Jak wrócić do seksu po porodzie? Nie ma uniwersalnej odpowiedzi na to pytanie. Dla każdego z nas rodzicielstwo będzie odmiennym doświadczeniem. Jego wspólnym mianownikiem jest jednak to, że powrót do seksu może wymagać czasu, a także odkrywania siebie na nowo w tym obszarze. Pojawienie się dziecka wiąże się z wieloma zmianami w życiu. Nawet jeśli dziecko było wyczekiwane, mogą one okazać się trudniejsze, niż się spodziewaliśmy...
Dążenie do perfekcji, a już szczególnie w obszarze seksualności, poza niepotrzebną presją, zazwyczaj nie przynosi nic dobrego. Im bardziej się staramy, im bardziej chcemy dobrze wypaść, tym może być to trudniejsze, bo ciężko może być nam wyjść z głowy, która ciągle analizuje, i być w swoim ciele. Jak jednak sprawić, by czerpać z seksu więcej satysfakcji i radości?
„Nauka orgazmu może wymagać czasu”, „nie skupiaj się wyłącznie na orgazmie, a na tym, co czujesz w danej chwili”, „odkryj i rób to, co naprawdę sprawia ci przyjemność” - to tylko garstka porad, jakie mogliśmy usłyszeć na temat orgazmu. Są one jak najbardziej w porządku. Możemy się jednak zastanawiać - no dobrze, ale jak faktycznie znaleźć to, co pozwoli nam na doświadczenie orgazmu? Na co zwrócić uwagę?
Pojęcie gry wstępnej jest znane chyba każdemu. Co prawda jest dość niefortunne, ponieważ czynności z nią kojarzone, same w sobie dla wielu osób mogą być pełnowartościowym seksem. Czy słyszeliście jednak kiedykolwiek o grze końcowej? Po angielsku mówi się na nią afterplay lub aftercare. Ta druga nazwa moim zdaniem lepiej oddaje to, na czym ona faktycznie polega.
Wiele osób zadaje mi pytanie, z jakimi problemami i trudnościami osoby klienckie najczęściej zgłaszają się na konsultację do seksuologa. Być może moja odpowiedź będzie zaskakująca, ale w przeważającej większości przypadków osoby przede wszystkim chcą dowiedzieć się, czy to, czego doświadczają...
„Seks nie powinien boleć” - to stwierdzenie pada z ust wielu osób pracujących w obszarze seksualności. Ja także się pod nim podpisuję. Seks powinien przede wszystkim sprawiać przyjemność. Kiedy zamiast niej pojawia się ból, którego doświadczenie nie było zamierzone, warto poszukać pomocy.
Przekazywana wiedza teoretyczna jest w książce przeplatana licznymi pytaniami kobiet - ich wątpliwościami i obawami - np. „Czy częste masturbowanie się ma jakiś wpływ na późniejszy stosunek seksualny z partnerem?”, „Czy pragnienie używania zabawek erotycznych podczas seksu z partnerem to coś pozytywnego?”...
Wiele osób zapewne przytaknie, że podstawą udanego życia seksualnego jest spontaniczność i “chemia” między osobami w nie zaangażowanymi. To bardzo popularne przekonania. Dobre relacje seksualne nierzadko jednak wymagają pracy każdej ze stron...
Mogłoby się wydawać, że powtarzalność w obszarze seksualności nie jest czymś pożądanym. Być może zaskoczę was pisząc, że ma ona szansę się taka stać, ale dopiero wtedy, kiedy nadamy jej odpowiedniego znaczenia. Mowa tutaj o rytuałach, które często wnoszą do naszej codzienności pewien element „sacrum”.
Relacja z samym sobą i swoją seksualnością jest tym rodzajem relacji, która dla wielu z nas bywa wyjątkowo trudna. Dzieje się tak z różnych powodów. Bardzo często jednym z nich jest sposób, w jaki myślimy.
Czy znacie to uczucie kiedy orgazm jest już blisko, ale celowo zwalniacie lub przerywacie stymulację, aby jeszcze przez chwilę nacieszyć się doświadczaną przyjemnością i rosnącym napięciem? Nierzadko kilka razy z rzędu.
Zmysły odgrywają w naszym życiu niezwykle ważną rolę - za ich pomocą odbieramy bodźce z otaczającego nas świata. Nie mniejsze znaczenie mają jednak także w czasie seksu. To właśnie dzięki nim możemy zwiększyć stopień odczuwanego pobudzenia i intensywność doznań.