
Temat zdrady jest niewątpliwie kontrowersyjny i skomplikowany. Mnie irytuje zwłaszcza to, że często jest spłaszczony do prostych założeń: „jak ktoś raz zdradził, to zdradzi kolejny raz”, „ludzie będą zdradzać, bo z natury nie jesteśmy monogamiczni” czy „najbardziej winna jest osoba zdradzająca/ta trzecia”.