Smakowe kosmetyki do ciała – zwłaszcza te, które nie mają żadnego praktycznego przeznaczenia (w przeciwieństwie np. do żeli czy olejków do masażu) – długo kojarzyły mi się raczej z kiczowatym, lepkim koszmarkiem, zostawiającym po sobie sztuczny, chemiczny posmak w ustach i słodko-mdlący zapach na skórze. Wyobrażałam sobie głównie klejące się do wszystkiego resztki kosmetyku...
Na hasło „Shunga” od razu staje mi przed oczami grafika przypominająca japońską sztukę, jednak nie oryginalne japońskie dzieło, a opakowanie kanadyjskich kosmetyków. To bowiem właśnie z Montrealu pochodzi marka Shunga, której świece do masażu czy żele do kąpieli możecie kojarzyć ze sklepów erotycznych. Co wyróżnia produkty tej firmy?
Uwielbiam masaże. Bliskość, czułość i uczucie relaksu połączone z powolnym budowaniem napięcia sprawiają, że zdecydowanie jest to jedna z moich ulubionych form gry wstępnej. W poszukiwaniu naprawdę wyjątkowych doznań, przetrząsnęłam większość drogeryjnych półek oferujących olejki, emulsje i wszelkiej maści mazidła, by w końcu odkryć moich masażowych ulubieńców – świeczki.
Gdy stał na przystanku, czekając na tramwaj, czuł, że wciąż ma jej gładką skórę na palcach, jej skórę i kilka gorących kropli z wnętrza na opuszkach. Mimo chłodu wyjął ręce z kieszeni i zanurzył nos w dłoniach. Ulotna woń smoczego owocu, do tej pory wplątana w linie papilarne, tanecznym krokiem wdarła mu się do nozdrzy. Gdyby ktoś go wtedy zapytał, co robi, powiedziałby: "Żegnam się".
Nasza wspaniała przygoda z Erotic Massage Gel Shunga rozpoczęła się od nieporozumienia. Gdy Secret Delivery zaproponowało nam przetestowanie jakiegoś kosmetyku dostępnego w ich drogerii, byłyśmy pewne, że zamawiamy sobie zwyczajny olejek do masażu. Piękne, inspirowane japońskimi...
Spokojny, relaksujący piątkowy wieczór. Po ciężkim tygodniu w pracy, przez kiepską pogodę, przez kłótnię, rozczarowanie, nieudany plan… Albo po prostu w ramach wolnego dnia. Każdy z tych powodów jest równie dobry, by dać sobie chwilę relaksu w domowym zaciszu.
Patrząc na opakowania produktów Shunga od razu nasuwa się skojarzenie, że to japońska marka. Jednak poza inspiracją japońską sztuką miłosną, niewiele ma ona z tym azjatyckim krajem wspólnego, bowiem Shunga jest marką pochodzącą z Kanady!