Wibrujące kulki Romp Cello – niedrogi, zdalny gadżet dla początkujących

Avatar photo
Autorka:
31.01.2024 · Czas czytania: 3 min

Swawolne igraszki spontanicznie wcielane w życie podczas niewinnych przechadzek wśród zieleni. Prowokacyjne wybryki dyskretnie uskuteczniane w zatłoczonych kawiarniach i restauracjach. Odważne szaleństwa niesione falą muzycznej ekstazy w klubach, na koncertach czy festiwalach. Publiczne ekscesy na opuszczonych parkingach, w parkach, kinach, knajpkach i na łonie natury.

Wszystkie te mniejsze i większe szaleństwa poza sypialnią od dawna niezmiennie elektryzują miłośników nieobyczajnych psot. Doskonałym urozmaiceniem tych zabaw mogą okazać się coraz liczniejsze gadżety, które pozwalają przejąć kontrolę i wykorzystać ich potencjał nie tylko w zaciszu własnego domu. 

Figlarna i barwna estetyka

Jedną z takich niepozornych zabawek, które urozmaicają publiczne figle, a jednocześnie pozwalają zachować względną dyskrecję, miałam okazję ostatnio przetestować.

Romp Cello, bo o nich mowa, to stworzone przez markę Womanizer wibrujące kulki, sterowane za pomocą niewielkiego pilota. Na pierwszy rzut oka urzekają przede wszystkim swoim urokliwym wyglądem, figlarną stylistyką i kolorem. W opakowaniu znajdziemy sam gadżet, ładowarkę, krótką instrukcję oraz bonus – zestaw łobuzerskich naklejek, w dowcipny sposób przedstawiających erotykę, ciało i gadżety. Całość ma tak beztroską estetykę, że od razu zachęca do frywolnych seksualnych harców w atmosferze zabawy i radości . 

Pilot lub przycisk

Romp Cello, w odróżnieniu od niektórych, sterowanych zdalnie gadżetów, oferuje możliwość sterowania wyłącznie za pomocą pilota. Nie skorzystamy więc w tym przypadku z opcji manipulowania zabawką z poziomu aplikacji mobilnej, tak jak często robią to osoby w relacjach na odległość. Jeżeli chcemy oddać kontrolę osobie partnerskiej, to musimy być względnie w pobliżu.

Za to korzystając z zabawki samodzielnie i w prywatnej przestrzeni, możemy zupełnie zrezygnować z pilota, ponieważ sterowanie umożliwia również niewielka kuleczka na wystającym ogonku. Ta opcja może okazać się równie przydatna, kiedy bateria w pilocie niespodziewanie się wyczerpie i trzeba będzie dokupić nową (dobrze, że producent pomyślał o dołączeniu baterii do zestawu, bo bieganie po sklepach w poszukiwaniu takiego maleństwa mogłoby się okazać dość kłopotliwe). 

Intuicyjne, choć ograniczone sterowanie

Operowanie trybami wibracji kuleczek jest najprostsze z możliwych: zarówno na ogonku zabawki, jak i na pilocie znajduje się tylko po jednym przycisku, który pozwala na cykliczną zmianę ustawień – kolejno 6 poziomów intensywności ciągłych wibracji, a następnie 4 rytmy zmiennych kombinacji wibrująco-pulsujących.

Jest to zabawka, która w moim odczuciu ma za zadanie służyć raczej jako narzędzie wspierające grę wstępną niż prowadzące prosto do orgazmu.

Niestety, brak przycisków odpowiadających oddzielnie za zmianę rytmu i intensywności wibracji uniemożliwia bardziej finezyjne przełączanie trybów, a żeby dotrzeć do wybranego ustawienia, trzeba przeklikać wszystkie poprzednie, co potrafi zburzyć zbudowane napięcie. Jako że jest to jednak zabawka, która w moim odczuciu ma za zadanie służyć raczej jako narzędzie wspierające grę wstępną niż prowadzące prosto do orgazmu, to nie jest to znacząca wada.

Gadżet na rozgrzewkę

Po całkowitym naładowaniu zabawki, kulki są w stanie zapewnić około godzinę wspólnej (lub samodzielnej) zabawy, która powinna spokojnie zdążyć rozgrzać Was na tyle, żebyście już po trafieniu w dyskretniejsze miejsce, byli_ły gotow_ do kontynuowania ekscytujących wybryków. Jeżeli obawiacie się jeszcze wyjścia z zabawkami w przestrzeń publiczną albo zupełnie nie czujecie, że jest to opcja dla Was, to ciekawą alternatywą może okazać się też „towarzyszenie” partnerce z innego pomieszczenia w domu lub w trakcie kąpieli czy prysznica, ponieważ Romp Cello (z wyjątkiem pilota) są całkowicie wodoodporne. 

Jeżeli obawiacie się jeszcze wyjścia z zabawkami w przestrzeń publiczną albo zupełnie nie czujecie, że jest to opcja dla Was, to ciekawą alternatywą może okazać się też „towarzyszenie” partnerce z innego pomieszczenia w domu lub w trakcie kąpieli czy prysznica.

Kulki nieobciążające portfela

Za istotne utrudnienie, które nie musi, ale może być dla niektórych przeszkodą w korzystaniu z kulek w przestrzeni publicznej, uznałabym jednak intensywne światełko na ogonku zabawki oraz stosunkowo głośne wibracje, które w spokojniejszych, bardziej kameralnych miejscach mogą być słyszalne dla otoczenia. Spośród zabawek, z którymi miałam do czynienia, wybrałabym tutaj jako praktyczniejszą alternatywę jajeczko LELO Lyla 2, które nie tylko generuje cichsze wibracje z zachowaniem podobnej intensywności i umożliwia stopniowanie intensywności bez zmiany rytmu, ale również pozwala osobie obsługującej pilot kontrolować bieżące ustawienia, ponieważ wibruje w takim samym rytmie, co sam gadżet.

W przypadku kuleczek Romp, osoba przejmująca pilot musi się zdać na własną intuicję lub uważną obserwację partnerki. Jednak w bezpieczniejszej dla portfela półce cenowej lub dla osób początkujących, chcących sprawdzić, czy taka zabawa jest dla nich w ogóle atrakcyjna, Romp Cello jak najbardziej będą trafnym wyborem. 

Po lekturze masz ochotę na zakupy? Wibrujące kulki Cello znajdziesz w naszym sklepie.

Avatar photo

O autorce:

Emilia

Hej, jestem Emilia! Kocham odkrywać nowe rzeczy, eksperymentować i sprawdzać, co jeszcze może mnie zaskoczyć. Z wykształcenia jestem logopedką i polonistką, zafascynowaną słowem, głosem i językiem oraz złożonością ludzkiego ciała i umysłu.