Gadżety LELO są przepiękne i niezmiennie zachwycają mnie swoją skutecznością w dawaniu mi orgazmów. Czy jednak są warte swoich przeraźliwie wysokich cen? I czy aplikacja mobilna marki okazuje się tak samo niezawodna jak same urządzenia? To wszystko testuję na przykładzie króliczka Ida Wave. Wibratory LELO z kolekcji Wave intrygowały mnie od kilku lat...
Gdy słyszy się diagnozę nowotworu, seks nie przychodzi zazwyczaj na myśl jako pierwszy temat, o który warto zapytać lekarza. Natomiast leczenie raka może trwać długo i przez to znacząco wpływać na różne aspekty życia, także na seksualność i relacje z bliskimi. W jaki dokładnie sposób nowotwory oddziałują na seksualność i związki?
Kupowanie pierwszego gadżetu erotycznego brzmi jak świetna zabawa, ale z drugiej strony jak kompletne zagubienie i chaos. Pięknych, designerskich produktów są setki czy tysiące – skąd więc wiadomo, jak wybrać właściwy? Oczywiście można uprościć sobie życie i w ciemno kupić gadżet polecany przez przyjaciół_ki czy bestseller, który sprawdził u tysięcy ludzi.
Na hasło „Shunga” od razu staje mi przed oczami grafika przypominająca japońską sztukę, jednak nie oryginalne japońskie dzieło, a opakowanie kanadyjskich kosmetyków. To bowiem właśnie z Montrealu pochodzi marka Shunga, której świece do masażu czy żele do kąpieli możecie kojarzyć ze sklepów erotycznych. Co wyróżnia produkty tej firmy?
Kilka lat temu recenzowałam inny produkt Bijoux Indiscrets i pisałam o tym, że tę markę po prostu warto znać. Od tego czasu nie zmieniłam zdania, a nawet mam wrażenie, że firma daje nam coraz więcej powodów dlaczego. A jednym z nich jest jej najnowsza seria Sex Au Naturel czyli kolekcja wegańskich kosmetyków z naturalnymi składnikami, w ekologicznych opakowaniach.
Na naszym blogu nie można było dotąd znaleźć recenzji prezerwatyw – inwestycja w ten produkt nie jest duża, więc prawie każdy może przetestować je na własnej skórze. Z prezerwatywami Loovara postanowiliśmy jednak zrobić wyjątek. Niemiecka marka zachwyciła nas bowiem szeroką dostępnością rozmiarów, uroczymi, kolorowymi opakowaniami i certyfikatem Fair Trade.
Hallie Lieberman, historyczka zajmująca się seksualnością, twierdzi, że sztuczne pochwy pojawiły się już w XVII wieku – pierwsze były japońskie masturbatory wykonane z szylkretu i aksamitu. Z kolei w USA sztuczne pochwy dało się kupić od końca XIX wieku, zaś Pocket Pal od Doc Johnson zadebiutował pod koniec lat 70. ubiegłego stulecia. Ale kto sprawił, że popularność masturbatorów...
Arcwave Ion to produkt innowacyjny i nietypowy. Pochodzi od WOW Tech, tej samej firmy, która stoi za sukcesem pionierskiego Womanizera i w skrócie próbuje przełożyć doświadczenie bezdotykowego masażera łechtaczki na masaż żołędzi penisa, a dokładniej wędzidełka.
Czytając wywiady z Rebeccą Powley, twórczynią marki Intimate Earth, wyobrażam sobie połączenie zaangażowanej żony i matki, aptekarki w kitlu oraz zorganizowanej businesswoman o duszy natchnionej hipiski. Czy ten nieco eklektyczny obraz dobrze wróży produktom? Jakie są główne zalety organicznych kosmetyków...
Chociaż najczęściej tego nie zauważamy, wiele powszechnych poglądów o seksie opiera się na zasadach symetrii oraz powinności. Symetria podpowiada, że partnerzy_rki mają takie same lub analogiczne pragnienia seksualne. Powinność zakłada...
Wibrujące kulki (zwane też jajeczkami) to gadżety umieszczane dyskretnie w pochwie, sterowane najczęściej pilotem lub aplikacją mobilną. Kto ma szansę polubić taki gadżet? Jakie nietypowe opcje może on posiadać? I które cechy należy wziąć pod uwagę przy zakupie?
Kiedy znajomi piszą do mnie z pytaniem o polecenie gadżetu, od razu pytam ich o założony budżet. Najczęściej oczekują produktów w cenie do 100, 150 czy 200 zł. Doskonale rozumiem, że w wielu sytuacjach może być ciężko się zdecydować na wydatek rzędu 300-500 zł na zabawkę dla dorosłych.