Jak utrzymać pożądanie w długoletnim związku?
Spadek pożądania u osób, które żyją w długoletnich związkach mimo, że jest całkiem normalny i jest częścią procesu, jakim jest relacja, to często wzbudza bardzo duży niepokój. Kiedy zaczynamy zauważać, że nasze pożądanie, podniecenie, nasza intymność i nasz seks zaczyna wyglądać inaczej, to zaczynamy dopatrywać się najgorszych przyczyn – braku miłości, zdrady, wypalenia, a to wiąże się z trudnymi emocjami, z którymi nie jest wcale łatwo sobie poradzić.
Nauczeni jesteśmy przecież tego (choćby przez popkulturę), że pożądanie w związku musi zawsze pozostawać na najwyższym poziomie. Dziś będzie trochę o tym, że to nieprawda i trochę o tym, jak sobie z tymi (normalnymi) spadkami radzić.
Wahania pożądania są normalne
To nieprawda, że pożądanie w związkach utrzymuje się zawsze na takim samym, bardzo wysokim poziomie. W cyklu tworzenia się i trwania relacji intensywność pożądania się waha i rozkłada różnie. Na samym początku, w związku z tym, jak nasze hormony reagują na nowość i ekscytację, pożądanie najczęściej jest najwyższe i najsilniejsze. Mamy dużą ochotę na seks, łatwo się podniecamy. W miarę stabilizacji relacji, stabilizuje się także pożądanie.
TO JEST WAŻNE
I to, co jest ważne, by wiedzieć – pożądanie jest bardzo czułym wskaźnikiem i na jego wpływ ma bardzo dużo rzeczy! Przede wszystkim nasz stan zdrowia, tryb życia, jaki prowadzimy (dieta, aktywność fizyczna, ilość snu i stresu), wszelkie problemy prywatne i zawodowe oraz oczywiście wszelkie problemy relacyjne.
Okresowe wahania poziomu pożądanie w związku są absolutnie normalne. I nie muszą z automatu oznaczać czegoś złego. Jak jednak zadbać o to pożądanie tak po prostu? Jak sprawić, żeby jak najdłużej utrzymywało się na wysokim poziomie i jak najmniej było podatne na wszystkie zmiany? Na to pytanie na szczęście można odpowiedzieć z pomocą nauki! A dokładnie analizując przegląd badań opublikowanych w The Journal of Sex Research w 2018 roku.
Odpowiedni poziom oczekiwań
Z badań wynika, że to właśnie świadomość tego, że seks w związku nie może być zawsze idealny, libido nie może być zawsze na najwyższym poziomie, a podniecenie nie musi zawsze być łatwo osiągalne jest kluczem do tego, by pożądanie nie uległo wypaleniu. To właśnie te pary, które potrafią sobie odpuszczać i rozumieją, że ich seks będzie się zmieniał, będzie miał lepszy i gorszy czas lepiej radzą sobie z utrzymaniem pożądania.
To jest bardzo ważna rzecz – rozumieć, że nasze życie seksualne nie musi być idealne i zawsze na najwyższym poziomie, bo jest to po prostu niemożliwe. Musimy być dla siebie bardziej wyrozumiali. Będę lepsze i gorsze dni.
Związek tworzą jednostki
Wchodząc w związek nie możemy zapominać o sobie i o tym, że tworzymy osobne, niezależne i wartościowe byty.
W momencie, kiedy z dwóch (lub więcej) osób tworzy się jedna, bardzo trudno jest wzbudzać w sobie nawzajem pożądanie, które potrzebuje odrobiny tajemnicy i zaskoczenia.
Mamy prawo mieć swoje pasje, swoją przestrzeń i mamy prawo spędzać czas osobno. Oczywiście w związku trzeba czasem iść na kompromisy i to normalna sprawa, ale nie możemy poświęcać się w całości dla drugiej osoby. W momencie, kiedy z dwóch (lub więcej) osób tworzy się jedna, bardzo trudno jest wzbudzać w sobie nawzajem pożądanie, które potrzebuje odrobiny tajemnicy i zaskoczenia.
Nie rezygnujcie z siebie – ze swoich marzeń, zainteresowań, ukochanej pracy, przyjaciół czy choćby z tej części seksualności, która będzie tylko Wasza.
Wspólny rozwój seksualny
W utrzymywaniu pożądania zdecydowanie pomoże rozwijanie się w kwestii seksualności. To, co jest ważne to to, aby wszystkie osoby w związku chciały się rozwijać i chciały seks stawiać na wysokim miejscu na liście priorytetów. Spontaniczny seks jest super, ale zdarza się tak, że przez różne czynniki przestaje się on w związku pojawiać. I wtedy warto go zaplanować i podjąć decyzję, by ten seks jednak się pojawiał.
A do tego seksu możecie zacząć wprowadzać rzeczy, które będą dla Was wzajemnie rozwijające. Mogą być drobne rzeczy, których chcecie spróbować – nowa pozycja, zmiana miejsca w domu, w którym zwykle uprawiacie seks, randka albo coś większego, jak masaż z użyciem świecy do masażu czy wprowadzenie do życia seksualnego gadżetu. Warto po prostu szukać czegoś, co będzie nam pasowało i będzie nas wzajemnie seksualnie rozwijać. Czasem wystarczy po prostu porozmawiać o fantazjach!
TO WARTO PRZECZYTAĆ
Dowiedz się więcej o fantazjach seksualnych: Fantazje seksualne. Czym są i jakie mogą pełnić funkcje. Jak możemy rozwijać nasze fantazje?
Dbanie nawzajem o swoje potrzeby
Aktywne reagowanie na potrzeby na potrzeby partnera_ki to bardzo ważna składowa pożądania. W związku chodzi o to, by chcieć podejmować decyzje, które uszczęśliwią drugą osobę. I oczywiście nie chodzi tu o decyzje, które zmuszają nas do postępowania wbrew sobie, ale o takie rzeczy, które z łatwością możemy zrobić, są dla nas neutralne, a wiemy, że dla tej drugiej osoby są niezwykle ważne.
W kwestiach seksualnych, może to być na przykład chęć zrealizowania jakiegoś pomysłu partnera/partnerki (pieszczoty tyłka? Odgrywanie ról? Klapsy?), oczywiście pod warunkiem, że sami także tego chcemy, ale po prostu nam ta myśl wcześniej nie pojawiła się w głowie. Ale takie odpowiadanie na potrzeby drugiej osoby ważne jest po prostu także w życiu codziennym.
Oczywiście na utrzymywanie pożądania w związku składa się wiele różnych składowych. Można wymienić chociażby poziom zaangażowania w związek (pożądaniu sprzyja równy wkład w związek wszystkich osób), podobne potrzeby seksualne (nad kompatybilnością seksualną można pracować), pewność siebie, uważanie partnera_kę za osobę atrakcyjną seksualnie, jakość relacji.
Najważniejsze jest jednak to, by wiedzieć, że w długotrwałych związkach pożądanie nie musi znikać. Może się zmieniać, może dojrzewać, może być różne w różnych okresach relacji, ale jak najbardziej istnieje, trwa i rozwija się. A my możemy mu pomagać i możemy o nie dbać.
Tekst: Kasia Koczułap
Ilustracja: Nikola Hahn