B Swish Bcurious Premium – mała czarna o wielkiej mocy

O marce B Swish napisałam już cały artykuł. Wyróżnia ją przede wszystkim wyjątkowo niska cena przy świetnym, minimalistycznym designie. Masażer łechtaczki Bcurious Premium należy akurat do najbardziej zaawansowanej i najdroższej linii produktów tej marki i sprawia wrażenie wyrafinowanej zabawki wysokiej jakości.
Pierwsze wrażenia
Eleganckie, czarne pudełko z szarymi elementami prezentuje się bardzo ekskluzywnie i idealnie nadaje się na prezent. Mam wobec niego tylko jedno zastrzeżenie: zawinięcie opakowania w folię oraz jego stosunkowo duży rozmiar to niezbyt ekologiczne rozwiązania. Produkt zmieściłby się także w kilkukrotnie mniejszym pudełku, a folia na pewno służy za ochronę, która utrzymuje pudełko w dobrym stanie, jednak nie jest zbyt mile widziana w czasach głośnej dyskusji o szkodliwości jednorazowego plastiku.

Elegancki gadżet podróżny
To, co mnie uderzyło po wyjęciu Bcurious Premium z pudełka to jego mały ciężar. Momentalnie pomyślałam, że skoro masażer jest tak lekki i posiada dołączony pokrowiec, to doskonale nadaje się do zabrania w podróż czy nawet noszenia w torebce na wszelki wypadek. Kto wie, może nieoczekiwanie przyda się na przykład na randce?
Zwłaszcza testowany przeze mnie czarny model Bcurious Premium prezentuje się na pierwszy rzut oka nienagannie: elegancko i designersko. Ergonomiczny kształt sprawia, że świetnie leży w dłoni, ale i pasuje do kształtu ciała. Jest pokryty aksamitnym w dotyku silikonem i plastikiem ABS oraz 100% wodoodporny, co sprawia, że łatwo go umyć, co gwarantuje jego bezpieczeństwo i higienę. Ze względu na jego atrakcyjny wygląd, aż chciałoby się go trzymać na widoku, jednak nie polecam tego robić, jako że silikon szybko się kurzy.
Czy niska cena oznacza kompromisy?

Jak na swoją lekkość i niepozorność gadżet oferuje naprawdę silne wibracje, które w ciągu kilku minut są w stanie doprowadzić do intensywnego orgazmu.
Wygoda użycia i duża moc
A w działaniu Bcurious Premium sprawdza się niemal bez zarzutu! Łatwo rozprowadza się na nim lubrykant (koniecznie na bazie wody!), a jego kształt jest niezwykle wygodny i o ile trudno mi ocenić, czy dopasowuje się do każdego ciała, to akurat do mojego krocza przylega perfekcyjnie. Dzięki temu jest możliwa stymulacja całej wulwy wklęsłą częścią zabawki, ale także dotyk samej zwężonej końcówki sprawia niezwykłą przyjemność.
Jak na swoją lekkość i niepozorność gadżet oferuje naprawdę silne wibracje, które w ciągu kilku minut są w stanie doprowadzić do intensywnego orgazmu. Jedyna moja uwaga co do użytkowania jest taka, że kiedy gadżet przyciskam mocno do krocza, trudniej mi dotrzeć do przycisków panelu sterowania – być może lepszym pomysłem byłoby umiejscowienie ich po zewnętrznej, wypukłej stronie zabawki? Poza tym, gadżetem steruje się jednak wygodnie, 2 przyciski pozwalają na łatwe włączenie, przełączanie trybów wibracji i wyłączenie, kiedy tego potrzeba, a wśród 10 schematów wibracji zdecydowanie można znaleźć swój ulubiony (a nawet kilka!).
Świetny stosunek ceny do jakości
Podsumowując, nazwa B Swish Bcurious Premium mówi sama za siebie: za niewysoką cenę dostajemy produkt wysokiej jakości z bezpiecznych materiałów, wodoodporny, elegancki i o naprawdę dużej mocy, idealny dla osób ciekawych intensywnych wrażeń, lubiących silną stymulację łechtaczki i wulwy. Nie poleciłabym go natomiast osobom, które preferują delikatniejsze wibracje. Można także dyskutować na temat tego, czy jego cena jest niska jak na niewielki wibrator łechtaczkowy, jednak patrząc na jego elegancję i moc dorównującą w niektórych trybach droższemu We-Vibe Tango – małemu gadżetowi o wyjątkowo intensywnych wibracjach, sądzę, że w przypadku Bcurious Premium otrzymujemy naprawdę świetny stosunek ceny do jakości. Przy okazji kolejnej podróży chętnie wrzucę go do kosmetyczki na wypadek, gdybym mogła go potrzebować.
AKTUALIZACJA
Masażer B Swish Bcurious Premium jest już niedostępny w sprzedaży. Zobacz inne wibrujące masażery łechtaczki.