Markę Fun Factory znam w zasadzie od początku mojej zabawy z gadżetami erotycznymi i praktycznie od razu dowiedziałam się o jej produktach, że są niemieckie, kolorowe i mają zabawne kształty. Przygotowując ten artykuł, otworzyłam wywiad z założycielami firmy, który zaczynał się wstępem ...
Nowość od Iroha w postaci lampionika do wanny z dodatkową funkcją wibracji to gadżet, który potrafi zauroczyć od pierwszego wejrzenia. Nawet moja Druga Połówka się zainteresowała i stwierdziła z entuzjazmem, że „skoro to ma pływać i wibrować, to można na tym ładnie tłumaczyć i pokazać interferencję fal”.
Kiedy pierwszy raz wzięłam do ręki wibrator Laya II od Fun Factory, to od razu przyszło mi na myśl jedno słowo: wakacje. Może to przez ten błękitny kolor, który tak idealnie pasuje do mojego ulubionego letniego miętowego odcienia lakieru do paznokci.
Genialny pomysł, opatentowana technologia, gwarancja przyjemności. Womanizer to wyjątkowy gadżet, który pozwolił wielu osobom po raz pierwszy przeżyć orgazm! Jako że to produkt jedyny w swoim rodzaju, to i historia jego powstania jest nietuzinkowa.
Chyba każdy przeglądając produkty na stronie Secret zatrzymał wzrok choć na chwilę na tym dziwnym i drogim wytworze ludzkiej wyobraźni. Ja parę razy się na niego natknęłam i miałam krótką myśl: „To musi być ciekawe”.
Dame to marka, której trudno nie pokochać od pierwszego wejrzenia. Stylowe i innowacyjne gadżety, młode założycielki, które nawet na zdjęciu wyglądają jak dziewczyny, z którymi chcesz się zakolegować.
Nadeszła wiosna, a razem z nią przyszła ochota na zaloty, spontaniczne zbliżenia z partnerem i wspomnienia – jak wyglądały słoneczne dni rok temu. I chociaż wiele z pozoru się nie zmienia, uchwyciłam moment, w którym nie wyobrażałam sobie mojego łóżka bez masażera łechtaczki.
Kiedy jest odpowiedni moment by zadbać o swoje ciało? By poczuć się po prostu dobrze sama ze sobą? Może dzisiaj? Na rynku znajduje się wiele gadżetów erotycznych …
Świadoma seksualność to temat, który towarzyszy mi w życiu już bardzo długo. I niezmiennie mnie fascynuje. Cały czas obserwuję jak zmieniają się moje preferencje, reakcje mojego organizmu, a także jak działa podświadome dostosowanie się do partnera w sferze erotycznej.
Kiedy w poprzedniej pracy opowiadałam współpracownikom przy herbacie, że recenzuję gadżety erotyczne, Ania, szefowa mojego działu, spytała, czy jest w ogóle sens tych recenzji – przecież seks zabawek nie ma chyba aż tak dużo.
Można by pomyśleć, że marka powstała jako córka firmy zajmującej się głównie masturbatorami dla mężczyzn będzie miała trudności z odpowiedzeniem na potrzeby kobiet.
Masażer łechtaczki to świetny wybór na pierwszy gadżet, jeżeli nie chcemy inwestować od razu w wibrator albo dildo. Mimi Soft od Je Joue to mój drugi gadżet tego typu. Pierwszym był masażer Better Than Chocolate 2 od Nomi Tang i… czekoladą nadal się zajadam.