System JO Gelato lubrykanty o smakach inspirowanych deserami

Avatar photo
Autorka:
26.02.2017 · Czas czytania: 2 min
Trzy czarne butelki różnych lubrykantów System JO Gelato ze srebrnymi i złotymi elementami są ustawione w równym rzędzie.Trzy czarne butelki różnych lubrykantów System JO Gelato ze srebrnymi i złotymi elementami są ustawione w równym rzędzie.

Marka System JO to przede wszystkim ogromny wybór lubrykantów (intymnych żeli nawilżających), ale w ich ofercie znajdziemy także produkty do stymulacji, masażu oraz preparaty pielęgnujące. Moja przygoda z produktami JO rozpoczęła się właśnie od lubrykantów i stąd moja ogromna słabość do nich.

Szeroki wybór doskonałych żeli

W ofercie System JO znajdziemy zarówno lubrykanty silikonowe jak i hybrydowe, jednak największą popularnością cieszą się żele wodne, spośród których mamy naprawdę duży wybór. I to właśnie do tych ostatnich zapałałam największą miłością, począwszy od żelu arbuzowego, który trafił w moje ręce dzięki pracy w sex shopie, a którego zapach do dnia dzisiejszego kojarzy mi się z latem.

Zdecydowana większość smaków (tak smaków, bo one są smakowe!) jest owocowa więc gdy tylko zobaczyłam nową serię JO Gelato inspirowaną deserami to na myśl przyszło mi tylko „chcę je wszystkie!”. Po namyśle jednak uznałam, że mięta z czekoladą to może niekoniecznie, ale to moje prywatne przeboje z połączeniem tych smaków sprawiają, że nie pałamy do siebie sympatią. Dostałam kiedyś taką czekoladkę w prezencie, zachowałam ją na czarną godzinę i kiedy w końcu postanowiłam ją zjeść to było jedno z największych rozczarowań dzieciństwa, więc sami rozumiecie.

Zdecydowana większość smaków (tak smaków, bo one są smakowe!) jest owocowa więc gdy tylko zobaczyłam nową serię JO Gelato inspirowaną deserami to na myśl przyszło mi tylko „chcę je wszystkie!”.

Zachwycająco pyszne

Ostatecznie z całej serii Gelato w moje ręce trafiły smaki: Crème Brulee, Tiramisu i Orzechowe Espresso.

Osoba ubrana w biały top i szorty na tle brzucha trzyma buteleczkę lubrykantu System JO Gelato o smaku tortu czekoladowego.Po wstępnych zachwytach nad zapachami przyszła pora na próbę smaków. Razem z mężulem wylaliśmy po kropli na rękę i po spróbowaniu wymieniliśmy spojrzenia. Spojrzenia te można było odczytać jedynie jako „jakie dobre!” gdzie przed „jakie dobre!” można dorzucić dowolne mniej lub bardziej przyzwoite słowo potęgujące wydźwięk całości.

Chyba za szybko chcieliśmy spróbować wszystkich smaków, bo początkowo wydały nam się one niemal identyczne, ale po drugiej próbie wyłoniliśmy naszego faworyta i jest to zdecydowanie Orzechowe Espresso. Wyraźny posmak orzechów laskowych sprawia, że żel przypomina mi deser Monte, co jest tylko dodatkowym plusem, bo za czasów młodości zajadałam się nim bez opamiętania.

Lekka konsystencja i wygodne opakowania

Wiemy już, że lubrykanty JO z serii Gelato dobrze smakują i naturalnie można ich użyć do seksu oralnego, ale przecież zostały stworzone do czegoś więcej. Podczas klasycznego stosunku sprawdzają się bardzo dobrze, ale co do tego nie miałam żadnych obaw. Żele przede wszystkim się nie kleją. Są też bardzo płynne, a co za tym idzie bardzo wydajne, już niewielka ilość daje spore nawilżenie. Dzięki temu, że są na bazie wody można używać ich ze wszystkimi gadżetami erotycznymi i prezerwatywami, świetnie sprawdzają się też przy aplikacji kulek gejszy czy kubeczka menstruacyjnego.

POLECAM ARTYKUŁ

Więcej informacji o lubrykantach znajdziesz w moim poradniku: Czym i po co nawilżać miejsca intymne? Poradnik o lubrykantach.

Każdy lubrykant występuje w dwóch pojemnościach (30 ml oraz 120 ml), co uważam za idealne rozwiązanie. I mimo, że opłaca się kupić większe opakowanie to przyznam szczerze, że jeszcze nigdy się na takie nie zdecydowałam! Chyba po prostu za bardzo lubię sprawdzać, testować i przebierać, a naprawdę jest w czym wybierać, ilość smaków jest ogromna! Małe butelki są też dla mnie bardziej poręczne i idealnie sprawdzają się w podróży.

Smaki robiące wrażenie

Sięgając po lubrykanty z serii Gelato spodziewałam się dobrej jakości i cudownych zapachów, bo do tego przyzwyczaiła mnie już marka System JO. Oczywiście się nie zawiodłam, a w pakiecie dostałam jeszcze pyszne smaki więc śmiało mogę powiedzieć, że moja miłość do nich została umocniona.

Na koniec powiem Wam jeszcze, że nie dane mi było spróbować lubrykantu o smaku solonego karmelu, no ale skoro mówimy tu o karmelu, w dodatku solonym to czy coś mogło pójść nie tak?! Opierając się o doświadczenia z trzema pozostałymi smakami karmel polecam Wam i sobie w ciemno!

Masz ochotę poznać bliżej serię Gelato? Szczegółowy opis sprawdzisz w naszym sklepie.

Avatar photo

O autorce:

Natalia Trybus

Nazywam się Natalia Trybus i jestem edukatorką seksualną. Dla sklepu Secret Delivery tworzę cykl poradników „Wiedza o gadżetach”, w którym piszę o tym na co zwracać uwagę przy zakupie zabawek erotycznych oraz radzę, jak dobrać odpowiednie dla siebie produkty. Na blogu sklepu dzielę się z Wami także moimi recenzjami gadżetów. Moją misją jest przekazywanie wiedzy i pozytywnego podejścia do seksualności. Możecie mnie również znać z mojego kanału na YouTube „Pink Candy” poświęconego edukacji seksualnej, który prowadzę od 2015 roku.