„Kto na tym świecie pozostaje niezmienny?” – ukryte znaczenia i nagradzane projekty gadżetów erotycznych Iroha

Avatar photo
Autorka:
07.02.2020 · Czas czytania: 5 min
Gadżety Iroha w odcieniach różu leżą na podstawce w kształcie trzech schodków. Obok stoi ceramiczny wazonik z kwiatami.Gadżety Iroha w odcieniach różu leżą na podstawce w kształcie trzech schodków. Obok stoi ceramiczny wazonik z kwiatami.

Można by pomyśleć, że marka powstała jako córka firmy zajmującej się głównie masturbatorami dla mężczyzn będzie miała trudności z odpowiedzeniem na potrzeby kobiet. Iroha stworzona przez firmę Tenga udowadnia, że w tej kwestii pozory mylą i przy prawdziwej dbałości o świetne wzornictwo oraz aspekty praktyczne można rozszerzyć ofertę o naprawdę wyjątkowe produkty.

Misja: redefinicja przyjemności 

O japońskiej marce Tenga napisałam już całkiem długi artykuł (zobacz), w którym wspomniałam także o powstaniu Iroha w marcu 2013 roku. Niewiele można znaleźć w anglojęzycznym internecie o tym, kto wpadł na pomysł stworzenia tej marki i kto opracował jej ideę. Jej koncept przedstawiany jest jako marka stworzona przez kobiety dla kobiet i patrząc na produkty, jestem gotowa w to uwierzyć. Za swoją misję Iroha uważa redefinicję przyjemności – uznanie jej za element dbania o siebie i swoje zdrowie. Marka troszczy się także o zapewnienie kobietom doświadczenia rozkoszy oraz luksusowych wrażeń.

Nieprzypadkowa nazwa

A co to właściwie znaczy Iroha? To tytuł (i początek) około tysiącletniego japońskiego poematu, który jest pangramem – czyli zawiera wszystkie litery języka. W tym przypadku Iroha zawiera wszystkie japońskie znaki kana, a przy okazji jest pięknym i ponadczasowym filozoficznym tekstem, który na polski tłumaczy się tak:

Nawet kwitnące kwiaty
W końcu stracą swe płatki
Kto na tym świecie
Pozostaje niezmienny?
Głębokie góry próżności
Przekraczamy je dzisiaj
Nie zobaczymy płytkich marzeń
Nie zostaniemy zwiedzeni.

Na białym tle w dłoni leży jasnoróżowy masażer łechtaczki Iroha Sakura o owalnym kształcie z dwoma wypustkami na końcu.

masażer łechtaczki Iroha Sakura

Kolejność znaków tego klasycznego wiersza jest traktowana w Japonii jak alfabet – Iroha jest więc odpowiednikiem łacińskich liter: ABC. Czy w takim razie twórczynie mrugają do nas okiem, sugerując, że produkty marki to ABC przyjemności – podstawa dbania o siebie? A może nazwa odnosi się również do treści poematu z motywem ciągłej zmiany i pokazuje, że powstanie odłamu Tengi dla kobiet jest naturalnym elementem rozwoju firmy lub że również sama marka Iroha stawia na ciągły rozwój? Zapewne dla Japończyków i fanów języka tego kraju tłumaczenie to jest oczywiste, natomiast ja muszę przyznać, że odkrycie tego znaczenia zrobiło na mnie spore wrażenie.

Masturbacja jak medytacja?

Marka pokazuje także, że produkty Iroha mogą być elementem odpoczynku czy wręcz relaksacji, a ich używanie wprowadza w stan zbliżony do tego podczas medytacji. Efekt ten uzyskano dzięki przeprowadzeniu następującego eksperymentu: zbadano fale mózgowe potencjalnej klientki marki w różnych relaksujących sytuacjach np. podczas picia kawy, wąchania zapachowej świeczki oraz używania produktu Iroha. Okazało się, że po 5 minutach sesji przyjemności z masażerem fale α świadczące o stanie relaksacji pojawiały się w większych obszarach mózgu niż przy innych badanych czynnościach. Efekt użycia produktu okazał się bardzo podobny do stanu wywołanego przez medytację. Sam badacz zaznacza jednak, że nie można generalizować efektów z jednego przypadku na wszystkie użytkowniczki – produkty nie muszą tak działać na każdego. Mimo to, efekt wydaje się warty przetestowania.

Część dalsza tekstu pod filmem.

Wybitne wzornictwo produktów

Marka posiada już całkiem szeroką i wyjątkową kolekcję produktów, których właściwości relaksacyjne można sprawdzać. Cechą charakterystyczną masażerów Iroha jest przede wszystkim przepiękne wzornictwo, minimalizm i świetnie dobrane kolory. Wystarczy tylko spojrzeć na produkty marki, by przekonać się, że twórczynie miały na nie naprawdę świetny pomysł. W ramach relaksu polecam także pooglądać krótkie filmy promujące poszczególne gadżety, które stworzone zostały z niezwykłą dbałością o szczegóły: dźwięk, tempo i kolory – tak samo jak produkty marki.

Część dalsza tekstu pod filmem.

Urocze i eleganckie masażery łechtaczki

Pierwsza seria gadżetów marki to urocze, pastelowe masażery łechtaczki: biały Yuki w kształcie bałwanka (zobacz recenzję), jasnozielony Midori w kształcie ptaszka i jasnoróżowy Sakura w kształcie płatków kwitnącej wiśni. Ich nazwy nie są przypadkowe: Yuki oznacza: śnieg, Midori – zieleń, a Sakura – kwiat wiśni. Wszystkie trzy zabawki są łatwe w obsłudze, przepięknie zaprojektowane i dyskretne oraz, jak sama nazwa wskazuje, niezwykle mięciutkie dzięki grubej warstwie silikonu, która dodatkowo zapobiega przywieraniu kurzu. Niewielki rozmiar sprawia, że łatwo je zabrać w podróż. Oferują po 4 tryby głębokich i cichych wibracji, są zasilane przez stację dokującą i odporne na zachlapanie wodą.

Iroha Midori masażer w kształcie ptaszka 299 zł
KUP TERAZ

Linia Plus to kolejne trzy masażery łechtaczki o jeszcze bardziej eleganckim designie: bordowy Tori w kształcie ptaszka, beżowy Kushi w kształcie muszelki z rowkami i czarny Yoru w kształcie rybki. Nazwa Tori po japońsku oznacza: ptak, Kushi – grzebień noszony jako ozdobę, a Yoru – wieczór/noc. Masażery Plus oferują zasilanie stacją dokującą, jeszcze delikatniejszy silikon, jeszcze silniejszy motorek, 7 trybów jeszcze intensywniejszych wibracji i pełną wodoodporność.

Pastelowe wibratory i owocowe masażery

Seria Fit to z kolei przepiękne, pastelowe wibratory klasyczne: wygięty, jasnożółty Mikazuki i falowany, jasnoniebieski Minamo (zobacz recenzję). Japońskie znaczenia ich nazw: półksiężyc i powierzchnia wody idealnie odpowiadają ich kolorom i kształtom. Mikazuki i Minamo posiadają po 4 tryby głębokich wibracji, są zasilane stacją dokującą i w pełni wodoodporne.  Za niezwykle przemyślane wzornictwo trzy opisane wyżej serie produktów otrzymały nagrody Red Dot Design Award w kategorii: Product Design.

Iroha Minamo wibrator w kształcie fal 499 zł
KUP TERAZ

Model Mini to oczywiście najmniejsze i najbardziej budżetowe masażery Iroha: fioletowo-żółty Mini Fuji Lemon, różowo-czerwony Mini Ume Anzu oraz błękitno-pomarańczowy Mini Sora Mikan. Nazwy poszczególnych kolorów nawiązują do owocowych kształtów i kolorów poszczególnych zabawek: Fuji to najwyższy szczyt Japonii, Lemon – cytryna, Ume Anzu – owoc moreli i Sora Mikan – niebiańska mandarynka. Pokryto je bezpiecznymi materiałami: elastomerem i tworzywem ABS. Posiadają jeden tryb wibracji. Są zasilane na baterię i w pełni wodoodporne, tak samo jak kolejny model niewielkich i niedrogich masażerów Iroha: Stick w kształcie szminki. Stick jest natomiast pokryty silikonem i posiada płynną regulację intensywności w formie pokrętła.

Relaksacyjny Zen i dostojny Rin

Do relaksacji najbardziej odnosi się model Zen (zobacz recenzję). Jego nazwę możemy możemy kojarzyć jako określenie nurtu buddyzmu opartego na praktyce medytacji, którego częścią może być także ceremonia parzenia herbaty. Kształt masażera nawiązuje do Chasen czyli bambusowej miotełki do tejże ceremonii, a trzy warianty kolorystyczne do trzech odmian herbaty: zielonej – Matcha, cytrusowej – Yuzucha i kwitnącej – Hanacha. Charakterystyczna główka ze spiralnymi rowkami nada się idealnie do masażu całego ciała, ale także do punktowej stymulacji stref erogennych.

Dłoń trzyma wibrator Iroha Rin Plus przypominający szeroką, zieloną pałkę do perkusji ze złotą obwódką przy podstawie.

wibrator Iroha Rin Plus

Bardziej klasyczny, prosty kształt posiada z kolei wibrator Rin, którego nazwa po japońsku oznacza: dostojny, natomiast kolory: Akane i Kagane – głęboką czerwień i złoto. Zarówno kształt, jak i barwy nawiązywać mogą do flagi cesarza Japonii przedstawiającej złotą chryzantemę na czerwonym tle. Wibratory Zen i Rin są wodoodporne, pokryte miękkim silikonem zapobiegającym przywieraniu kurzu, zasilane bateriami i oferują po 4 tryby wibracji. Dostępna jest także seria Rin Plus zasilana na ładowarkę, której opcje kolorystyczne: Hisui i Sango nawiązują do szlachetnych barw jadeitu oraz koralowca. 

Gadżety jak ozdoby

Iroha Temari – to mały masażer do łechtaczki i zewnętrznych stref erogennych. Nazwa Temari czyli piłka ręczna pochodzi od japońskich ozdobnych kul powstałych ze skrawków jedwabiu na kimono, wymagających od twórcy niezwykłego kunsztu, a służących przede wszystkim do zabawy. Masażer jest dostępny w trzech opcjach wzorów: Mizu, Kazé i Hana, oznaczających po japońsku odpowiednio: wodę, wiatr i kwiat.

Ciekawą nowością jest Iroha Ukidama, masażer kąpielowy będący jednocześnie lampką do wanny, która unosi się na wodzie i rozświetla wnętrze łazienki, pełniąc podczas kąpieli dodatkową funkcję relaksacyjną. Nazwa Ukidama pochodzi od tradycyjnych, japońskich spławików pływających po wodzie, wykonywanych z dmuchanego szkła. Inspiracją do powstania tego masażera były także japoński tradycyjny rytuał kąpieli oraz Edo Kiriko czyli 200-letnia kunsztowna technika grawerowania szkła. Geometryczne, misterne wzory nawiązujące do japońskich kryształów, odlane zostały w miękkim silikonie, stanowiącym część użytkową masażera. Tworzą one strukturę przyjemnie urozmaicającą masaż, a gdy lampka jest rozświetlona rzucają na wodę piękne wzory. Ten niezwykły masażer dostępny jest w trzech opcjach wzorów: Také, Hoshi i Hana, oznaczających po japońsku odpowiednio: bambus, gwiazdę i kwiat.

Iroha Ukidama lampka do wanny i masażer kąpielowy 299 zł
KUP TERAZ

Zwykle to nieprzydatne rzeczy odstawia się na półkę, ale jeśli chodzi o przepiękne gadżety Iroha (zwłaszcza te zapobiegające przywieraniu kurzu) aż chciałoby się zebrać ich kolekcję i ustawić w witrynce czy na komodzie jako element wystroju wnętrza. Na szczęście oprócz niezwykle estetycznego wyglądu posiadają też tyle praktycznych zalet, że najlepszym miejscem dla nich byłaby jednak szafka nocna. Chyba że wolisz ich używać w innych pomieszczeniach niż sypialnia…

Więcej informacji o przepięknych gadżetach Iroha znajdziesz w naszym sklepie.

Avatar photo

O autorce:

Asia Lewicka

Cześć, jestem Asia! Jestem psycholożką, edukatorką seksualną i absolwentką studiów seksuologicznych. W Secret Delivery ubieram w słowa różne treści, dzięki którym pragniemy przybliżać Wam świat gadżetów erotycznych. Na blogu tworzę cykl artykułów „Wiedza o markach”, w którym opowiadam o historii i produktach najciekawszych firm z branży erotycznej. Dzielę się z Wami również moimi recenzjami gadżetów i kosmetyków oraz kontynuuję cykle „Wiedza o gadżetach” i „Seks-porady dla par”, pisząc poradniki dotyczące zabawek i dbania o życie erotyczne w związku.