Wibratorów innych niż z klasycznymi wibracjami nie ma jeszcze w mojej kolekcji, więc od razu po dostaniu listy produktów do recenzji, zaklepałam tę „Podwójną przyjemność” od marki Satisfyer. Znam legendy o pingwinku, którego nie udało mi się jeszcze dostać w swoje łapki, ale chociaż udało mi się potestować dla Was tę wersję 2w1.