Kolejne pierwsze razy. Czy pierwszy seks jest najważniejszy?

Avatar photo
Autorka:
12.07.2022 · Czas czytania: 9 min

Pierwszy raz bywa prezentowany w popkulturze jako znaczące wydarzenie, które może mieć wpływ na całe życie. Oczywiście, może to się sprawdzać w wielu przypadkach. Co nie zmienia faktu, że często pierwszy partner szybko ustępuje miejsca kolejnemu czy kolejnym i niekoniecznie to pierwsze zbliżenie z pierwszym partnerem bywa najbardziej znaczące dla życia seksualnego danej osoby.

Dlaczego nakładanie za dużej presji na pierwszy seks w życiu nie sprzyja przyjemności ani dobru pierwszej seksualnej relacji? Jak poradzić sobie z faktem, że partner_ka ma już pewną przeszłość seksualną? Dlaczego pierwszy raz z daną osobą nie musi być kluczowy?

Debiut seksualny – co to w ogóle znaczy?

Zacznę może od tego, że zapewne dla większości ludzi „pierwszy raz” w kontekście seksualnym oznacza pierwszą penetrację pochwy penisem. Co w takim razie jest debiutem seksualnym dla geja? Co dla lesbijki? Czy w takich wypadkach „pierwszy raz” to seks oralny, analny, a może penetracja pochwy lub odbytu palcem?

Odpowiedź brzmi: decyzja należy do Ciebie. I to niezależnie od Twojej orientacji psychoseksualnej! Sama skłaniałabym się do definicji mówiącej, że inicjacja seksualna dotyczy pierwszej aktywności z partnerem_ką, w której uczestniczą czyjeś genitalia lub anus. Bo przecież jeśli ktoś uprawia seks oralny od 18 roku życia, a pierwszą penetrację pochwy przeżywa w wieku 20 lat, to przecież uprawia seks od 18 roku życia.

Odnoszę wrażenie, że utożsamianie seksu z penetracją pochwy penisem jest pozostałością po czasach, kiedy wszelkie inne aktywności seksualne były oficjalnie uważane za nieprzyzwoite i godne jedynie pracownic seksualnych oraz ich klientów. Na szczęście nauka w XXI wieku dość zgodnie uznaje różne aktywności seksualne za zdrowe, jeśli nikomu nie robią krzywdy, co pozwala zdecydowanie poszerzyć definicję „pierwszego razu”.

Na szczęście nauka w XXI wieku dość zgodnie uznaje różne aktywności seksualne za zdrowe, jeśli nikomu nie robią krzywdy, co pozwala zdecydowanie poszerzyć definicję „pierwszego razu”.

Jak powinien wygląd pierwszy seks?

Jako nastolatka z niedużego miasta we wschodniej Polsce, z którą rodzice prawie nie rozmawiali o seksie, z kontaktów z rówieśnikami oraz przekazów kulturowych wyniosłam, że pierwszy seks powinnam przeżyć w romantycznej atmosferze wyjątkowości, z osobą, którą kocham, którą już dobrze znam, najlepiej po ślubie (ale i przed ślubem Bóg raczej wybaczy, jeśli się kochacie). Jako że w pierwszy poważny związek zaangażowałam się w wieku 28 lat, w międzyczasie czekanie na idealny pierwszy raz zdążyło mnie zniecierpliwić i zweryfikować moje oczekiwania 😉

Urealnijmy oczekiwania

Teraz sądzę, że pierwszy seks powinien wyglądać tak, jak chcecie Ty i Twój_Twoja partner_ka, chociaż istnieją pewne ograniczenia. Najpewniej nie będzie dokładnie tak jak w fantazjach, romantycznych filmach ani pornografii. Oczekiwanie samej przyjemności, orgazmu i braku jakichkolwiek trudności w przypadku pierwszego seksu jest mało realistyczne.

prezerwatywy LELO Hex Original

prezerwatywy LELO Hex Original

Warto przygotować się na wynikające ze stresu problemy z erekcją, dość szybki lub późny wytrysk czy niedobór nawilżenia pochwy (polecamy mieć pod ręką lubrykant na bazie wody), a także skurcz szczęki, ból języka czy odbytu. Jeśli zaplanowana aktywność okaże się niemożliwa do zrealizowania, dobrze jest zastanowić się z wyprzedzeniem nad alternatywnym scenariuszem. Jeśli nastawicie się na idealne doświadczenie, możecie się rozczarować i zrazić do seksu w ogóle.

Jak uniknąć złych doświadczeń?

Najważniejsze jest zadbanie o to, żeby pierwszy seks nie okazał się doświadczeniem traumatycznym, które wpłynęłoby na negatywne postrzeganie seksu w przyszłości. Moim zdaniem dobry pierwszy seks powinien być:

  • nie za wcześnie – jeśli nie jesteś pewna_y, czy już chcesz spróbować seksu z danym_ą partnerem_ką, nie decyduj pochopnie. Zróbcie to, kiedy będziesz gotowy_a. Pamiętaj, że możesz wycofać się w dowolnym momencie, także w trakcie. A czy na pierwszy raz może być za późno? Myślę, że nie: każdy zaczyna w swoim czasie i pierwszy seks w wieku 30, 40 czy więcej lat też jest w porządku, jeśli dopiero wtedy czuje się gotowość. Chociaż z doświadczenia wiem, że poczucie wstydu związane z brakiem doświadczeń seksualnych może być nieprzyjemne, sama nie cofnęłabym się w czasie, żeby przyspieszyć swoją inicjację.
  • z zaufaną osobą – czyli taką, przy której czuję się bezpiecznie i wiem, że zareaguje ona na moje zgłaszane potrzeby i stawiane granice. To nie musi być miłość życia, może to być bliski_a znajomy_a czy ktoś poznany tego samego dnia. Ważne, żeby umieć się z tą osobą porozumieć. Sama uważam, że dobrze uświadomić partnera_kę, że nie miało się wcześniej doświadczeń seksualnych i poprosić o poprowadzenie przez to doświadczenie, ale oczywiście nie ma obowiązku ujawniania takich informacji.
  • nieskomplikowany – bardzo utkwiła mi w głowie smutna anegdota z książki „Męskie sprawy”. Seksuolog Michał Pozdał wspomina w niej o parze nastolatków, która do pierwszego seksu podeszła zainspirowana hardcore’owym porno: „Ona była przywiązana do łóżka, z klipsami na sutkach i kneblem w ustach. On nałykał się viagry i wziął do ręki pejcz”. Nawet jeśli podejrzewasz, że polubisz BDSM, pierwszy seks to raczej nie miejsce na takie eksperymenty, zwłaszcza jeśli, tak jak we wspomnianym przypadku, wynika to głównie z przekonania, że taki seks jest fajny, bo dobrze wygląda na filmie. Masz całe życie do odkrywania, jaki seks lubisz. Lepiej zacząć delikatnie niż od razu zgotować sobie traumę kinkami.
  • bezpieczniejszy – należy bowiem zadbać o metodę antykoncepcji i ochronę przez chorobami.

Dodam jeszcze, że te zasady dotyczyć mogą nie tylko pierwszego seksu w życiu, ale i następnych nowych doświadczeń. Chociaż oczywiście skomplikowanie seksualnych wyzwań może rosnąć z czasem, także zasada ograniczenia komplikacji obowiązuje później – warto bowiem rozwijać swoją seksualność stopniowo, nie zbyt gwałtownie.

Dziesiątki pierwszych razów

Mam nadzieję, że z mojego opisu wyziera obraz pierwszego seksu, który jest w zasadzie wstępem do życia seksualnego, ale niekoniecznie kamieniem milowym zupełnie odmieniającym daną osobę i jej spojrzenie na świat.

Wciąż funkcjonujące w wielu społecznościach przywiązanie do kategorii dziewictwa może jednak sugerować, że pierwszy seks jest przełomowym doświadczeniem, po którym ma się już pełną wiedzę o tym, jak seks wygląda.

Mam jednak wrażenie, że takie uznanie pierwszego seksu za źródło tajemnej wiedzy, dostępnej tylko tym, którzy go doświadczyli, jest jak stwierdzenie, że po pierwszym dniu pracy w życiu wiadomo, jak będzie wyglądać cała moja kariera, a tuż po urodzeniu pierwszego dziecka, jakim będę rodzicem. A przecież tak jak przy wychowaniu dziecka następują: pierwszy ząbek, pierwszy krok, pierwsze słowo i wszystkie kolejne etapy, z którymi rodzic musi się zmierzyć, tak w seksie pierwszych razów może być dziesiątki czy setki!

Seks jako ciągłe pasmo nowości

Przykładowo, ważnymi pierwszymi razami mogą być: pierwsze pieszczoty genitaliów solo lub w parze, pierwsza penetracja pochwy, pierwszy seks oralny, analny, pierwsze użycie wibratora/masturbatora/lubrykantu, pierwsze kajdanki, pierwsza lekcja shibari, pierwsza gra erotyczna, pierwszy trójkąt, pierwsze wyjście na fetyszową imprezę/do klubu dla swingersów czy pierwsza randka z nową osobą po otworzeniu związku (swoja lub partnera_ki). Osobiście widzę więc seks jako ciągłe pasmo pierwszych razów.

TO WARTO PRZECZYTAĆ

Masz chęć na urozmaicenia w seksie? Sprawdź artykuł: Jak urozmaicić życie intymne? Rozmawiając o nim!

U niektórych sytuacja może jednak wyglądać bardziej rutynowo: możesz mieć całe życie jednego partnera_kę, uprawiać seks w ulubionej pozycji, bez szczególnych udziwnień i to też jest super, jeśli tylko odpowiada Twoim potrzebom. Natomiast nasza seksualność zmienia się w trakcie życia, nawet jeśli sami nie chcemy nic w niej zmieniać.

Seksualne wyzwania

Mogą się pojawić różne mało przyjemne zmiany: pierwszy epizod depresyjny któregoś z partnerów czy inna choroba utrudniająca seks, pierwsze problemy z erekcją (a po 26 roku życia libido u osób z penisem zaczyna spadać i zdolność utrzymania erekcji będzie się zmieniać), pierwsze trudności z suchością pochwy. Bywają też jednak odwrotne: inspiracja do nowych aktywności dostrzeżona w filmie czy wyczytana w książce, wzrost libido po menopauzie, gdy ciąża przestaje stresować, a u niektórych zwiększona chęć na seks podczas stresujących okresów na studiach i/lub w pracy. Każda taka nowa sytuacja, może wybić parę z rutyny i spowodować trudne emocje, ale i zainspirować do stworzenia nowych seksualnych nawyków.

Wyobrażam sobie, że jedną z najcięższych sytuacji tego typu może być pierwsza myśl, że może jednak nie jestem hetero czy cis, zwłaszcza jeśli pojawia się u dojrzałej osoby, która jest już w różnopłciowym, heteronormatywnym związku.

Być może taka osoba od zawsze miała transpłciową tożsamość, nieheteroseksualne preferencje lub może w ogóle nie odczuwała pożądania (w przypadku aseksualności), chociaż wcześniej zakładała, że jest cispłciowa i heteroseksualna, ale coraz częściej mówi się też o płynności orientacji seksualnej – wiele osób, zwłaszcza kobiet, deklaruje zmianę orientacji na przestrzeni lat. Zarówno dla nastolatka_i, jak i dorosłego oraz jego_jej partnera_ki mierzenie się ze świeżo odkrytą tożsamością czy preferencją może być początkiem długotrwałego procesu wymagającego wiele wysiłku.

Zmiana jest pewna

W życiu seksualnym zmiana jest więc w zasadzie jedynym pewnym elementem. Nawet jeśli jesteś wielkim fanem stałości i rutyny, każde nowe seksualne doświadczenie możesz potraktować jako okazję do rozwoju. Niektórym zdolność dostosowania się do nowych sytuacji przyjdzie intuicyjnie, inni będą potrzebowali wsparcia partnera_ki, terapeuty_ki czy seksuologa_żki. Nie bój się prosić o pomoc u zaufanych osób i sprawdzonych specjalistów – to zupełnie normalne! Polecamy też poradniki dotyczące różnych aspektów seksualności, które na naszym blogu znajdziesz m.in. w działach: Okiem seksuologa, Seks porady dla par i Wiedza o gadżetach.

Nowe doświadczenia, w tym nowi partnerzy i nowe aktywności seksualne, mogą wzbudzać ekscytację, ale także obawy, wstyd (ze względu na brak umiejętności) i inne trudne emocje.

Burza emocji

Chociaż wiele komedii romantycznych może sugerować, że znalezienie wymarzonego_j partnera_ki budzi same przyjemne emocje i kończy się „życiem długo i szczęśliwie”, a w domyśle również doskonałym seksem, realny świat bywa trochę bardziej skomplikowany. Nowe doświadczenia, w tym nowi partnerzy i nowe aktywności seksualne, mogą wzbudzać ekscytację, ale także obawy, wstyd (ze względu na brak umiejętności) i inne trudne emocje.

Lęk przed niesprawdzeniem się

Pierwszy seks z każdym nowym partnerem_ką może być stresujący i nic dziwnego: każda osoba ma inne preferencje i potrzeby, i nawet jeśli miałeś_aś już setkę partnerów_ek seksualnych, to wcale nie znaczy, że dokładnie wiesz, jak sprawić przyjemność nowej osobie. Stres związany z chęcią pokazania swoich seksualnych umiejętności w jak najlepszym świetle odczuwają zwłaszcza mężczyźni: z zeszłorocznego badania profesora Zbigniewa Izdebskiego wynika, że 10% mężczyzn (w porównaniu do 3% kobiet) zgłaszało, że obawa przed niesprawdzeniem się w seksie utrudniła im odbycie stosunku w okresie marzec-maj 2020. Zresztą kobiety również nie mają lekko: im seks utrudniały częściej obawy o to, czy ich ciało jest atrakcyjne (15% kobiet w porównaniu do 8% mężczyzn).

Erekcja wrażliwa na stres

Wizja nieudanego seksu czy niedostatecznej atrakcyjności może być niestety samospełniającą się przepowiednią.

Osoba krytycznie oceniająca własne ciało rzeczywiście może wydać się partnerowi_ce mniej atrakcyjna niż gdyby biła od niej pewność siebie. Zaś stres, jak już wspominałam, może przyczyniać się do problemów z erekcją – warto być świadomym, że to zupełnie normalne.

Przypomina mi się historia, która łączy obie te kwestie. Koleżanka żaliła mi się kiedyś, że podczas pierwszego seksu z nowym partnerem, każdy jej towarzysz miał problem z uzyskaniem erekcji. Dziewczyna obawiała się, że może jest nie dość atrakcyjna, skoro jej partnerzy nie mają erekcji, kiedy pierwszy raz widzą ją nago. Trudno było mi uwierzyć, że powodem mogła być opinia o atrakcyjności koleżanki – przecież jej partnerzy sami decydowali się na intymne zbliżenie z nią. Jednak dopiero po latach i rozmowach z kolejnymi kolegami uświadamiam sobie, że niektórym mężczyznom zdarza się trudność z uzyskaniem erekcji prawie przy każdym pierwszym seksie z nową partnerką. Erekcja może się pojawić po kilku godzinach czy przy kolejnym seksie z daną osobą – czasem wystarczy więc po prostu cierpliwie poczekać, aż stres minie. Takie przypadki wyraźnie pokazują, że pierwszy seks raczej nie jest wyznacznikiem tego, czy współżycie danej pary będzie udane. Jeśli jednak stres nie mija z czasem, porozmawiaj o tym z partnerem_ką i najlepiej zasięgnij porady u psychologa i/lub seksuologa.

Takie przypadki wyraźnie pokazują, że pierwszy seks raczej nie jest wyznacznikiem tego, czy współżycie danej pary będzie udane.

Zazdrość o przeszłość

Patrząc na pierwsze razy trochę od innej strony, kwestią budzącą silne emocje może też być to, ile_u partnerek_ów miał wcześniej ktoś, z kim chcesz stworzyć związek. Zwłaszcza przy niskiej samoocenie czy przy przekonaniu o wartości abstynencji seksualnej łatwo wpaść w pułapkę myślenia, że skoro mój_moja partner_ka przeżył swój pierwszy seks z kimś innym, to będzie mnie porównywać z poprzednimi partnerami_kami, będzie bardziej doceniał poprzednie doświadczenia czy skoro nie jestem jego jedyną_ym partnerką_em, to nigdy nie będę dla niego_j najważniejsza_y.

W kontrze do takich przekonań zaryzykuję stwierdzenie, że prawie nikt nie zna swojego_j partnera_ki od zawsze. W trakcie relacji trzeba się zmierzyć z tym, że ukochany_a miał_a już jakąś historię przed poznaniem Ciebie. Niektórzy w ogóle nie potraktują tego w kategorii problemu, inni mogą być zazdrośni o znajomych czy partnerów, z którymi partner_ka przeżyli ważne doświadczenia, takie jak pierwszy seks.

Jeśli przeszłość partnera_ki budzi w Tobie nieprzyjemne emocje, zastanów się nad tym, co najbardziej Cię boli i porozmawiaj z partnerem_ką o swoich obawach, zazdrości czy złości (jeśli nie wiesz, jak sobie radzić z zazdrością, przeczytaj mój tekst w tym temacie). W trudnych momentach przypomnij sobie o tym, że obecnie partner_ka wybrał spędzanie życia z Tobą, co może sugerować, że obecnie Ty jesteś najważniejszą osobą w jego_jej życiu. Skupiaj się na teraźniejszości i postaraj się realnie ocenić, na ile przeszłość partnera_ki zagraża Waszej relacji.

Każdy seks jest ważny!

Seksualne pierwsze razy mogą być przełomowymi momentami w życiu. Mogą, ale nie muszą. Niekoniecznie akurat pierwszy seks w życiu okaże się najbardziej kluczowy, być może ważniejsze okażą się późniejsze zbliżenia z partnerem_ką, które upewnią Cię, że już znasz jego_jej ciało i umiesz się z nim_nią porozumieć niemal bez słów. Moim zdaniem, zbyt wielką wagę przykłada się do pierwszego seksu w życiu, a zbyt mało mówi się o znaczeniu każdego kolejnego seksualnego doświadczenia. A przecież każde z nich jest ważne dla kształtowania naszych przekonań dotyczących seksualności!

Moim zdaniem, zbyt wielką wagę przykłada się do pierwszego seksu w życiu, a zbyt mało mówi się o znaczeniu każdego kolejnego seksualnego doświadczenia. A przecież każde z nich jest ważne dla kształtowania naszych przekonań dotyczących seksualności!

Obalmy mity!

Cieszę się, że w popkulturze pojawiają się też przekazy obalające mit pierwszego razu jako cudownego, najważniejszego doświadczenia, takie jak scena z filmu „Lady Bird”, w której główna bohaterka po swoim niezbyt udanym pierwszym seksie słyszy od partnera: „Będziesz mieć jeszcze tyle przeciętnego seksu w swoim życiu” (You’re gonna have so much unspecial sex in your life). Sama jako bardzo ważne lekcje wspominam książki z serii „Pamiętnik księżniczki”, które czytałam jako nastolatka. W jednej z nich księżniczka Mia ubolewa nad tym, że jej ukochany przeżył już swój pierwszy seks, więc nie mogą go doświadczyć razem, na co jej prostolinijna babka stwierdza, że powinna raczej dziękować losowi za doświadczonego seksualnie partnera.

Cierpliwość i komunikacja

Każdy seksualny pierwszy raz: z nową pozycją, nową techniką, nowym gadżetem czy nowym_ą partnerem_ką warto potraktować jak praktyczną część kursu jazdy autem: dobrze się do tego przygotować teoretycznie, ale warto również przyjąć, że nie wszystko uda się przewidzieć. Na szczęście tak jak podczas kursu jest z Tobą instruktor, tak podczas nowych seksualnych doświadczeń towarzyszyć Ci może partner_ka. Razem możecie tworzyć dobre skojarzenia z seksualnością, niezależnie od tego, czy to Wasz pierwszy seks, czy tysięczny, jeśli tylko jako oręż w walce z trudnymi emocjami potraktujecie: zaufanie, otwartą komunikację i cierpliwość w nauce nowych umiejętności.

Tekst: Asia Lewicka
Ilustracja: Nikola Hahn


Źródła:

  • Izdebski, Z. (2020, 27 października). Zdrowie, relacje w związkach i życie seksualne Polaków (2020). . YouTube. https://youtu.be/hvYGmlw0YcU
  • Jankowska, A., Pozdał, M. (2016). Męskie sprawy. Życie, seks i cała reszta. Warszawa: Świat Książki.
  • Mock, S.E., Eibach, R.P. (2012). Stability and Change in Sexual Orientation Identity Over a 10-Year Period in Adulthood. Archives of Sexual Behavior, 41, s. 641–648. https://doi.org/10.1007/s10508-011-9761-1
Avatar photo

O autorce:

Asia Lewicka

Cześć, jestem Asia! Jestem psycholożką, edukatorką seksualną i absolwentką studiów seksuologicznych. W Secret Delivery ubieram w słowa różne treści, dzięki którym pragniemy przybliżać Wam świat gadżetów erotycznych. Na blogu tworzę cykl artykułów „Wiedza o markach”, w którym opowiadam o historii i produktach najciekawszych firm z branży erotycznej. Dzielę się z Wami również moimi recenzjami gadżetów i kosmetyków oraz kontynuuję cykle „Wiedza o gadżetach” i „Seks-porady dla par”, pisząc poradniki dotyczące zabawek i dbania o życie erotyczne w związku.