Dla jednych tabu, lęk i wstręt, dla innych oczywista rozkosz. Wydawałoby się, że w trzeciej dekadzie XXI wieku masaż prostaty i płynąca z niego seksualna przyjemność powinny już być dogłębnie zbadane (żart zamierzony). Tymczasem naukowych źródeł w temacie wciąż brakuje...
Gadżety marki Aneros zdecydowanie wyróżniają się kształtem na tle innych masażerów prostaty. Nietypowemu trzonowi z wybrzuszeniami towarzyszy podłużna podstawa, której wyjątkowe końce stanowią niewielkie kuleczki. Czemu ma służyć ta nieszablonowa forma?
Należę do tych osób, co ze stymulacją analną mają sporo doświadczenia. Zwykłe aluminiowe korki z kryształkami odchodzą do lamusa i wydaje się, że już wszystko, co mogło dawać niepowtarzalne doznania, zostało wypróbowane. Ale gdy Fun Factory zaprezentował na swoim instagramie model Bootie Fem, wiedziałam, że chcę mieć w swojej kolekcji takie cudo...
Wydawałoby się, że korek analny to może być najnudniejszy sposób stymulacji analnej, a jednak ja zostałam bardzo mile zaskoczona. Jeśli szukacie recenzji z perspektywy osoby doświadczonej, to niestety nie jestem to ja.
Zarówno ring, jak i korek analny znajduje się już w naszej kolekcji, ale z połączenia obu jeszcze nie korzystaliśmy. Już sam oryginalny wygląd przykuwa uwagę. Mowa tutaj o Bootie Ring od Fun Factory – silikonowym korku analnym połączonym z pierścieniem erekcyjnym. Brzmi jak mieszanka wybuchowa, dlatego...
Seks analny. Pieszczoty analne. Gadżety analne. Niby tylko kilka słów, a mogą budzić w nas przeróżne emocje. Od tych pozytywnych, przez zaciekawienie, niepokój, kończąc na zniesmaczeniu. Nie zmienia to jednak faktu, że życie seksualne każdego i każdej z nas jest inne, różne mamy potrzeby czy fantazje.
Przeglądając propozycje, oferowane nam przez rynek gadżetów erotycznych, dość łatwo można spostrzec, że producenci prześcigają się w tworzeniu coraz to bardziej innowacyjnych rozwiązań i technologii w swoich produktach. Fale ssące, mechanizmy rotacyjne, zdalne sterowanie pilotem. W końcu przychodzi moment, że zaczynamy czuć przesyt i chęć „powrotu do korzeni”, tęsknotę za czymś prostym.
Od jakiegoś czasu wszelkie silikonowe dilda kurzyły się u mnie w szufladzie. Przestałem ich używać, ponieważ jakkolwiek ich struktura i faktura przypomniała mi o prawdziwych penisach, to ich giętkość czasem przeszkadzała w osiąganiu pełnej przyjemności. Do tego, proces mycia ich był irytujący, a lubrykant szybko na nich wysychał. Znudzony dotychczasową zabawą...
Wśród osób zainteresowanych tematem gadżetów erotycznych nie ma chyba takiej, która nie słyszałaby o „Pingwinku”. Technologia zasysania fal powietrza na dobre zagościła w tej dziedzinie i nie bez powodu... Czemu by więc nie ulepszyć w ten sposób… masażera prostaty?
Kiedy znajomi piszą do mnie z pytaniem o polecenie gadżetu, od razu pytam ich o założony budżet. Najczęściej oczekują produktów w cenie do 100, 150 czy 200 zł. Doskonale rozumiem, że w wielu sytuacjach może być ciężko się zdecydować na wydatek rzędu 300-500 zł na zabawkę dla dorosłych.
Moja kolekcja zabawek analnych ogranicza się do jednego korka i dotąd unikałam recenzowania ich dla sklepu. Wydawało mi się zawsze, że skoro nie mam doświadczenia, presja z pisaniem recenzji na pewno nie pomoże, a jeszcze sama mogłabym się zrazić...
W mojej dotychczasowej współpracy z SD nie zdarzyła się jeszcze recenzja gadżetu dla mężczyzn/osób z penisem. Czas to zmienić. Przekonało mnie głównie to, że mój partner korzysta już z masażera prostaty oraz planował zakup innego modelu, a zbliżały się jego urodziny, więc postanowiłam odstąpić mu jedno miejsce na testowanie.