VOU Actino szklany korek analny do zabawy temperaturą
Znajomi, przy których od roku zachwycam się szklanymi dildami, dobrze wiedzą, że mam bzika na punkcie szklanych gadżetów erotycznych. Zanim dostałam do ręki pierwsze szklane dildo, doceniałam szklane zabawki głównie pod względem estetycznym, nie byłam przekonana do tego, czy są użyteczne.
Teraz mam w szufladzie dwa szklane dilda i kupowałabym jeszcze więcej, żeby postawić je na szafce czy wyeksponować w witrynce, bo są przepiękne! A do tego świetnie się ich używa. Niedziwne więc, że szklany korek analny VOU Actino zauroczył mnie od pierwszego wejrzenia!
Actino jak promień słońca
VOU to niemiecka marka gadżetów erotycznych premium, której produkty noszą nazwy formacji chmur. Actino dostał nazwę od morskiej formacji, w której chmury układają się, jak promienie słońca czy szprychy roweru (polecam zobaczyć na YouTube, jak tworzą się takie chmury, szukając pod hasłem: “actinoform cloud”, są przepiękne!). Czy w takim razie korek Actino ma być jak przyjemnie muskający skórę promyczek słońca (gr. ἀκτίς /ak’tis/ – promień)? Bo zdecydowanie można go użyć do rozgrzewającego dotyku, o czym jeszcze wspomnę.
Bez wątpienia Actino ma wyglądać ekskluzywnie! Korek zapakowany jest w minimalistyczne niebieskie pudełko ze złotymi napisami, które doskonale nadaje się na prezent.
Pierwsze wrażenia
Bez wątpienia Actino ma wyglądać ekskluzywnie! Korek zapakowany jest w minimalistyczne niebieskie pudełko ze złotymi napisami, które doskonale nadaje się na prezent.
Mój chłopak od razu bez pytania ukradł ten kartonik do przechowywania swoich rzeczy, więc chyba nie tylko korek, ale i opakowanie jest unisex. Jak zwykle trochę nie rozumiem, dlaczego na pudełku musiała się jeszcze znaleźć folia, bo w 2020 roku naprawdę można by z niej zrezygnować, a zdecydować się na takie pokrycie kartonika, które będzie jak najbardziej ekologiczne i jak najbardziej trwałe, ale widocznie takie ekoświry jak ja muszą jeszcze trochę poczekać na spełnienie swoich opakowaniowych marzeń.
W pudełku znajdziemy korek, instrukcję użytkowania i czarny woreczek do przechowywania, moim zdaniem, co najmniej dwukrotnie za duży na tak mały gadżet, ale za to z podwójnej warstwy materiału, która dodatkowo chroni korek przed uszkodzeniem. Chociaż taka ochrona przy upadkach z małej wysokości i na niezbyt twarde powierzchnie jest raczej zbędna, bo korek jest wykonany z nietłukącego szkła borokrzemowego.
Szczegółowa instrukcja
W instrukcji Actino znajdziemy podstawowe informacje o tym, jak używać korka, dostępne w dziewięciu europejskich językach (po polsku niestety nie). Dowiemy się z niej, że ze szklanym korkiem możemy używać lubrykantów zarówno na bazie wody, jak i silikonu (oleje nie są polecane tylko ze względu na to, że gładki korek po nałożeniu olejku może nam się wyślizgnąć z rąk). Instrukcja podpowiada też, że szkło możemy podgrzać lub schłodzić w wodzie, by bawić się temperaturą czy że korek nadaje się do ponownego przetworzenia i ostatecznie możemy go wyrzucić do pojemnika na odpady szklane. To ważna i dobra wiadomość, bo do pojemnika na szkło powinny trafiać głównie szklane opakowania takie jak butelki i słoiki, ale już pobite talerze niekoniecznie, więc w przypadku korka sprawa nie byłaby dla mnie oczywista bez jasnej instrukcji.
Komfort użycia
Niewielki rozmiar Actino czyni go adekwatnym nawet dla tych, którzy dopiero rozpoczęli zabawny analne. Trochę obawiałam się, że jego nieduża końcówka nie zapewnia stuprocentowego bezpieczeństwa i korek może wpaść do odbytu w całości – sama obdarzyłabym większym zaufaniem korek z bardziej płaską i większą końcówką. Natomiast po kilkukrotnym wypróbowaniu jestem już spokojniejsza: za każdym razem korek zostawał na swoim miejscu, także przy jednoczesnej penetracji pochwy.
Jako że jest twardy, śliski i ma (piękny!) opływowy kształt, naprawdę wygodnie się go aplikuje.
Gdybym jeszcze raz miała podjąć decyzję o tym, jakiego gadżetu użyć do pierwszych prób penetracji analnej, to poważnie zastanowiłabym właśnie nad takim korkiem ze szkła. Jako że jestem fanką małych korków analnych, to u mnie gadżet sprawdził się świetnie: dzięki niewielkiej średnicy delikatnie stymulował odbyt, co szczególnie sprawdza się u mnie jako dodatkowy podniecający bodziec przy masażu łechtaczki lub penetracji pochwy.
Podgrzany czy schłodzony szklany korek jest jednocześnie silnym bodźcem, ale nie tak drastycznym jak gorący wosk czy kostka lodu wyjęta prosto z zamrażarki.
Na zimno i na gorąco
Jak wspomniała instrukcja, korek można również wykorzystać jako element zabawy temperaturą. Po podgrzaniu w gorącej lub ochłodzeniu w zimnej wodzie, można nim wodzić po ciele, np. wulwie czy kroczu, ale nie tylko. Taki podgrzany czy schłodzony szklany korek jest jednocześnie silnym bodźcem, ale nie tak drastycznym jak gorący wosk czy kostka lodu wyjęta prosto z zamrażarki. W dodatku jeśli nawet temperatura korka okazuje się nieprzyjemna, to łatwiej oderwać go od ciała niż pozbyć się ze skóry wosku czy wody z roztopionej kostki lodu. VOU Actino jest również lekki i można go wygodnie trzymać za końcówkę. Oczywiście, można też taki schłodzony czy rozgrzany korek zaaplikować do odbytu, żeby zwiększyć doznania. Ten efekt działa bardzo intensywnie, ale krótko: wewnątrz szkło szybko dostosowuje się do temperatury ciała.
Piękny i praktyczny gadżet
Podsumowując, szklany korek analny VOU Actino okazał się dokładnie tak wspaniały, jak się spodziewałam! Wygląda prześlicznie, wygodnie się go aplikuje i nosi (a także łatwo czyści!), może też służyć do zabawy temperaturą czy po prostu punktowego masażu. Dodatkowo, szklane gadżety są zarówno trwałe, jak i niedrogie, więc chociaż nie jest to może najtańszy korek analny, to wciąż względnie tani gadżet erotyczny, zwłaszcza patrząc na fakt, że może służyć wielu funkcjom i być używany przez obu/oboje partnerów czy obie partnerki, niezależnie od płci. Może to właśnie prezent, który powinien trafić do Twojego partnera lub partnerki przy najbliższej okazji?
AKTUALIZACJA
Korek analny VOU Actino jest już niedostępny w sprzedaży.