Inspector Midnight Cupe wibrator w komiksowym stylu 

Avatar photo
Autorka:
04.04.2018 · Czas czytania: 2 min
Wibrator punktu G z wygiętym, miętowym trzonem i ciemnoróżowym uchwytem leży na otwartej książce z poezją.Wibrator punktu G z wygiętym, miętowym trzonem i ciemnoróżowym uchwytem leży na otwartej książce z poezją.

Sklep Secret Delivery wprowadził jakiś czas temu do swojej oferty kilka niemieckich marek, które do tej pory ciężko było znaleźć na polskim rynku. Ba! Ciężko, żeby ktokolwiek o nich nawet słyszał. Wśród nich jest też Cupe, której produkty zostały stworzone dla osób, które rozpoczynają swoją przygodę z gadżetami erotycznymi.

Pozytywne przesłanie, spójna kolorystyka, dobrej jakości materiały i przede wszystkim przystępne ceny sprawiają, że marka staje się bardzo atrakcyjna dla klientów. Ja również postanowiłam przyjrzeć się jej bliżej i sięgnęłam po wibrator o wdzięcznej nazwie Inspector Midnight. I teraz cały czas nucę pod nosem piosenkę z kreskówki Inspektor Gadżet!

Komiksowe opakowanie

Wibrator punktu G Inspector Midnight Cupe stoi przy żółto-czarnym opakowaniu z rysunkiem komiksowego bohatera.Wszystkie opakowania zaprojektowane są w komiksowym stylu, a każdy gadżet to inny superbohater lub superbohaterka, którzy posiadają swoje supermoce!

Na odwrocie pudełka możemy także przeczytać krótką charakterystykę i dowiedzieć się, że: „Inspector Midnight is smart, he is exact, and he loves his mission” – zdecydowanie urzekają mnie takie szczegóły. I mimo, że znacznie bardziej lubię opakowania proste i minimalistyczne, to cenię markę za pomysł i jego realizację.

Figlarny design

Dosyć jednak o pudełku, przejdźmy do ciekawszych rzeczy, czyli jego zawartości. I tu zaskoczenie, podwójne. Inspector Midnight jest całkiem spory i nie wiem dlaczego myślałam, że będzie on mniejszy. (Być może fakt, że nie przeczytałam informacji o wymiarach ma z tym coś wspólnego…)

Drugim zaskoczeniem była kolorystyka! Uwierzcie mi, w tym przypadku zdjęcia naprawdę nie są w stanie oddać rzeczywistych kolorów. Połączenie odcienia miętowego z mocnym różem jest wprost idealne i bardzo bym chciała oglądać je częściej wśród gadżetów.

Zdjęcia naprawdę nie są w stanie oddać rzeczywistych kolorów. Połączenie odcienia miętowego z mocnym różem jest wprost idealne i bardzo bym chciała oglądać je częściej wśród gadżetów.

Bezpieczny i skuteczny

Wibrator został wykonany z silikonu medycznego, który jest materiałem niskoporowatym, nieuczulającym i w pełni bezpiecznym dla ciała. Zasilany jest na dwie baterie AAA. Nie ma ich w komplecie więc warto o nich pomyśleć od razu, przy zakupie.

Dłoń trzyma duży wibrator punktu G Inspector Midnight Cupe z wygiętym, miętowym trzonem i ciemnoróżowym uchwytem.

Jeśli zaś chodzi o kwestię najważniejszą, czyli działanie, to mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że jest dobrze. Z racji, że Inspector Midnight został stworzony do masażu punktu G, to wibracje najmocniej odczuwane są na zakrzywionej końcówce wibratora. Niby powinno to być oczywiste, ale wiele podobnych gadżetów, silniczek ma umiejscowiony w okolicy środka, przez co najsilniejsze drgania nie dochodzą tam, gdzie powinny. Mocne wibracje na końcówce bardzo polubiła także moja łechtaczka więc satysfakcja podwójna. Oczywiście można go również wykorzystać do masażu innych stref erogennych, wszak ogranicza nas jedynie własna wyobraźnia. No i woda, bo Inspectora Midnight do wanny czy pod prysznic nie należy zabierać!

Świetny gadżet dla początkujących

Wysoka jakość, piękne wykonanie i całkiem spora moc idą tu ze sobą w parze. To jest naprawdę przyzwoity wibrator i gdybym mogła zacząć swoją przygodę z gadżetami od samego początku, to z pewnością Inspector Midnight zaoszczędziłby mi rozczarowań, które zapewniły mi moje pierwsze gadżetowe łupy.

AKTUALIZACJA

Wibrator Cupe Inspector Midnight  jest już niedostępny w sprzedaży.

Avatar photo

O autorce:

Natalia Trybus

Nazywam się Natalia Trybus i jestem edukatorką seksualną. Dla sklepu Secret Delivery tworzę cykl poradników „Wiedza o gadżetach”, w którym piszę o tym na co zwracać uwagę przy zakupie zabawek erotycznych oraz radzę, jak dobrać odpowiednie dla siebie produkty. Na blogu sklepu dzielę się z Wami także moimi recenzjami gadżetów. Moją misją jest przekazywanie wiedzy i pozytywnego podejścia do seksualności. Możecie mnie również znać z mojego kanału na YouTube „Pink Candy” poświęconego edukacji seksualnej, który prowadzę od 2015 roku.