Moje pierwsze zetknięcie z bezdotykowym masażerem łechtaczki miało miejsce w tym samym czasie co zażarta dyskusja o tym, czy każda kobieta może mieć wytrysk oraz jak go osiągnąć lub czy da się go nauczyć. Osobiście doszłam do wniosku, że nie poznam tego uczucia. Ani sama, ani rękami moich partnerów nie byłam w stanie wywołać u siebie wytrysku.
Myślę, że markę Svakom kojarzy naprawdę spore grono osób i chociaż Svakom Avery jest moim pierwszym gadżetem tego producenta, już od dawna śledzę ich produkty. To, co zdecydowanie wyróżnia ich asortyment to minimalistyczny design połączony z ciekawymi technologiami.
Wibrujące kulki (zwane też jajeczkami) to gadżety umieszczane dyskretnie w pochwie, sterowane najczęściej pilotem lub aplikacją mobilną. Kto ma szansę polubić taki gadżet? Jakie nietypowe opcje może on posiadać? I które cechy należy wziąć pod uwagę przy zakupie?
Tymczasem tzw. „self-care” to znacznie więcej niż sama mechaniczna stymulacja. Taki "quality-time" ze sobą samym ma zresztą całkiem duże znaczenie w niejednym procesie terapeutycznym, co tylko dowodzi jego istotności i skuteczności.
– Co byś chciała? Powiedz mi, na co masz ochotę. Te pytania wracały, a ona nie potrafiła na nie odpowiedzieć, choć znała odpowiedź. Znała nawet dwie – jedną prawdziwą i jedną „pod klucz”, zakorzenioną głęboko w każdej z nas: grzeczne dziewczynki zawsze mają ochotę na to co on; grzeczne dziewczynki najbardziej by chciały, żeby jemu było dobrze. Zdecydowała się napisać list.
Odległość – rzecz względna. Raz marginalna, gdy setki kilometrów między domami ukochanych równoważy zaledwie godzinna podróż samolotem. Innym razem ogromna, gdy dwoje rozpalonych kochanków dzielą centymetry przy restauracyjnym stoliku. Bezwzględna tymczasem pozostaje łącząca te osoby miłość.
SVAKOM nie jest może najbardziej znaną, ani najbardziej popularną marką gadżetów erotycznych, za to ich luksusowe zabawki wykorzystują unikalne pomysły i wysokiej jakości technologię. Inteligentny tryb, gadżety z kamerką, eleganckie, podgrzewane wibratory, których bateria pozwala nawet na 40 godzin zabawy? Bardzo proszę!
Chociaż nie był to pierwszy wibrujący pierścień, który miałam okazję testować, to był to pierwszy produkt marki Svakom, który miałam okazję wypróbować. Myślę, że osoby, które zawiodły się pierścieniami o mniejszych i słabszych głowicach masujących, w tym produkcie odnajdą to, czego wcześniej im brakowało.
Na pół rozmawialiśmy, na pół flirtowaliśmy, w międzyczasie mój chłopak mimochodem sięgnął po telefon (ja tymczasem dziękowałam sobie w duchu za roztropność – włączyłam swój sprzęt jeszcze przed wejściem do lokalu). Na sekundę spotkaliśmy się wzrokiem, spoważnieliśmy. Na sekundę.
O kobiecym orgazmie powiedziano już wiele. Na szczęście sporo mitów odchodzi powoli do lamusa. To znak, żeby nie przestawać i dalej uświadamiać społeczność, że nauka ludzkiej seksualności jest niesamowicie istotna. A efekty przynosi na wielu płaszczyznach.
Spotkałam się np. z komentarzem typu: „Dałam za ten wibrator 150 zł! Za tę cenę powinien podziałać więcej niż kilka razy!”. Tyle że, zwłaszcza przy zakupie stacjonarnym, 150 zł to mniej więcej cena minimalna, jaką da się zapłacić za bezpieczny (ale niekoniecznie trwały) dopochwowy wibrator.
Przyznam, że dawno nie czekałam na żadną paczkę tak niecierpliwie jak na tą z pięknym, różowym wibratorem marki Svakom. Przede wszystkim miał być to pierwszy produkt recenzowany przeze mnie dla Secret Delivery. Poza tym nie posiadałam jeszcze w mojej kolekcji żadnej zabawki tej amerykańskiej marki.