Nikt nie pytał, każdy potrzebował. MANWAN Man.Wand Starter wibrujący masażer penisa

Avatar photo
Autorka:
17.01.2023 · Czas czytania: 3 min
Dłoń przytrzymuje od góry masażer penisa Man.Wand Starter leżący na okrągłej drewnianej podstawce na szarym tle.Dłoń przytrzymuje od góry masażer penisa Man.Wand Starter leżący na okrągłej drewnianej podstawce na szarym tle.

Żyję w partnerstwie. I tak jak dzielimy się z moim partnerem obowiązkami życia codziennego, tak uczymy się znaleźć balans przyjemności w naszym życiu seksualnym. Jest to fascynująca część życia z drugą osobą, ponieważ zawsze można się nauczyć o niej czegoś nowego. Nawet po kilku latach.

Skoro równość przenosimy do przysłowiowego łóżka – nie mogło być inaczej z gadżetami erotycznymi. Dlatego dołączył do nas wibrujący masażer penisa Man.Wand Starter od francuskiej marki MANWAN, by wnieść powiew świeżości w życiu seksualnym zarówno mojego partnera, jak i moim.

Niezwykle elastyczny materiał, dla każdego penisa

Masażer przyszedł do nas zamknięty w pudełko o jakże męskich kolorach (czarno-szaro-niebieskich). W środku ukryty był on – czarny (i tylko czarny) wibrujący masażer z dwoma przyjemnymi w dotyku i elastycznymi skrzydełkami, które mają objąć penisa.

Czarny masażer MANWAN Man.Wand Starter ma kształt zbliżony do obejmującej coś dłoni. W środku widać jego drobne prążki.Materiał (a dokładniej – silikon) jest tak miękki i elastyczny, że na spokojnie dostosuje się do każdej wielkości penisa. Masażer Man.Wand Starter jest wodoodporny, więc możemy zabrać go pod prysznic albo zachować w czystości nie martwiąc się o ewentualne uszkodzenia.

Kolory nie mają płci

Dodam jeszcze od siebie, że kolor gadżetów erotycznych to ciekawy temat. Według moich obserwacji zdecydowana większość gadżetów dla mężczyzn i osób z penisami jest w ciemnych, stonowanych kolorach. Sami z partnerem mamy tylko czarne gadżety dla niego, kiedy moje są bardziej kolorowe (tzn. w różnych kolorach różu głównie). Może to jest jakiś trop dla marek produkujących gadżety, że mężczyznom kolory nie powinny być straszne? Jakby nie patrzeć, kolory nie mają płci (chociaż czasem usilnie przypisujemy im ją, bo nasz mózg kocha uproszczenia).

Materiał (a dokładniej – silikon) jest tak miękki i elastyczny, że na spokojnie dostosuje się do każdej wielkości penisa.

Wygodne dołączone akcesoria

Wracając do tematu. W pudełku znaleźliśmy również ładowarkę USB, instrukcję i woreczek. Woreczki są wbrew pozorom super wygodne, kiedy zabieramy gadżety w podróż lub mamy niewiele miejsca na przechowywanie. Jeśli chcemy cieszyć się długo gadżetami silikonowymi, to nie powinniśmy przechowywać ich wrzuconych jeden obok drugiego do pudełka czy szuflady. Woreczek sprawdza się wtedy idealnie.

Intensywne wibracje na całej powierzchni

Wraz z pięknym designem dostajemy 10 trybów wibracji, którymi sterujemy wygodnie usytuowanym przyciskiem. Są one dość intensywne od samego początku. Można wybierać od ciągłej wibracji w różnym natężeniu po przeróżne wariacje wibracyjne. Jest w czym wybierać. Silniczek daje radę, ponieważ wibruje nie tylko grubsza część, gdzie jest zlokalizowany, ale również skrzydełka na całej swojej długości.

Dłoń przytrzymuje od góry masażer penisa Man.Wand Starter stojący na jednym z trzech drewnianych słupków.Dzięki czemu nie działa punktowo na penisa, tylko stymuluje całą swoją powierzchnią. Dodatkowo jedna ze ścianek masażera pokryta jest wypustkami, żeby masaż penisa był jeszcze bardziej stymulujący.

Do używania solo lub w parze

Man.Wand Starter sprawdzi się podczas masturbacji i pieszczot z partnerką czy partnerem. Może urozmaicić pieszczoty, jak i być pieszczotą samą w sobie. Różne tryby wibracji mogą współgrać z rytmicznym poruszaniem masażerem, ale też można dostosować swoje ruchy pod zmienny rytm wibracji. Ten wachlarz możliwości pozwala na używanie wibrującego masażera tak, jak tylko nam jest najprzyjemniej. Dodatkowo intensywne wibracje sprawiają, że trudno będzie je przeoczyć osobom, które potrzebują mocniejszej stymulacji.

Man.Wand Starter sprawdzi się podczas masturbacji i pieszczot z partnerką czy partnerem. Może urozmaicić pieszczoty, jak i być pieszczotą samą w sobie.

Wspaniały podczas edgingu

Masażer ten idealnie sprawdził nam się do edgingu – kiedy to balansuje się na granicy orgazmu, by ostateczny orgazm zwalił partnera z nóg (przysłowiowo i dosłownie). Według mojego partnera jest to gadżet dla ludzi, którzy nie lubią szybkiej masturbacji. Man.Wand Starter maksymalnie przedłuża rozkosz w kulminacyjnych momentach. Dzięki niemu dość intuicyjnie można samemu lub przekazując partnerce czy partnerowi, trwać na granicy rozkoszy, by w dowolnym momencie skończyć świetnym orgazmem.

Protip: podczas orgazmu warto zostawić włączony masażer na żołędzi, by móc cieszyć się jeszcze mocniejszym doświadczeniem rozkoszy.

TO WARTO PRZECZYTAĆ

Czym jest edging, jakie są jego zalety i na co uważać, w artykule: Edging, czyli balansowanie na granicy orgazmu. Wszystko, co warto o nim wiedzieć

Masażer penisa dla wymagających

Mój partner jest dość wybredny, jeśli chodzi o swoje gadżety. Jednym z kryteriów, jakie muszą spełnić, jest odpowiednia moc stymulacji. Man.Wand Starter spełnił się w tej roli, więc możemy go polecić osobom, które mają problem z tym, że wibracje innych masażerów są za słabe. Tutaj nie są.

Chcesz dowiedzieć się więcej? Przyjrzyj się szczegółom produktu w naszym sklepie.

Avatar photo

O autorce:

Patrycja

Hej wszystkim! Z tej strony Patrycja. Jestem feministką, sojuszniczką osób LGBT+, kompletną psiarą studiującą psychologię (a za niedługo i seksuologię) i w wolnych chwilach zajmującą się ogólnie mówiąc kreatywnymi rzeczami. Ważnymi obszarami, na które zwracam uwagę w życiu oraz mojej edukacji jest ciałoakceptacja i sekspozytywność. Obecnie pochłonięta jestem moją pracą magisterską dotyczącą osobowościowych wyznaczników siostrzeństwa - terminu, którego nawet nie doczekaliśmy_łyśmy się w polskich słownikach! Mam jeszcze wiele do zrobienia i jednym z tych moich “wielu rzeczy do zrobienia” jest właśnie współpraca tutaj i pisanie recenzji dla Was.