To chyba już tradycja, że każde spotkanie z nowymi produktami od Tenga, budzi moją ekscytację. Każdy kolejny testowany przeze mnie produkt jest wyjątkowy, a zarazem zupełnie inny od poprzednich.
Recenzje gadżetów
Chcesz kupić gadżet erotyczny, ale sam sklepowy opis produktu to dla Ciebie za mało? Właśnie dlatego stworzyliśmy cykl „Recenzje”, w którym współpracujące_y z nami recenzentki_ci testują wybrane przez siebie produkty, by pomóc Wam w zakupowych wyborach.
![Osoba w garniturze trzyma w dłoni czarny masturbator z niebieskimi elementami.](https://blog.secretdelivery.pl/wp-content/uploads/2021/01/satisfyer-men-masturbator-1-jpg-390x261.webp)
Marka Satisfyer kojarzy się przede wszystkim z gadżetami dla kobiet i bezdotykową stymulacją łechtaczki. W tej dziedzinie radzi sobie bardzo dobrze, tworząc produkty wysokiej jakości w przystępnej cenie. Gadżety dla kobiet zostawię jednak kobietom, a przyjrzę się dziś nowości od Satisfyer.
![Na jasnoróżowym tle dłoń trzyma nieduży, różowy wibrator króliczek Svakom Trysta z wypustką do stymulacji łechtaczki.](https://blog.secretdelivery.pl/wp-content/uploads/2021/01/svakom-trysta-wibrator-kroliczek-1-jpg-390x261.webp)
Przyznaję się, mam słabość do gadżetów marki Svakom! Cóż poradzę, że trafiają idealnie w mój gust i to nie tylko pod względem wizualnym. Model Trysta zaciekawił mnie już, gdy zobaczyłam go po raz pierwszy. Z jednej strony dość klasyczny model wibratora króliczka, ale z drugiej strony jest w nim jednak coś, co go wyróżnia.
![Fioletowy korek analny Diogol Anni z dużym kryształkiem Swarovskiego na podstawie leży na tle konfetti w kształcie serduszek.](https://blog.secretdelivery.pl/wp-content/uploads/2021/01/diogol-korek-analny-z-krysztalkiem-swarovskiego-2-390x261.webp)
Pochodząca z Francji marka Diogol oferuje spory wybór erotycznej biżuterii w postaci korków analnych ozdobionych kryształkami Swarovskiego. I mimo, że fanką świecidełek zdecydowanie nie jestem to muszę przyznać, że jest w tych maleństwach coś wyjątkowego i uroczego.
Szklane gadżety mają w sobie coś wyjątkowego. Być może chodzi o to, że każdy egzemplarz jest inny, unikatowy. Może to nietypowe kształty, które bardziej niż z sypialnią kojarzą się z ozdobą salonu, a może przez piękne załamywanie światła.
Brytyjska marka Je Joue stawia na minimalizm i klasykę. Ich produktów, z pozoru prostych, nie sposób jednak pomylić z żadnymi innymi. Je Joue stworzyło własny, niepowtarzalny styl i stawia na sprawdzone modele. Tak oto pojawiła się kolekcja miniwibratorów-pocisków.
Początkowo myślałam, że kosmetyki erotyczne to nic innego jak lubrykanty i produkty do stref intymnych, jak kremy czy żele pobudzające. Z czasem okazało się, że w tej kategorii znaleźć można o wiele więcej.
Moja przygoda z bezdotykową stymulacją łechtaczki to w zasadzie pasmo niekończącej się przyjemności. Pierwsze spotkanie z marką Satisfyer również wypadło bardzo dobrze i cieszę się, że sięgnęłam po te produkty dopiero teraz, kiedy początkowe wpadki i niedociągnięcia firma ma już za sobą.
Polską markę Obsessive darzę miłością ogromną, a moja szuflada z bielizną jest tego najlepszym potwierdzeniem. Jednak uwielbiam ich nie tylko za bieliznę, ale także za ich marketing i pozytywne podejście do seksualności! Bardzo cieszy mnie to jak firma się rozwija.
Miniwibratory i masażery łechtaczki to chyba moje ulubione gadżety erotyczne. Małe, poręczne, można je trzymać w szufladzie przy łóżku, a spakowane do walizki nie zajmują więcej miejsca niż szczoteczka do zębów. No i dlatego nie mogłam odmówić propozycji przetestowania miniwibratora od B Swish.
Jestem ogromną fanką lubrykantów od System JO, zwłaszcza ich smakowych wersji JO Gelato, o których pisałam już wcześniej. Ja w ogóle jestem fanką lubrykantów wszelakich i uważam, że dobry żel to niezastąpiony przyjaciel kobiety.
Wszyscy mają Sonę, mam i ja! Chyba już dawno nie było takiego gadżetu, o którym tyle się mówiło i mówi nadal. Do zapoczątkowanej przez Womanizer bezdotykowej stymulacji łechtaczki dołączyła kolejna marka.