Lubrykant to Twój przyjaciel! Zapamiętaj to hasło, bo bardzo często je powtarzam i to nie bez powodu! Niewiele z nas może zawsze polegać na naturalnym nawilżeniu, czy to z powodu stresu, hormonów, fazy cyklu, odwodnienia, leków czy wielu innych czynników.
Recenzje gadżetów
Chcesz kupić gadżet erotyczny, ale sam sklepowy opis produktu to dla Ciebie za mało? Właśnie dlatego stworzyliśmy cykl „Recenzje”, w którym współpracujące_y z nami recenzentki_ci testują wybrane przez siebie produkty, by pomóc Wam w zakupowych wyborach.
Gadżetów marki Iroha nie sposób pomylić z żadnymi innymi. Pod względem designu zdecydowanie wyróżniają się na tle innych produktów. Iroha tworzy małe dzieła sztuki, które zachwycają. Podczas gdy na rynku królują gadżety w kolorach filetowym i różowym, Iroha idzie w zupełnie innym kierunku.
To chyba już tradycja, że każde spotkanie z nowymi produktami od Tenga, budzi moją ekscytację. Każdy kolejny testowany przeze mnie produkt jest wyjątkowy, a zarazem zupełnie inny od poprzednich.
Marka Satisfyer kojarzy się przede wszystkim z gadżetami dla kobiet i bezdotykową stymulacją łechtaczki. W tej dziedzinie radzi sobie bardzo dobrze, tworząc produkty wysokiej jakości w przystępnej cenie. Gadżety dla kobiet zostawię jednak kobietom, a przyjrzę się dziś nowości od Satisfyer.
Przyznaję się, mam słabość do gadżetów marki Svakom! Cóż poradzę, że trafiają idealnie w mój gust i to nie tylko pod względem wizualnym. Model Trysta zaciekawił mnie już, gdy zobaczyłam go po raz pierwszy. Z jednej strony dość klasyczny model wibratora króliczka, ale z drugiej strony jest w nim jednak coś, co go wyróżnia.
Pochodząca z Francji marka Diogol oferuje spory wybór erotycznej biżuterii w postaci korków analnych ozdobionych kryształkami Swarovskiego. I mimo, że fanką świecidełek zdecydowanie nie jestem to muszę przyznać, że jest w tych maleństwach coś wyjątkowego i uroczego.
Szklane gadżety mają w sobie coś wyjątkowego. Być może chodzi o to, że każdy egzemplarz jest inny, unikatowy. Może to nietypowe kształty, które bardziej niż z sypialnią kojarzą się z ozdobą salonu, a może przez piękne załamywanie światła.
Brytyjska marka Je Joue stawia na minimalizm i klasykę. Ich produktów, z pozoru prostych, nie sposób jednak pomylić z żadnymi innymi. Je Joue stworzyło własny, niepowtarzalny styl i stawia na sprawdzone modele. Tak oto pojawiła się kolekcja miniwibratorów-pocisków.
Początkowo myślałam, że kosmetyki erotyczne to nic innego jak lubrykanty i produkty do stref intymnych, jak kremy czy żele pobudzające. Z czasem okazało się, że w tej kategorii znaleźć można o wiele więcej.
Moja przygoda z bezdotykową stymulacją łechtaczki to w zasadzie pasmo niekończącej się przyjemności. Pierwsze spotkanie z marką Satisfyer również wypadło bardzo dobrze i cieszę się, że sięgnęłam po te produkty dopiero teraz, kiedy początkowe wpadki i niedociągnięcia firma ma już za sobą.
Polską markę Obsessive darzę miłością ogromną, a moja szuflada z bielizną jest tego najlepszym potwierdzeniem. Jednak uwielbiam ich nie tylko za bieliznę, ale także za ich marketing i pozytywne podejście do seksualności! Bardzo cieszy mnie to jak firma się rozwija.
Miniwibratory i masażery łechtaczki to chyba moje ulubione gadżety erotyczne. Małe, poręczne, można je trzymać w szufladzie przy łóżku, a spakowane do walizki nie zajmują więcej miejsca niż szczoteczka do zębów. No i dlatego nie mogłam odmówić propozycji przetestowania miniwibratora od B Swish.