Moqqa Pearl kulki gejszy jak dyskotekowe kule! 

Avatar photo
Autorka:
03.04.2018 · Czas czytania: 2 min
Na białym, prześwitującym materiale leżą kulki gejszy Moqqa Pearl wraz z opakowaniem: kartonikiem w miętowym kolorze.Na białym, prześwitującym materiale leżą kulki gejszy Moqqa Pearl wraz z opakowaniem: kartonikiem w miętowym kolorze.

Moqqa to kolejna z mniej znanych marek gadżetów erotycznych, dostępnych na polskim rynku. Cała kolekcja inspirowana jest oceanem i morskimi przygodami, na co wskazują chociażby nazwy samych gadżetów np. Surfer, Seashell, Cliff czy Swimmer.

Moqqa to także kolejna marka, która tworzy produkty dobrej jakości, ale w bardzo przystępnej cenie, skierowane dla osób stawiających pierwsze kroki w świecie erotycznych zabawek. Bardzo spodobały mi się kulki gejszy Pearl o dość nietypowej fakturze. Dostępne są w dwóch różnych wagach: 55 g (Light) i 95 g (Heavy). Zdecydowałam się na te cięższe, bo swoją przygodę z kulkami rozpoczęłam już kilka lat temu.

Pierwsze wrażenia

Pierwsza rzecz, która wywarła na mnie wrażenie to ładne, minimalistyczne opakowanie w miętowym odcieniu. Dodatek bieli i różu podoba mi się, tym bardziej że ostatnio to moje ulubione połączenie kolorystyczne.

Ciemnoróżowe, podwójne kulki gejszy Moqqa Pearl o wzorze kul dyskotekowych z długim silikonowym sznureczkiem.

W środku pudełka znajdziemy ulotkę z podstawowymi informacjami i kulki w kolorze truskawkowego różu, który dla mnie jest po prostu kolorem różowym. Szkoda, że producent nie pomyślał o woreczku do przechowywania, co w przypadku kulek jest naprawdę pomocne. Zwłaszcza jeśli aplikujemy je np. przed wyjściem z pracy, a wcześniej cały dzień trzymamy je w torebce.

Same kulki Pearl są całkiem małe i śliczne. Ich faktura przywodzi mi na myśl dyskotekowe kule, które bardzo chciałam mieć będąc dzieckiem. Wykonane są w całości z bezpiecznego dla ciała silikonu więc nie uczulają i nie przyczyniają się do infekcji.

Łatwa aplikacja i wygoda noszenia

Kulki Pearl aplikuje się bardzo łatwo, ale zawsze korzystam przy tym dodatkowo z niewielkiej ilości lubrykantu, takiej naprawdę niewielkiej. Przy zbyt dużej ilości żelu kulki mogą się wysuwać. Jako że przez kilka ostatnich miesięcy rzadko sięgałam po kulki gejszy postanowiłam nie szarżować i na początku ponosić je przez kilka minut w domu.

Same kulki Pearl są całkiem małe i śliczne. Ich faktura przywodzi mi na myśl dyskotekowe kule, które bardzo chciałam mieć będąc dzieckiem.

Na dłoni leżą ciemnoróżowe kulki gejszy Moqqa Pearl z długim, dość sztywnym, silikonowym sznureczkiem.

Wagę faktycznie da się odczuć, ale po kilku dniach moje mięśnie wróciły do formy i pozwalałam już sobie na krótkie, 15-minutowe wyjście z kulkami do sklepu.
Przy wyjmowaniu ważne jest, aby rozluźnić mięśnie. I bez obaw o to, że sznureczek może się urwać. On się dość mocno rozciąga, ale jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się, aby sznurek oderwał się od kulek.

Do mycia wystarczy ciepła woda i mydło lub specjalny preparat do gadżetów erotycznych. Na szczęście brak w ich fakturze trudno dostępnych miejsc więc czyści się je sprawnie i bez problemów.

Modele dla początkujących i zaawansowanych

Nosiłam kulki 3-4 razy w tygodniu przez miesiąc. W tym czasie moje mięśnie dna miednicy przypomniały sobie jak to jest chodzić z kulkami, a ja poczułam się ponownie bardziej świadoma ich istnienia. Nie mam problemów z nietrzymaniem moczu czy opadającymi narządami, ale ćwiczę przede wszystkim profilaktycznie i dla odczuwania większej przyjemności podczas zabaw z partnerem.

Pearl w wersji Heavy – 95 g polecam kobietom zaawansowanym, dla których nie będą to pierwsze kulki. Wszystkie pozostałe odsyłam do wersji Light o wadze 55 g, w sam raz dla początkujących.

Chcesz dowiedzieć się więcej? Przyjrzyj się specyfikacji kulek Moqqa Pearl w naszym sklepie.

Avatar photo

O autorce:

Natalia Trybus

Nazywam się Natalia Trybus i jestem edukatorką seksualną. Dla sklepu Secret Delivery tworzę cykl poradników „Wiedza o gadżetach”, w którym piszę o tym na co zwracać uwagę przy zakupie zabawek erotycznych oraz radzę, jak dobrać odpowiednie dla siebie produkty. Na blogu sklepu dzielę się z Wami także moimi recenzjami gadżetów. Moją misją jest przekazywanie wiedzy i pozytywnego podejścia do seksualności. Możecie mnie również znać z mojego kanału na YouTube „Pink Candy” poświęconego edukacji seksualnej, który prowadzę od 2015 roku.