SVAKOM nie jest może najbardziej znaną, ani najbardziej popularną marką gadżetów erotycznych, za to ich luksusowe zabawki wykorzystują unikalne pomysły i wysokiej jakości technologię. Inteligentny tryb, gadżety z kamerką, eleganckie, podgrzewane wibratory, których bateria pozwala nawet na 40 godzin zabawy? Bardzo proszę!
Wyobrażam sobie, że gdybym kiedyś spotkała założycielki Dame Products: Alexandrę Fine i Janet Liebermann, mogłybyśmy porozmawiać jak stare znajome: w końcu łączą nas pozytywne podejście do seksualności oraz powołanie do edukacji o zdrowiu intymnym i przyjemności.
Niektóre marki gadżetów lub chociaż ich pojedyncze produkty to prawdziwe hity: pingwinek od Satisfyer, LELO SONA czy masażer serduszko od Rianne S. Na tle tych popularnych typów, w mnogości marek seks zabawek giną często mniej oczywiste, ale równie wartościowe produkty.
Na pół rozmawialiśmy, na pół flirtowaliśmy, w międzyczasie mój chłopak mimochodem sięgnął po telefon (ja tymczasem dziękowałam sobie w duchu za roztropność – włączyłam swój sprzęt jeszcze przed wejściem do lokalu). Na sekundę spotkaliśmy się wzrokiem, spoważnieliśmy. Na sekundę.
Wibratorów innych niż z klasycznymi wibracjami nie ma jeszcze w mojej kolekcji, więc od razu po dostaniu listy produktów do recenzji, zaklepałam tę „Podwójną przyjemność” od marki Satisfyer. Znam legendy o pingwinku, którego nie udało mi się jeszcze dostać w swoje łapki, ale chociaż udało mi się potestować dla Was tę wersję 2w1.
Rozmaitość gadżetów erotycznych oraz ich nazewnictwa (różniącego się w zależności od dystrybutora) może przyprawiać o zawrót głowy. Jak ma się w tym wszystkim połapać osoba dopiero zaczynająca się interesować gadżetami erotycznymi?
Kilka miesięcy temu zastanawiałam się nad zakupem niewielkiego wibratora łechtaczkowego o względnie dużej mocy wibracji, którego mogłabym wygodnie używać w trakcie seksu penetracyjnego z partnerem.
Wydawałoby się, że zabawek erotycznych używają głównie młode osoby, zwłaszcza takie, które nie są w związku. Wibratory We-Vibe kompletnie łamią ten stereotyp: to gadżety przeznaczone specjalnie dla par, stworzone przez wieloletnie małżeństwo z trójką dzieci.
Czy to cool budować siłę marki, kopiując znane już gadżety? A może niska cena i wysoka jakość wynagradzają wszystko?Twórcy Satisfyer od początku nie kryli się z tym, że chcą sprzedawać tańszą wersję luksusowych gadżetów, dostępną dla o wiele szerszej grupy osób. Czy to na pewno etyczne w takim stopniu kopiować czyjś koncept?
Markę Fun Factory znam w zasadzie od początku mojej zabawy z gadżetami erotycznymi i praktycznie od razu dowiedziałam się o jej produktach, że są niemieckie, kolorowe i mają zabawne kształty. Przygotowując ten artykuł, otworzyłam wywiad z założycielami firmy, który zaczynał się wstępem ...
Nowość od Iroha w postaci lampionika do wanny z dodatkową funkcją wibracji to gadżet, który potrafi zauroczyć od pierwszego wejrzenia. Nawet moja Druga Połówka się zainteresowała i stwierdziła z entuzjazmem, że „skoro to ma pływać i wibrować, to można na tym ładnie tłumaczyć i pokazać interferencję fal”.
Kiedy pierwszy raz wzięłam do ręki wibrator Laya II od Fun Factory, to od razu przyszło mi na myśl jedno słowo: wakacje. Może to przez ten błękitny kolor, który tak idealnie pasuje do mojego ulubionego letniego miętowego odcienia lakieru do paznokci.