym, aby każdy znalazł dla siebie komfortową przestrzeń w sferze seksualnej.