Bijoux Indiscrets Slow Sex intymny żel do pieszczot palcami

Avatar photo
Autorka:
11.05.2020 · Czas czytania: 3 min
Dłoń trzyma małą, białą tubkę żelu do pieszczot palcami Bijoux Indiscrets Slow Sex.Dłoń trzyma małą, białą tubkę żelu do pieszczot palcami Bijoux Indiscrets Slow Sex.

Marka Bijoux Indiscrets od zawsze kojarzy mi się z gadżetami dopracowanymi, ładniutkimi, takimi trochę aż „ę-ą”, a jednocześnie… mało praktycznymi. Produkują eleganckie drobiazgi w stylu piórka, naklejki na sutki, jedwabiste szarfy i oczywiście zachwalaną biżuterię.

I wszystko to pięknie wygląda na zdjęciach promocyjnych, ale w praktyce dla mnie zamyka się w kategorii „do popatrzenia przez chwilę” niż do faktycznego używania w sypialni podczas seksu. Więc kiedy zobaczyłam, że wypuścili serię Slow Sex, biorąc się tym samym za produkty typowo „do seksu”, wywołało to u mnie reakcję w stylu „Phi!”. I jeszcze te gramatury: 8 g, 10 ml, 13 ml, 30 ml, 50 ml maksymalnie!… No to dajcie mi ten Finger Play Gel (żel do pieszczot palcami), oszałamiające 30 ml za pięć dyszek – sprawdźmy, czy Bijoux Indiscrets nadaje się też do seksu, czy tylko do popatrzenia przed!

Pierwsze wrażenia

Opakowanie – proste, bez udziwnień, brązowa kolorystyka nawiązująca do odcienia skóry i zbliżenie, w tym przypadku, na dłoń.

Biała tubka żelu do pieszczot palcami Bijoux Indiscrets Slow Sex i kartonik z wizerunkiem dłoni.

Subtelnie, ale bez ukrywania przeznaczenia. W środku po prostu biała tubka, również z widocznym napisem Slow Sex.

Żel Finger Play Gel jest na bazie wody, bezpieczny dla prezerwatyw i dla gadżetów – w sumie standard. Jest naprawdę gęsty – najgęstszy ze wszystkich żeli, z jakimi dotąd miałam do czynienia! Ma to swoje wyraźne przełożenie na możliwości stosowania, o czym za chwilę.

Zapach – dla mnie wyraźnie kokosowy, chociaż, kiedy omawiałam wrażenia ze swoim narzeczonym i zwróciłam uwagę, że żel bardzo ładnie pachnie kokosem, on stwierdził: „Być może.”. W ogóle nie zauważył lub nie zwrócił na to uwagi. Uważam to za plus w takim razie, bo oznacza to, że nawet nie będąc fanem kokosów, można wypróbować i raczej się człowiek nie zrazi.

Wydajny i wygodny w użyciu

W stosowaniu ważne jest, aby faktycznie, jak producent przykazał, nałożyć na palce niewielką ilość. Żel jest bowiem, ku mojemu zaskoczeniu, bardzo wydajny. Doskonale komponuje się też z naturalnym śluzem już po kilku chwilach rozprowadzania.

Jest to jednocześnie też jedyny jak dotąd żel, w którego ocenę z własnej woli, bez mojego proszenia, aktywnie zaangażowała się moja druga połówka. W jego ocenie żel Finger Play Gel jest najbardziej zbliżony konsystencją do naturalnego śluzu, nie klei się, nie powoduje wyraźnego uczucia różnicy między jednym, a drugim i dzięki temu „nie męczy po dwóch minutach”. Niweluje szorstkość i nie trzeba obawiać się, że gdzieś tam przypadkiem jakiś nieposmarowany kawałek np. paznokcia mnie podrażni (a mam ku temu skłonność).

Finger Play Gel jest najbardziej zbliżony konsystencją do naturalnego śluzu, nie klei się, nie powoduje wyraźnego uczucia różnicy między jednym, a drugim.

Tubka żelu Bijoux Indiscrets Slow Sex leży na ciemnoróżowych różach.I ja się pod tym absolutnie podpisuję! Dodam jeszcze, że dzięki tej zgodności z ciałem mogę też sama ze sobą szybciej przejść do konkretnych pieszczot. A czasem nie jest to możliwe ze względu na niezgodność reakcji (patrz Emily Nagoski w książce „Ona ma siłę” – polecam!). I na bank większość z was też tak ma albo miała na którymś etapie życia: chciałabyś już i szybciej, ale nie możesz, bo ciało gdzieś tam jeszcze nie nadąża, nawilżenia jest za mało i trzeba jeszcze czekać. Z żelem Finger Play Gel z serii Slow Sex nie trzeba!

Żel do konkretnego celu

Czy mamy tu jakieś wady? Mamy w sumie dwie.

Żel nie nadaje się do nawilżania wewnętrznego, nawet awaryjnie, kiedy skończy się wam zwykły lubrykant. Do tego jest po prostu za gęsty.

Również ta sama gęstość (i w sumie mała objętość opakowania) sprawia, że, mimo wspaniałego przesłania producenta o braku granic w seksie i samomiłości, nie jest to żel przeznaczony do pieszczot biologicznie męskich narządów. Niby penis jest wspomniany w opisie produktu, ale w praktyce to się nie sprawdzi, chyba że wylejecie na siebie pół tubki na raz. Ale wtedy to się do siebie już na pewno przykleicie.

Nawilżenie jak naturalne

Najważniejsze zalety:

  • zgodny z konsystencją naturalnego śluzu,
  • nie klei się,
  • bardzo wydajny.

Najważniejsze wady:

  • nie zastąpi (nawet po prostu awaryjnie) zwykłego lubrykantu do nawilżania wewnętrznych narządów,
  • nie nadaje się do pieszczot penisa.

Czy Finger Play Gel to gadżet, który spełnia swoje zadanie? Zdecydowanie! Czy jednocześnie nadal pozostaje w sferze bajeru i dodatku dla odmiany, w typowym stylu Bijoux Indiscrets? Również zdecydowanie tak. Ale jak chcesz, to bierz! „Pleasure knows no gender and sexual freedom shouldn’t either. Slow Sex claims the freedom to feel and enjoy ourselves beyond any fictional sex established behaviors.”

Chcesz dowiedzieć się więcej? Przyjrzyj się składnikom kosmetyku w naszym sklepie.

Avatar photo

O autorce:

Georgia

Chętnie propaguję pozytywne podejście do seksualności. Wynika ono po części także z wygranej walki z pochwicą, ponieważ w jej trakcie odczułam, że seks-tabu to nadal aktualny problem w społeczeństwie. Prywatnie jestem entuzjastką muzyki, gitary basowej, a z wykształcenia germanistką.