Seks na odległość. Jak sobie radzić i o czym warto wiedzieć?

Avatar photo
Autorka:
28.09.2020 · Czas czytania: 4 min

Relacje na odległość mierzą się z różnymi wyzwaniami, a jednym z takich dużych wyzwań może być kwestia aktywności seksualnej, utrzymywania i pielęgnowania pożądania i podniecenia, a także – realizacja go.

W dzisiejszych czasach, dzięki rozwojowi Internetu i technologii możemy radzić sobie coraz lepiej i ciekawiej. Wcale nie musi być tak, że podczas długich (i krótszych) rozłąk z partnerem czy partnerką nic się nie da w kwestii seksualnej zrobić. Przychodzę do Was z kilkoma pomysłami.

Rozmowa to podstawa

Mam nadzieję, że nie macie jeszcze dość słuchania o tym, że rozmowa jest najważniejszą umiejętnością w naszym życiu seksualnym, ale to prawda – od niej się wszystko zaczyna. Także (a może przede wszystkim) w relacji na odeglość warto więc ustalić, jakie macie potrzeby, czego chcecie i w jaki sposób możecie to najlepiej zrealizować. Nie wstydźcie się swoich potrzeb! Gdy jesteśmy blisko siebie, czasem udaje nam się skomunikować bez słów, z użyciem gestów, spojrzeń. W przypadku sporej odległości to nie zadziała i musimy polegać na rozmowie. Nie zaniedbujcie tego.

Gdy jesteśmy blisko siebie, czasem udaje nam się skomunikować bez słów, z użyciem gestów, spojrzeń. W przypadku sporej odległości to nie zadziała i musimy polegać na rozmowie.

Budujcie też klimat i atmosferę do wspólnego spotkania. Nawet spotkania internetowego. Planujcie czas spędzany we dwoje, choć będzie to czas internetowy. Planujcie rozmowy, planujcie sesje masturbacji, wspólnego oglądania filmów erotycznych, wymiany zdjęć, czy czegokolwiek na co się umówicie. To wciąż są randki. Warto podchodzić do nich z zaangażowaniem, skupieniem, uważnością, a także się do nich przygotowywać.

TO WARTO WIEDZIEĆ

Jeśli otwarta i swobodna rozmowa sprawia Wam bardzo dużo problemów, warto spróbować zacząć do siebie pisać. Listy? Maile? Długie wiadomości na komunikatorze? Czasem łatwiej jest w ten sposób przekazywać swoje emocje i myśli.

Przechodząc do trochę innej rozmowy…

Mam tutaj na myśli wszystko, co kryje się pod pojęciem dirty talku i sextingu. Takie urozmaicenie życia seksualnego można stosować na co dzień, ale jeśli żyjemy w relacji na odległość sprawdzi się tym bardziej. Wysyłanie sobie podniecających wiadomości podgrzewa atmosferę i rozbudza wyobraźnię. Tego typu rozmowę można prowadzić z dowolnym nastawianiem: po to, by rozbudzić partnera, partnerkę przed masturbacją, po to by ustalić plan działania na czas, gdy się zobaczycie, po to, by między słowami przekazać jakieś swoje upodobania czy opowiedzieć o swoich fantazjach.

W ramach sextingu możecie wysyłać sobie zdjęcia, by dodatkowo działać na wyobraźnię. Pamiętajcie jednak o tym, by zadbać o swoje bezpieczeństwo. Zawsze jest mniejsze lub większe ryzyko, że zdjęcia czy filmiki trafią w niepowołane ręce. Rozwiązaniem może być robienie zdjeć, tak by nie dało się rozpoznać osoby i używanie jak najbardziej bezpiecznych, sprawdzonych aplikacji.

Seks kamerki

Takie osobiste i prywatne, czyli tylko z Wami w roli głównej. Dobrym pomysłem na aktywność seksualną na odległość może być po prostu towarzyszenie sobie nawzajem przy sesjach masturbacji na żywo i oglądanie się przez kamerkę. Macie tutaj ogromne pole do popisu: możecie się przed kamerą tylko dotykać, masować (np. z użyciem świec do masażu czy olejków), tańczyć, robić striptiz.

wibrujące serduszko Rianne S

wibrujące serduszko Rianne S

Możecie się też masturbować z użyciem palców albo gadżetów. Możecie uchylić trochę tajemnicy na temat swoich masturbacyjnych rytuałów – pokazać jak za pomocą masażera łechtaczki można doprowadzić się do orgazmu albo przybliżyć drugiej stronie sposób działania masturbatora penisa.

Kamerki mają taką zaletę, że pozwalają danej osobie na bycie tylko ze swoim ciałem, a druga osoba nie może dotknąć, nie może dołączyć, może jedynie patrzeć i się oswajać. Zarówno Ty, jak i Twój partner, partnerka się oswajacie z ciałem. A oswojone ciało to jedna z najważniejszych rzeczy w seksie.

Jeśli nie jesteście gotowi na oglądanie się, możecie też spróbować się posłuchać w trakcie sesji masturbacji. Telefon ustawiony na głośnik i mówcie do siebie, wzdychajcie, krzyczcie, jęczcie. Czasem bodźce słuchowe są bardziej satysfakcjonujące od tych wzrokowych.

TO WARTO WIEDZIEĆ

Ustalcie zasady i granice. Jeśli zdecydujecie się na kamerki, umówicie się na to, czy chcecie, czy nie chcecie być nagrywani, czy są rzeczy których nie chcecie robić i pokazywać. Prezentowanie się przed kamerką partnerowi, partnerce, a seks z nią, to są różne aktywności i możecie mieć różne granice.

Zdalne sterowanie

Rozwój technologii dał nam właśnie między innymi to – zabawki erotyczne zdalnie sterowane takie jak te marki We-Vibe. I to prawda, że większość zabawek zdalnie sterowanych sprawdzi się wtedy, gdy ta odległość jest niewielka i znajdujecie się w zasięgu pilota zdalnie sterowanej zabawki, ale istnieją także cuda takie jak wibrator dla par We-Vibe Chorus, którymi można sterować na przykład przez aplikację na telefon, z dowolnego miejsca na świecie. To zdecydowanie nowa jakość dla par znajdujących się daleko od siebie.

wibrator dla par We-Vibe Chorus

zdalnie sterowany wibrator We-Vibe Chorus

Gdy nie macie dostępu do takiej (skądinąd drogiej zabawki) inną opcją sterowania jest po prostu… mówienie partnerowi, partnerce co ma robić ze swoją zabawką. Albo obserwując to dodatkowo przez kamerkę albo jedynie wydając polecenia przez komunikator czy telefon. Owszem, nie wiecie, czy osoba po drugiej stronie stosuje się do poleceń, ale jeśli stworzyliście jakieś wspólne zasady i macie do siebie zaufanie, to zdecydowanie można zaryzykować. Taka pośrednia kontrola może dawać dużo wrażeń.

Osobista przestrzeń seksualna

W każdej relacji, także tej na odległość ważne jest by szanować osobistą wolność seksualną partnera, partnerki. Życie seksualne Waszych partnerów nie należy do Was, nie macie prawa nim sterować. Rozmawiać, przedstawiać swoje podejście, mówić o swoich emocjach – tak. Zakazywać, nakazywać, obrażać się – nie. W relacji na odległość szanowanie tego jest tym ważniejsze, bo faktycznie Wasze życie seksualne się zmieni i próba dopasowania się do tych zmian może być trudna, może wymagać potrzeby wprowadzenia czegoś nowego, czegoś czego do tej pory nie było – np. zwiększyć częstotliwość masturbacji czy oglądania filmów porno. Albo je wprowadzić. Być może rozpocznie się rozmowa o otwarciu związku.

To wszystko może się wydarzyć, ale nie musi. Po prostu słuchajcie się nawzajem. I szanujcie swoje potrzeby.

Tekst: Kasia Koczułap
Ilustracja: Nikola Hahn

Avatar photo

O autorce:

Kasia Koczułap

Cześć! Nazywam się Katarzyna Koczułap, ale wolę jak się mówi do mnie Kasia. Jestem psycholożką i seksuolożką. Seks jest moją największą pasją i staram się zmieniać rzeczywistość seksualną na lepszą i bardziej pozytywną. W Secret Delivery prowadzę dział „Seks porady dla par”, gdzie znajdziecie artykuły, które realizują ten cel. Od jakiegoś czasu działam w Internecie, określam siebie jako aktywistkę w tematyce seksualności. Przede wszystkim znajdziecie mnie na Instagramie @kasia_coztymseksem, gdzie przekazują wiedzę w przystępny sposób. W wolnym czasie podróżuję i chodzę po górach.