Hot Octopuss. Od pragnień młodego Brytyjczyka do innowacyjnych gadżetów dla osób z niepełnosprawnościami

Avatar photo
Autorka:
17.07.2025 · Czas czytania: 10 min

Na stronie Hot Octopuss można przeczytać: „Nie jesteśmy jak inne marki zabawek erotycznych”. Jako że w cyklu Wiedza o markach napisałam już niemal 30 tekstów, podobne stwierdzenia traktuję z dużą dozą sceptycyzmu, bo wiem, jak wiele banalnych marek lubi podkreślać, jakie są wyjątkowe. Natomiast akurat w tym przypadku się zgadzam, Hot Octopuss zdecydowanie wyróżnia się na plus, zwłaszcza pod względem technologii i inkluzywności. Zapraszam więc na opowieść o buntowniczej historii i intrygujących produktach tej marki.

Historia nietypowych pomysłów

Zaczęło się jednak dość podobnie do wielu producentów gadżetów: pewien Brytyjczyk był rozczarowany małą różnorodnością zabawek do stymulacji penisa. Działo się to około 2008 roku, Adam Lewis mieszkał w Londynie i pracował jako dyrektor zarządzający firmy eventowej. Nie miał żadnego wykształcenia ani doświadczenia w inżynierii, ale od dawna kombinował, jak stworzyć satysfakcjonujące dla siebie gadżety erotyczne np. przytwierdzając wibrującą kulkę taśmą klejącą do tradycyjnego masturbatora.

Poszukiwał też wymarzonej zabawki w internecie, ale nie mógł znaleźć tego, czego oczekiwał. Wibrujące gadżety zazwyczaj miały falliczne kształty, z kolei masturbatory imitowały wrażenia z penetracji pochwy, a ich reklamy sugerowały, że są kierowane do facetów, którzy nie mogą znaleźć partnerki. Wibrujących masażerów penisa w ogóle jeszcze nie było.

Pewnej nocy po zorganizowaniu domówki, o 3:00 nad ranem Adam leżał w swoim łóżku i pomyślał, że skoro takiego gadżetu jeszcze nie ma na rynku, to właśnie on może go stworzyć. Jeszcze przed zaśnięciem usiadł przy biurku i rozpisał wstępny biznesplan, a następnego dnia postanowił, że będzie pracował nad tym projektem po godzinach.

Medyczne inspiracje i nowa technologia

Bez technicznego wykształcenia Adamowi ciężko było stworzyć masażer samodzielnie od podstaw. Pomysłów na materiały czy najnowsze technologie wibracji od początku szukał także poza branżą gadżetów.

Przełom nastąpił, kiedy znalazł artykuł dotyczący urządzenia do „stymulacji prącia wibracjami” u mężczyzn, którym uszkodzenie rdzenia kręgowego i inne poważne problemy zdrowotne utrudniały erekcję i wytrysk. Okazało się, że tworzone przez maszynę tzw. oscylujące wibracje od lat skutecznie pomagały pacjentom w ejakulacji w celu spłodzenia potomstwa metodą in vitro.

Lewis uznał, że dokładnie takiej technologii potrzebuje do swojego gadżetu. Przekonał jej twórców, że nie stanowi dla nich konkurencji i uzyskał licencję na wykorzystanie ich rozwiązań. To był jednak dopiero początek wyzwań, bo omawiane medyczne urządzenie było zdecydowanie za duże, za głośne i niewodoodporne. Trzeba było zaprojektować je od nowa, by przenieść technologię do poręcznej (i najlepiej nie za drogiej) zabawki. Lewis zlecił to oczywiście zawodowym londyńskim projektantom.

Potem nadszedł czas na tworzenie prototypów we współpracy z chińskimi fabrykami i był to proces niezwykle żmudny. Lewis chciał stworzyć zupełnie nowy typ produktu, jednak podwykonawcy ewidentnie nie rozumieli jego wytycznych i przysyłali próbne modele o wibracjach zbliżonych do tradycyjnych, na których dobrze się znali. Do tego poszczególne części musiały powstawać u różnych dostawców, a dopiero potem można było złożyć je w całość. Adam nie przewidział, jak trudno będzie koordynować współpracę poszczególnych fabryk i że będą one winić się wzajemnie za błędy. W sumie stworzenie pierwszej zabawki Hot Octopuss zajęło około 6 lat!

Co dwie głowy, to nie jedna

W 2011 roku Adam zwrócił się z propozycją współpracy do swojej przyjaciółki, Julii Margo, która była akurat na urlopie macierzyńskim ze swoim pierwszym dzieckiem. Julia pracowała dotychczas jako prezeska fundacji charytatywnych, a wcześniej jako dziennikarka. Jak sama zauważa, zawsze chciała zmieniać świat na lepsze. Spodobał jej się więc pomysł innowacyjnego gadżetu, który pomógłby w destygmatyzacji męskiej masturbacji, a do tego miał potencjał dawania przyjemności także osobom z niepełnosprawnościami (OzN) czy zaburzeniami erekcji.

Spodobał jej się więc pomysł innowacyjnego gadżetu, który pomógłby w destygmatyzacji męskiej masturbacji, a do tego miał potencjał dawania przyjemności także osobom z niepełnosprawnościami (OzN) czy zaburzeniami erekcji.

Adam i Julia założyli więc razem Hot Octopuss, firmę, która od samego początku miała być inkluzywna dla OzN. Oboje zainwestowali w ten projekt swoje fundusze, ale jeszcze przez kilka lat to głównie Adam zajmował się biznesem i był twarzą marki, podczas gdy Julia pełniła funkcję doradczą.

Co ciekawe, Julia wspomina, że razem z Adamem na początku dostali dużo wsparcia i dobrych rad od firm z branży np. kanadyjskiej marki We-Vibe czy brytyjskiego sklepu Lovehoney. Natomiast ich przyjaciele i bliscy raczej odradzali im ten projekt. Najpewniej mieli dobre intencje, ale absolutnie nie rozumieli wizji Hot Octopuss: twierdzili, że to strata pieniędzy, że zrujnuje ich dotychczasowe kariery oraz że już nikt nie będzie ich traktował poważnie i nie zechce ich zatrudnić.

Na szczęście Adam ani Julia nie uwierzyli w te defetystyczne wizje. W 2012 roku Lewis ostatecznie rzucił pracę w agencji eventowej, by w pełni poświęcić się pracy nad gadżetem.

Pierwszy Guybrator™

Rok później, we wrześniu 2013 pierwsza wersja masażera penisa Pulse miała premierę na wydarzeniu branżowym w Las Vegas.

Adam wspomina, że ciężko było klientom wyjaśnić, jak działa ten Guybrator™ (czyli wibrator dla panów, od połączenia słów „guy” – facet i „vibrator”). Ludzie nie mogli uwierzyć, że da się wsunąć penisa w stanie spoczynku do środka, a silne oscylacje doprowadzą użytkownika do orgazmu bez potrzeby poruszania gadżetem. Rozdano więc mnóstwo testowych egzemplarzy i rzeczywiście ludzie wracali z pozytywnymi, a wręcz entuzjastycznymi opiniami co do działania masażera.

Adam i Julia pokornie uczyli się też przyjmować konstruktywną krytykę. Pierwotny model zdecydowanie wymagał jeszcze poprawek: miał widoczne ślady klejenia, był bardzo głośny, silniczek nie zawsze dobrze działał. Ulepszanie produktu zajęło kolejne kilka miesięcy, ale ostateczny efekt był świetny.

W ciągu pierwszych 6 miesięcy firma sprzedała 10 tysięcy sztuk masażera Pulse. Recenzje wychwalały estetykę i sposób działania, dalekie od tradycyjnych, realistycznych masturbatorów.

Niemożliwe staje się możliwe

Po sukcesie pierwszej zabawki założyciele Hot Octopuss nie spoczęli na laurach. Ciągle ulepszali swój Guybrator™ i w kolejnych latach wprowadzili na rynek jego nowe warianty. Postanowili też przenieść specyficzny mechanizm oscylacji do dużego masażera łechtaczki. Tak powstał masażer Queen Bee, który obecnie nie jest już produkowany. W ofercie znajdziemy za to teraz poręczniejszy masażer Pulse Queen.

Następnym wyzwaniem, jakie postawił przed sobą Adam, było stworzenie pierścienia dla par z wibrującymi silniczkami po dwóch stronach zabawki. Chińska fabryka wydała na początku werdykt, że to piękne urządzenie, niestety niemożliwe do wyprodukowania. Trzeba by przecież połączyć oba silniczki kablami, a przy rozciąganiu pierścienia kable mogą zostać przerwane. Ostatecznie udało się jednak znaleźć rozwiązanie! Kabelki skręcono, podobnie jak w starych telefonach, w kształt spirali i umieszczono je w rozciągliwych nylonowych rurkach. Dzięki temu pierścień może się rozciągać, a jednocześnie ma 2 silniczki: na dole do masażu krocza i na górze do stymulacji łechtaczki drugiej osoby.

Rozwój i wyróżnienia

Po premierze wspomnianego pierścienia dla par Atom Plus w 2018 roku firma stała się całkiem sporym biznesem. Adam nie dawał już rady zarządzać wszystkim sam, więc Julia zaczęła pracować w Hot Octopuss na cały etat. W 2022 objęła zaś stanowisko dyrektorki operacyjnej i nadzór nad działem marketingu oraz zespołem public relations.

W międzyczasie firma ciągle słucha informacji zwrotnych i pracuje nad ulepszaniem swoich produktów oraz komunikacji marketingowej, by była coraz bardziej inkluzywna. W ofercie pojawiło się też więcej zabawek do stymulacji pochwy i łechtaczki. Zarówno różne warianty masażera penisa Pulse, jak i wibrator Kurve zostały zaś wyróżnione m.in. branżowymi nagrodami XBIZ.

Wartości Hot Octopuss

Tak jak większość marek gadżetów premium, Hot Octopuss podkreśla wagę sekspozytywności. Ich zabawki mają więc współpracować z różnymi ciałami, dając użytkownikom_czkom przyjemność. Jednocześnie bardzo ważnym aspektem produktów tej firmy jest innowacyjność, pomysłowość, a nawet pewien bunt, pójście pod prąd, co zresztą odzwierciedla się w opisanym wyżej żmudnym procesie tworzenia nietypowych gadżetów, które fabrykom wydawały się trudne do pojęcia czy niemożliwe do stworzenia. Najbardziej wyróżniającą cechą Hot Octopuss wydaje mi się jednak ich inkluzywność.

Najbardziej wyróżniającą cechą Hot Octopuss wydaje mi się jednak ich inkluzywność.

W służbie różnorodności

Adam Lewis opowiada o tym, że jedną z jego osobistych motywacji do stworzenia marki była chęć destygmatyzacji męskiej masturbacji.

Szybko uświadomił sobie jednak, że tabu i zawstydzanie dotyczy nie tylko tego tematu, ale i wielu innych aspektów seksualności. Razem z Julią postanowili więc, że chcą zmieniać narrację: pokazywać, że seks może być różny i że uprawiają go nie tylko konwencjonalnie atrakcyjni, biali, cispłciowi, heteroseksualni, młodzi i w pełni sprawni ludzie.

Założyciele Hot Octopuss uważnie słuchają więc informacji zwrotnych od dyskryminowanych grup, w materiałach promocyjnych i edukacyjnych starają się pokazywać różnorodne ciała i poruszać tematy dotyczące mniejszości. W zespole mają obecnie osoby z niepełnosprawnościami, queerowe i niebinarne, a w treściach dotyczących seniorów_ek doradza im ekspertka w temacie, ponad 80-letnia Joan Price. Inwestują też w konsultacje z różnorodnymi grupami klientów_ek. Jednocześnie są świadomi, że wciąż mają wiele przestrzeni do poprawy, jeśli chodzi o inkluzywność.

No dobrze, tylko skąd wiadomo, że te opowieści to nie tylko sprawny marketing, ale realne korzyści dla osób z dyskryminowanych grup? Produkty Hot Octopuss od dawna zbierają pozytywne opinie zwłaszcza od OzN, a Hollie-Anne Brooks, brytyjska dziennikarka z niepełnosprawnością ruchową określiła markę jako najbardziej inkluzywną na rynku. Z mojej perspektywy wygląda na to, że firma nie skupia się w projektowaniu gadżetów aż tak mocno na potrzebach osób queerowych, ale fakt, że Hot Octopuss biorą pod uwagę przede wszystkim OzN i osoby starsze, wciąż daje im przewagę nad konkurencją, która zaniedbuje tę grupę docelową.

Urzeka mnie też sposób, w jaki Julia Margo opowiada o gotowości na różne błędy i potknięcia, które przecież w niedużej firmie o ograniczonych zasobach muszą się zdarzać. Mam wrażenie, że wciąż w biznesie mało jest przedsiębiorców tak szczerych i skromnych, a szkoda, bo bez przyznania się do błędów trudno o naprawianie szkód i sprawny rozwój.

Buntowniczy marketing

Hot Octopuss nie boją się też kontrowersyjnych kampanii promocyjnych, takich jak GuyFi w 2016 roku. Przy okazji premiery nowej wersji Guybratora firma zasłoniła nowojorskie budki telefoniczne kotarami i wyposażyła w dostęp do szybkiego łącza internetowego, przekształcając je w miejsca do… masturbacji. Marka informowała, że 80% Amerykanów_ek cierpi z powodu stresu spowodowanego pracą, a 39% nowojorczyków robi sobie dobrze” w biurze, żeby się odstresować. Budki miały więc stworzyć przestrzeń do zniwelowania stresu poza miejscem pracy. Ustawiały się do nich długie kolejki, zanim firma otrzymała nakaz zaprzestania działalności dotyczącej kampanii z biura burmistrza NYC.

Bardziej gustowną kampanią wydaje mi się #ShowStigmaTheFinger z 2019 (czyli #PokażŚrodkowyPalecStygmatyzacji). W związku z wejściem na rynek masażera na palec DiGiT marka zdecydowała się na współpracę z mieszkającą w UK, pochodzącą z Polski artystką, Aleksandrą Karpowicz, która w swojej twórczości zajmuje się seksualnością i ciałem.

Sześć ambasadorek akcji występujących na zdjęciach miało reprezentować różne uprzedzenia dotyczące: wieku (ejdżyzm), transpłciowości (transfobia), orientacji seksualnej (homofobia), koloru skóry (rasizm), zdrowia psychicznego i niepełnosprawności (ableizm).

Plakaty kampanii przedstawiały nagie modelki z zakrytymi sutkami i genitaliami, pokazujące środkowy palec do obiektywu. Miały być prezentowane na ulicach Nowego Jorku, jednak wiele firm zajmujących się reklamą zewnętrzną zakazało ich pokazywania, uznając je za „nieodpowiednie”. Mimo wszystko, zdjęcia zrobiły karierę w internecie, a Hot Octopuss 10% zysku ze sprzedanych masażerów DiGiT przekazało na organizacje wybrane przez bohaterki kampanii.

Pomysłowe gadżety

Dzisiaj większość zabawek Hot Octopuss może nie robić wrażenia na pierwszy rzut oka, bo obecnie dostępne są wyglądające podobnie alternatywy od konkurencji, a do tego sukces gadżetów tej marki zależy w dużej mierze od ich działania, które bardziej czuć niż widać. Mimo wszystko, produkty Hot Octopuss wyglądają elegancko ze swoim minimalistycznym, neutralnym płciowo designem, lśniącymi elementami i (bardzo brytyjskim) logo z koroną.

Są pokryte bezpiecznym silikonem, wodoodporne, zasilane ładowarką i mają dużą moc. Większość z nich wykorzystuje wyjątkowe, opatentowane technologie czy rozwiązania, które przekładają się na wygodę i przyjemność używania.

Masażery z technologią PulsePlate

Jak można wywnioskować z historii Hot Octopuss, dumą firmy są nieduże, ale bardzo mocne masażery penisa. Ich kształt przypomina nieco dłoń obejmującą członek, a elastyczne ramiona dopasowują się do anatomii. Środkowa część masażera ma wbudowany silniczek wyposażony w technologię PulsePlate, polegającą na silnych oscylacjach, czyli szybkich ruchach wypustki o specyficznej amplitudzie, które mają stymulować wędzidełko penisa. Gadżet będzie więc doskonały dla osób, które potrzebują bardzo silnych bodźców (albo po prostu je lubią).

Jako że działanie masażera nie opiera się na ściskaniu penisa, można go używać również, gdy członek jest w stanie spoczynku czy przy zaburzeniach erekcji.

Jako że działanie masażera nie opiera się na ściskaniu penisa, można go używać również, gdy członek jest w stanie spoczynku czy przy zaburzeniach erekcji. Nie trzeba poruszać gadżetem, bo same oscylacje dają bardzo silne doznania, więc zabawka nada się także dla osób, które mogą mieć problemy z utrzymaniem jej w dłoni.

Najbardziej klasyczny model to masażer penisa Hot Octopuss Pulse Solo Essential, a droższą opcją będzie Pulse Solo Lux sterowany pilotem z opaską na rękę (przypominającym zegarek). Najbardziej zaawansowany, sterowany telefonem Pulse Solo Interactive umożliwia synchronizację z filmami pornograficznymi (oscylacje w rytmie filmowych aktywności). Wersje Lux i Interactive dla amatorów szczególnie silnych wrażeń posiadają opcję Turbo, która momentalnie zwiększa poziom intensywności na maksymalny.

Guybratory z tradycyjnymi wibracjami

W ofercie znajdziemy też Pulse Duo, czyli masażer dla par z dodatkowym silniczkiem umiejscowionym bliżej wierzchu zabawki, który ma stymulować wibracjami łechtaczkę i wulwę drugiej osoby. Zewnętrzny silniczek w podstawowej wersji jest sterowany zwykłym pilotem. Droższy wariant Pulse Duo Lux jest w zestawie z dwoma pilotami zegarkami, dla obu osób. Masażery Pulse Duo są też oczywiście wyposażone w technologię PulsePlate w wewnętrznym silniczku oraz w opcję Turbo.

Najtańszy masażer penisa od Hot Octopuss to Pocket Pulse. Jest bardziej kompaktowy i ma wbudowane 2 silniczki zapewniające tradycyjny rodzaj wibracji.

Silne masażery, wibratory i nie tylko

Jak już wspominałam, firma wykorzystuje technologię PulsePlate także w masażerach łechtaczki. Najnowszy gadżet Hot Octopuss, turkusowy Pulse Queen oferuje bardzo szeroką skalę doznań, od delikatnych do bardzo mocnych.

Wibrator punktu G Kurve proponuje inną unikalną technologię, inspirowaną muzyką: Treble & Bass (sopran i bas, czyli wysokie i niskie tony). Wibrator ma bowiem wbudowane 2 silniczki: jeden o wyższej, drugi o niższej częstotliwości wibracji. Pozwala najpierw budować napięcie z użyciem wyższej częstotliwości (Treble), a potem przejść do niższej (Bass) lub odwrotnie, albo używać obu motorków jednocześnie dla najsilniejszych doznań. Do tego końcówka trzonu Kurve jest miękka jak poduszeczka i daje wrażenie bardzo głębokiej stymulacji.

Nieduży, cichy i mocny masażer łechtaczki DiGiT posiada zaś dwa pierścionki, które łatwo dopasować do różnych wielkości palców. Trzyma się on stabilnie, więc jest szczególnie polecany osobom, które mają trudności z utrzymaniem przedmiotów w dłoni.

Poza tym, Hot Octopuss ma w ofercie kilka pierścieni dla par, także te z dwoma silniczkami, które wydawały się niemożliwe do stworzenia (Atom Plus), korek analny PleX with Flex, który tak jak wibrator Kurve ma wbudowaną technologię Treble & Bass oraz Amo, prosty masażer łechtaczki typu bullet.

Gadżety na przyszłość

Choć nie wszyscy chcą o tym pamiętać, to jednak wiele z nas będzie kiedyś mieć mniejsze lub większe trudności z erekcją czy nawilżeniem pochwy, a być może również jakiś rodzaj niepełnosprawności ruchowej i najpewniej nie będziemy wtedy chcieli rezygnować z seksu. Intymność fizyczna osób starszych czy niepełnosprawnych wciąż nie jest jednak postrzegany jako temat szczególnie seksowny, więc niewiele firm lubi się nim zajmować. Tym bardziej uważam, że Hot Octopuss należy się uznanie za to, że opiekuje się tą niszą.

Problematyczne w tym kontekście mogą być co prawda dość wysokie ceny gadżetów tej marki, bo seniorzy_rki i OzN zwykle nie dysponują dużym budżetem. Mimo wszystko, uważam, że warto wybrać akurat Hot Octopuss, bo to produkty, które mogą idealnie odpowiedzieć na potrzeby tych grup, jak również sprawnych osób. Tak że jeśli bliska osoba z niepełnosprawnością ruchową, starsza albo lubiąca silne doznania wymarzy sobie na prezent gadżet erotyczny, już wiesz, na jakiej marki zabawkę warto zorganizować zrzutkę.

Źródła:

Avatar photo

O autorce:

Asia Lewicka

Cześć, jestem Asia! Jestem psycholożką, edukatorką seksualną i absolwentką studiów seksuologicznych. Na blogu tworzę cykl artykułów „Wiedza o markach”, w którym opowiadam o historii i produktach najciekawszych firm z branży erotycznej. Dzielę się z Wami również moimi recenzjami gadżetów i kosmetyków oraz kontynuuję cykle „Wiedza o gadżetach” i „Seks-porady dla par”, pisząc poradniki dotyczące zabawek i dbania o życie erotyczne w związku.