Zgłębianie tajemnic ludzkiej seksualności od zawsze mnie fascynowało. Wielokrotnie zadawałam sobie pytanie, jak skryte fantazje jesteśmy w stanie realizować, tylko po to, aby spróbować wznieść się na wyższy poziom przyjemności.
Mogłoby się wydawać, że w świecie gadżetów erotycznych powstało już wszystko i pozostało jedynie bawienie się kształtem, designem czy trybami i mocą wibracji. Aż tu nagle wchodzi on, obiecując orgazmy o jakich nam się nie śniło (clitorally mindblowing – tak brzmiało hasło reklamowe na zachodzie!).
Spokojny, relaksujący piątkowy wieczór. Po ciężkim tygodniu w pracy, przez kiepską pogodę, przez kłótnię, rozczarowanie, nieudany plan… Albo po prostu w ramach wolnego dnia. Każdy z tych powodów jest równie dobry, by dać sobie chwilę relaksu w domowym zaciszu.
Dla niektórych osób życie w pojedynkę jest świadomym wyborem – chcą się rozwijać, bawić, podróżować czy spełniać zawodowo. Pragną mieć poczucie wolności i niezależności. Co ciekawe, takich osób jest coraz więcej. Inni z kolei są sami, gdyż z jakichś powodów nie mogą znaleźć swojej drugiej połówki, mimo że bardzo by chcieli.
Bycie kawoszem zobowiązuje! Do konieczności kupowania kawy przed porannym wykładem na uczelni, do sugerowania się dodatkiem kawy w deserach i ciastach. Ale co może mieć wspólnego z seksualnością?
Chciałam zacząć ten tekst wstępem o tym, jakim kultowym produktem jest Womanizer i ile się o nim nasłuchałam zanim przetestowałam model Starlet. Tyle że kiedy rozmawiam o gadżetach erotycznych z ludźmi, którzy nie są tak zafascynowani tym tematem jak ja ...
Wychodzę z założenia, że kiedy pogoda za oknami nas nie rozpieszcza, to my sami powinniśmy się rozpieszczać. Kierując się właśnie taką myślą postanowiłam spróbować czegoś, co potencjalnie będzie pachnieć latem i w dodatku nas rozgrzeje w te szare dni.
Masturbacja oraz wszelkie gadżety erotyczne służące do masturbacji to temat owiany wieloma mitami. Obalałam je już przy okazji poradnika o masażerach łechtaczki oraz poradnika o wibratorach. Pisałam w nich o tym, że masturbacja, także u osób będących w związku, może być potrzebna.
O Bijoux Indiscrets można by pisać naprawdę długo. Marka ta stosuje do swoich produktów francuskie nazwy, które mają pewnie brzmieć bardziej wytwornie niż w innych językach. Wydaje mi się to dziwnym zabiegiem w przypadku firmy z Barcelony.
Reef, owoc współpracy marek Moqqa i We-Vibe, to pierwszy wibrator dla par, jakiego zdarzyło mi się używać. Pisząc o nim, nie sposób nie wspomnieć o tym, że We-Vibe to producent najpopularniejszych wibratorów tego typu. Reef stanowi znacznie prostszy odpowiednik modeli We- Vibe.
Ostatnio wiele uwagi poświęcam temu, jak ważne jest, aby do każdej osoby podchodzić indywidualnie. W końcu jesteśmy inni w tak wielu aspektach, więc nic w tym dziwnego, że przekłada się to również na strefę łóżkową.
Jeśli należysz do tego grona kobiet, które lubią mieć w swojej szafie seksowną bieliznę, ale nie do końca wiesz, na co się zdecydować, ten komplet będzie doskonałym pomysłem. Z jednej strony mamy klasykę, czyli szeroki pas do pończoch i stringi, z drugiej pikantne uzupełnienie w postaci nasutników.