Świece to zdecydowanie jedna z moich słabości! Nie znoszę chodzenia po centrach handlowych i robienia zakupów, ale wystarczy wpuścić mnie do sklepu pełnego świec i czuję się jak dziecko w sklepie z zabawkami! No i niezależnie od pory roku muszę mieć ich w domu przynajmniej kilka.
Sensuva jest amerykańską i bardzo młodą marką, której produkty możemy już kupić w Polsce. W ofercie znajdziemy zarówno lubrykanty, olejki i żele do masażu, kosmetyki do seksu oralnego oraz analnego, a także różnorodne żele stymulujące do łechtaczki czy sutków.
Gdybym miała wyobrazić sobie, że tworzę gadżety erotyczne to z pewnością wyglądałyby one jak produkty amerykańskiej marki Lovelife. Biało-różowa kolorystyka, motyw serduszka, nawet moje logo Pink Candy pasowałoby idealnie!
Seks analny, zwany też miłością grecką to temat nadal mocno kontrowersyjny. Dla jednych jest to forma największej bliskości, zarezerwowana tylko na specjalne okazje, dla innych najczęstsza forma kontaktów seksualnych, a jeszcze inni widzą w nim coś złego, niemoralnego i brudnego.
Przyznaję, że marka Fleshlight to mój osobisty faworyt jeśli chodzi o męskie masturbatory. Testowany przeze mnie wcześniej model Stoya Destroya dostarczył mi sporo frajdy, dlatego ucieszyłem się mogąc zapoznać się z modelem Turbo Ignition.
O prezerwatywach LELO Hex usłyszałam na długo przed tym zanim trafiły one na rynek. W końcu nie każdego dnia luksusowa marka produkująca gadżety erotyczne ogłasza innowację w dziedzinie kondomów.
Od kilku lat możemy obserwować zwiększone zainteresowanie technikami i gadżetami BDSM. Wszystko oczywiście za sprawą sukcesu 50 twarzy Greya czyli losów niedoświadczonej studentki Any, która przez tytułowego pana Greya zostaje wprowadzona w mroczny świat BDSM. Mroczność i jakość samej powieści jest tu oczywiście kwestią dyskusyjną.
Dotąd do masażerów prostaty podchodziłem raczej z dystansem. Coś tam o nich słyszałem, ale nie miałem pojęcia czym one w rzeczywistości są i do czego służą. Myślę, że wielu mężczyzn ma podobnie.
Patrząc na opakowania produktów Shunga od razu nasuwa się skojarzenie, że to japońska marka. Jednak poza inspiracją japońską sztuką miłosną, niewiele ma ona z tym azjatyckim krajem wspólnego, bowiem Shunga jest marką pochodzącą z Kanady!
Pracując w sklepie erotycznym zauważyłam, że ludzie wybierając gadżety erotyczne kierują się, w większości, tymi samymi wytycznymi. Gadżet ma być przede wszystkim tani, ładny i mieć dużo funkcji. Najlepiej oczywiście gdy to wszystko idzie ze sobą w parze.
Seks oralny zwany także miłością francuską to jedna z najczęstszych praktyk seksualnych, stosowanych w każdej orientacji. Dla jednych jest to niezwykle efektywna forma gry wstępnej, a dla innych forma spełnienia sama w sobie, a nie element pośredni czy wprowadzający. Nic nie stoi też na przeszkodzie, aby miłość francuską wykorzystywać zarówno w jeden jak i drugi sposób.
W moim prywatnym rankingu gadżetów erotycznych (tak, mam taki!) We-Vibe Tango zdecydowanie zajmuje miejsce na podium, tuż za Womanizerem. To wręcz nieprawdopodobne jak wielką moc kryje w sobie ten maleńki wibrator.