Zmysłowy seks. Czyli jak i po co korzystać ze zmysłów w seksie.

Avatar photo
Autorka:
23.11.2021 · Czas czytania: 5 min
Jedna kobieta szepcze coś drugiej do ucha, trzymając dłoń na jej ramieniu. Druga uśmiecha się i kładzie dłoń na jej dłoni.Jedna kobieta szepcze coś drugiej do ucha, trzymając dłoń na jej ramieniu. Druga uśmiecha się i kładzie dłoń na jej dłoni.

Zmysły odgrywają w naszym życiu niezwykle ważną rolę – za ich pomocą odbieramy bodźce z otaczającego nas świata. Nie mniejsze znaczenie mają jednak także w czasie seksu. To właśnie dzięki nim możemy zwiększyć stopień odczuwanego pobudzenia i intensywność doznań. Skupienie się na zmysłach, jak i ich rozwijanie może więc sprawić, że seks będzie bardziej satysfakcjonujący.

Zmysły w seksie

Często powtarzam, że w czasie seksu warto skoncentrować się na zmysłowej przyjemności, zamiast na sprawności seksualnej i orgazmie. Domyślam się jednak, że zdanie to może brzmieć nieco enigmatycznie. O co więc chodzi? Zdarza się (wcale nierzadko), że w czasie seksu jesteśmy bardziej w naszej głowie niż w naszym ciele. Zazwyczaj dzieje się tak z powodu pojawiających się obaw, przekonań czy głosu wewnętrznego krytyka („czy dobrze wypadniemy?”, „czy zadowolimy drugą osobę?”, „czy tym razem pojawi się orgazm?”). To może generować stres, przyczyniać się do pojawienia się trudnych emocji, a w konsekwencji uniemożliwić nam czerpanie z seksu przyjemności, ponieważ odcina nas od naszego ciała.

Skupienie się na tym, czego w danej chwili doświadczamy (w przeciwieństwie do analizowania w głowie różnych scenariuszy i myślenia o tym, jak wypadniemy) może więc być tym, co pomoże nam być bardziej uważnymi i pozwoli na zatracenie się w przyjemności (co bywa warunkiem koniecznym, aby móc doświadczyć orgazmu).

TO WARTO PRZECZYTAĆ

Dowiedz się, jak być bardziej uważną osobą, również podczas seksu: Mindfulness w seksie, czyli czym jest uważność, jak się jej nauczyć oraz jakie korzyści niesie?

Każdy z nas jest inny

U każdego z nas odmienne zmysły odgrywają kluczową rolę w odbieraniu informacji z otaczającego nas świata. Podobnie jest także z seksem. Warto więc zadać sobie pytania – „który z moich zmysłów jest najbardziej zaangażowany podczas seksu?”, „który z nich pozwala mi doświadczać najwięcej przyjemności i odczuwać wyższy stopień pobudzenia?”. Czy jest to dotyk? A może słuch, wzrok, smak lub węch? Niezależnie od odpowiedzi – mamy dwie możliwości. Możemy skupić się na dominującym zmyśle, aby zintensyfikować doznania lub zaangażować inne zmysły, aby zejść z dobrze znanego i przewidywalnego szlaku. 

Dotyk

Wiele osób jest przekonanych, że to właśnie dotyk jest najważniejszym ze zmysłów podczas intymnego spotkania. Mimo to zdarza się, że nie wykorzystują one jego całego potencjału. Zacznijmy od tego, że niemal każde miejsce na naszym ciele może stać się strefą erogenną – a w szczególności te miejsca, w których skóra jest cienka lub przechodzi w błony śluzowe. Rezygnacja z penetracji na rzecz szukania i poszerzania tych stref może nie tylko pomóc nam w przerwaniu rutyny, ale także spotęgować doświadczoną przyjemność i stopień podniecenia.

Dotykać siebie i osobę partnerską możemy na różne sposoby; to może być m.in. głaskanie, łaskotanie, gryzienie, lizanie, szczypanie, ugniatanie. Możemy wykorzystać do tego także różne gadżety, aby bawić się nie tylko temperaturą, ale także różnymi fakturami, siłą i rodzajem dotyku. Do intymnego zbliżenia możemy więc włączyć m.in. kostki lodu, piórko do pieszczotpejcz, wibrator, świecę do masażużele chłodzące, ale też zadbać o przyjemną w dotyku pościel. 

Erogenna mapa ciała

Często podczas konsultacji seksuologicznych, które prowadzę, pojawia się wątpliwość – „ale skąd mam wiedzieć, co lubię i gdzie są moje strefy erogenne?”.

Drobne ramiona trzymają duży liść plamy, który rzuca cień na jasne tło.Jedną z możliwości jest narysowanie naszej sylwetki na kartce papieru, wrócenie w myślach do sytuacji intymnej i zadanie sobie pytania – „dotyk których miejsc na ciele sprawił mi najwięcej przyjemności?”. A jeśli nadal jest to dla nas trudne – eksperymentujmy (solo lub z osobą partnerską) dotykając różnych obszarów naszego ciała (na początku starając się omijać zazwyczaj czułe strefy jak genitalia czy piersi). To może pomóc nam stworzyć naszą własną erogenną mapę ciała, jak i poznać mapę stref erogennych drugiej osoby (ćwiczenie warto bowiem wykonać wspólnie, co może być punktem wyjścia do rozmowy na temat seksu). 

Może być jednak tak, że dotyk nie jest tym zmysłem, który pozwala nam odczuwać przyjemność w sposób najbardziej pełny i intensywny czy doświadczać jej w ogóle. Dlatego podczas seksu wartościowe może okazać się zwrócenie uwagi na pozostałe cztery podstawowe zmysły (obecnie uważa się, że tych zmysłów jest więcej) i zobaczenie, co może się wydarzyć.

Wzrok

Wzrok uznawany jest za najważniejszy zmysł dostarczający informacji z otoczenia – pozwala na odbiór ponad 80% z nich. Ma on duże znaczenie w nawiązywaniu i podtrzymywaniu relacji międzyludzkich. Pozwala nam rejestrować większość komunikatów pozawerbalnych, takich jak gesty czy mimika twarzy (co jest nieocenione podczas intymnego spotkania). 

Zmysł wzroku można w seksie wykorzystać na różne sposoby. Z jednej strony możemy zadziałać na niego poprzez obrazy o treści erotycznej (filmy czy zdjęcia pornograficzne potrafią być silnym bodźcem aktywującym system pobudzania i pozwalającym nam ocenić daną sytuację jako podniecającą; mogą więc pomóc stworzyć sprzyjający kontekst). To może być jednak także miejsce seksu i jego sceneria (a w tym np. oświetlenie: intensywność światła i jego kolor), ale także użycie kostiumów, konkretnych ubrań lub bielizny. Ograniczenie zmysłu wzroku (np. poprzez zasłonięcie oczu opaską) pozwala z kolei skupić uwagę na innych zmysłach i intensywniej odbierać bodźce z ich pomocą.  

TO WARTO PRZECZYTAĆ

Dowiedz się więcej, czym jest… Kontekst. Poznaj i naucz się dbać o czynniki, które mogą wpływać na seks

Słuch

Zmysł słuchu nie tylko ostrzega nas przed niebezpieczeństwem, ale pozwala nam także komunikować się – pełni więc rolę socjalizacyjną. Podczas seksu jest bardzo ważnym zmysłem pozwalającym uzyskać nie tylko informację na temat zgody drugiej osoby na seks (zgoda oczywiście może być wyrażona niewerbalnie, chociaż w takiej sytuacji należy się upewnić czy taki komunikat rozumiemy jednoznacznie; warto przeczytać: Świadoma zgoda na seks – kluczowy element zbliżeń), ale także służącym do ustalania wzajemnych granic.

Na zmysł słuchu mogą oddziaływać wydawane w czasie seksu odgłosy (jęki, rozkoszne mruczenie, krzyki), słowa drugiej osoby i ton jej głosu (np. czuły szept), czy muzyka. Ta ostatnia może mieć silny wpływ na doświadczane przez nas emocje. Może jednak także nadać intymnemu spotkaniu energicznego charakteru lub wręcz przeciwnie – sprawić, że będzie ono leniwe i powolne, gdy wybierzemy wolniejszy utwór. 

Smak

Wiele osób rezygnuje z seksu oralnego między innymi z powodu obaw dotyczących smaku miejsc intymnych osoby partnerskiej lub własnych. W takiej sytuacji warto zacząć od rozmowy, zwerbalizować te obawy i omówić kwestie związane z higieną. Smakować można jednak także inne miejsca na ciele czy usta drugiej osoby. Zmysł smaku można włączyć w seks poprzez różnego rodzaju smakowe lubrykanty (np. o smaku orzechowego espressosolonego karmelumalinywanilii…), jadalne farbki do malowania po ciele i zlizywania, pudry, czy produkty, które często mamy w domu (np. miód, bita śmietana).

TO JEST WAŻNE

Pamiętaj, że kosmetyków i innych substancji zawierających cukier nie powinno się używać w okolicach genitaliów. Mogą one stanowić pożywkę dla chorobotwórczych drobnoustrojów i prowadzić do rozwoju nieprzyjemnych infekcji.

Węch

Węch jest tym zmysłem, który najmocniej połączony jest z pamięcią – z tego powodu różne zapachy potrafią przywołać wspomnienia. Chcąc więc odtworzyć kontekst seksu, który był dla nas przyjemnym doświadczeniem (np. seks z początków relacji), możemy sięgnąć właśnie po konkretny zapach (np. perfum, danego miejsca). Bodźce olfaktoryczne mogą mieć także działanie relaksacyjne i poprawiające nastrój  – w tym celu możemy skorzystać z zapachowych olejków i świec do masażu (np. o zapachu szampana z truskawkami, owoców leśnych, zielonej herbaty, czekolady, róży), a także naturalnych olejków eterycznych (wkrapianych do dyfuzora) czy świec zapachowych.

Nie mniejsze (a w zasadzie kluczowe!) znaczenie może mieć także to, jak pachnie osoba partnerska – nie chodzi tu jednak o kwestie związane z higieną. Każdy z nas ma swój naturalny zapach, który może zmieniać się w ciągu życia. Zdarza się, że zapach ten dla jednych osób jest przyjemny, kojący, pociągający – dla innych z kolei będzie nie do zniesienia (na co niestety niewiele możemy poradzić).

Otwórz się na zmysłowe doznania

W rozwijaniu zmysłów i włączeniu ich w seksualne spotkanie konieczne jest przede wszystkim zwrócenie na nie uwagi (a więc bycie uważnymi na to, czego możemy w danej chwili doświadczyć za pomocą każdego z nich). Nie mniejsze znaczenie ma także dopuszczenie ich do głosu i zaufanie im (to właśnie one nieustannie przekazują nam różne ważne informacje). Zmysłowe doznania zakotwiczają nas w chwili obecnej, pozwalają nam nawiązać kontakt z naszym ciałem, a dzięki temu w pełniejszy sposób doświadczać seksualnej rozkoszy i spełnienia. Dla każdego z nas odmienne zmysły będą odgrywać kluczową rolę podczas intymnego spotkania. Podobnie jak z drogami prowadzającymi do orgazmu – nie ma lepszych i gorszych sposobów na doświadczenie zmysłowej przyjemności.

Tekst: Joanna Niedziela
Ilustracja: Nikola Hahn

Avatar photo

O autorce:

Joanna Niedziela

Nazywam się Joanna Niedziela i jestem psychologiem-seksuologiem. Dla sklepu Secret Delivery tworzę cykl artykułów „Okiem Seksuologa”. Moim celem jest zwiększanie świadomości i otwartości Polaków w sprawach seksu poprzez przekazywanie rzetelnej i aktualnej wiedzy oraz oswajanie tematów tabu. Prowadzę swojego bloga „Seksuolog bez tabu”. Współpracuję z Fundacją Trans-Fuzja. Jestem sojusznikiem osób LGBT+. Bliska jest mi idea pozytywnej seksualności.