Svakom Trysta wibrator króliczek z ruchomą wypustką

Avatar photo
Autorka:
13.08.2018 · Czas czytania: 3 min
Na jasnoróżowym tle dłoń trzyma nieduży, różowy wibrator króliczek Svakom Trysta z wypustką do stymulacji łechtaczki.Na jasnoróżowym tle dłoń trzyma nieduży, różowy wibrator króliczek Svakom Trysta z wypustką do stymulacji łechtaczki.

Przyznaję się, mam słabość do gadżetów marki Svakom! Cóż poradzę, że trafiają idealnie w mój gust i to nie tylko pod względem wizualnym. Model Trysta zaciekawił mnie już, gdy zobaczyłam go po raz pierwszy. Z jednej strony dość klasyczny model wibratora króliczka, ale z drugiej strony jest w nim jednak coś, co wyróżnia go na tle innych wibratorów.

Chodzi o tę niewielkich rozmiarów wypustkę, która umiejscowiona na główce ma jeszcze bardziej pobudzać kobiecy punkt G. O tym, jak się sprawdza przeczytacie poniżej!

Pierwsze wrażenia

Jak wszystkie produkty marki, Trysta zapakowany jest w twarde, tekturowe pudełko. Opakowanie jest bardzo minimalistyczne, znajdują się na nim tylko niezbędne informacje na temat zasilania, materiału czy funkcji.

Różowy wibrator króliczek Svakom Trysta ma srebrny element u nasady i spłaszczony koniec trzonu z okrągłą wypustką.Po otwarciu od razu oczom ukazuje się wibrator, tym razem na czarnym tle, w przeciwieństwie do Svakom Amy (zobacz recenzję), gdzie tło było białe, z nazwą modelu. Pod czarną tekturką znajdują się wszystkie dodatki, czyli ładowarka, woreczek do przechowywania, instrukcja obsługi i karta z kodem do rejestracji produktu na stronie.
Sam wibrator swoim wygiętym kształtem przypomina mi model Amy, o którym już kiedyś pisałam. Oczywiście w przypadku modelu Trysta dochodzi jeszcze końcówka do masażu łechtaczki, ale sam kształt i ścięta główka są bardzo podobne. Do wyboru mamy dwa kolory: fioletowy i różowy, a co za tym idzie, w moim przypadku decyzja była bardzo prosta!

Przyznaję się, mam słabość do gadżetów marki Svakom! Cóż poradzę, że trafiają idealnie w mój gust i to nie tylko pod względem wizualnym.

Bezpieczny i intuicyjny

Wibrator wykonany został oczywiście z bezpiecznego dla ciała silikonu, który jest materiałem hipoalergicznym i bardzo łatwym w utrzymaniu czystości.

Na jasnoróżowym tle dłoń trzyma mały króliczek Svakom Trysta, dotykając panelu sterowania złożonego z trzech przycisków.Warto pamiętać, że w tym przypadku należy sięgać jedynie po lubrykanty na bazie wody. Gadżet jest w pełni wodoodporny więc można go zabrać pod prysznic lub do wanny i bez problemu myć pod bieżącą wodą.

Do sterowania służą trzy guziki, a sama obsługa jest bardzo intuicyjna. Środkowym uruchamiamy wibracje i zmieniamy ich tryby. Przycisk poniżej służy do zmiany intensywności każdego z trybów, a ten na górze uruchamia wypustkę do masażu punktu G. Wybierać możemy spośród 7 różnych rodzajów wibracji, ale możliwych kombinacji jest tu znacznie więcej. Można bowiem używać go jedynie z trybem wibracji lub włączyć samą wypustkę, ale też wybrać tryb, gdzie wibruje jedynie jedna z końcówek, dzięki temu naprawdę łatwo wybrać coś dla siebie!

Skuteczna wypustka

W praktyce Trysta sprawdza się naprawdę dobrze! Miałam obawy, że ruchoma końcówka może nie być za bardzo wyczuwalna, ale na szczęście myliłam się. Najbardziej lubię go używać z jednoczesnymi wibracjami części łechtaczkowej, choć myślę, że wprowadzenie wersji tylko do punktu G też byłoby dobrym pomysłem.

Różowy wibrator Svakom Trysta leży w białym kartoniku z czarnym, piankowym wypełnieniem. Tło wyłożone jest różowym tiulem.Bardzo sobie cenię możliwość zmiany intensywności wibracji w trakcie używania, szkoda, że do tego celu służy tylko jeden przycisk i trzeba przeskakiwać przez wszystkie intensywności zamiast je cofnąć.

Nie mogę tu jednak nie wspomnieć o tym, że po uruchomieniu główki z wypustką wibrator staje się dość głośny. Oczywiście gdy znajduje się w ciele to dźwięk jest tłumiony, ale jeśli chcemy wykorzystać końcówkę np. do masażu łechtaczki, to trzeba się z tym liczyć. Na szczęście można po prostu nie uruchamiać i korzystać wtedy tylko z wibracji.

Werdykt: świetny gadżet

W zasadzie nie mam żadnych zastrzeżeń i po raz kolejny dostałam świetnej jakości produkt, który spełnił moje oczekiwania. Ruchoma wypustka to ciekawe urozmaicenie, ale nawet bez niej Trysta świetnie się sprawdza.

Recenzja pozostawia niedosyt? Szczegóły wibratora sprawdzisz w naszym sklepie.

Avatar photo

O autorce:

Natalia Trybus

Nazywam się Natalia Trybus i jestem edukatorką seksualną. Dla sklepu Secret Delivery tworzę cykl poradników „Wiedza o gadżetach”, w którym piszę o tym na co zwracać uwagę przy zakupie zabawek erotycznych oraz radzę, jak dobrać odpowiednie dla siebie produkty. Na blogu sklepu dzielę się z Wami także moimi recenzjami gadżetów. Moją misją jest przekazywanie wiedzy i pozytywnego podejścia do seksualności. Możecie mnie również znać z mojego kanału na YouTube „Pink Candy” poświęconego edukacji seksualnej, który prowadzę od 2015 roku.