System JO Natural Love organiczny lubrykant z rumiankiem

Avatar photo
Autorka:
24.06.2019 · Czas czytania: 3 min
Butelka lubrykantu System JO Natural Love leży na stole obok białej róży i stokrotek, masażera LELO Nea i filiżanki herbaty.Butelka lubrykantu System JO Natural Love leży na stole obok białej róży i stokrotek, masażera LELO Nea i filiżanki herbaty.

Od jakiegoś czasu nurtowało mnie jedno pytanie – lubrykant tylko dla potrzebujących nawilżenia osób czy również i dla przyjemności? Oczywiście łączy się to ze sobą. Ale co w sytuacji, kiedy wydaje się, że między Wami jest tak dobrze, że nie potrzebujecie czegoś więcej, na przykład w postaci lubrykantu? Próbować czy też odpuścić sobie?

Naturalny skład

Czytając opis organicznego lubrykantu Natural Love, pozytywnie zaskoczył mnie jego skład, który to – jak obiecuje producent System JO – został wyprodukowany w 95% z naturalnych składników. Znajdziemy tam ekstrakt z rumianku, agawy, cytryny, grejpfruta, rozmarynu i owoców jałowca. Prosty skład bez gliceryny, parabenów, bez ,,maczania łapek” zwierząt podczas produkcji i nietestowany na nich. Dodatkowo certyfikat USDA – amerykański znak ekologiczny. Opis to nie wszystko, ale przyznaję – to głównie on nakłonił mnie do przetestowania tego produktu!

Lubrykant Natural Love został wyprodukowany w 95% z naturalnych składników. Znajdziemy tam ekstrakt z rumianku, agawy, cytryny, grejpfruta, rozmarynu i owoców jałowca.

Cytrusowy zapach

Butelka lubrykantu System JO Natural Love ma biało-zieloną etykietę i srebrną zakrętkę. W jej środku widać brązowy żel.Nie dość, że opakowanie lubrykantu jest poręczne z tym swoim higienicznym dozownikiem to jeszcze ten zapach! Delikatnie słodkawy z całą bazą zaplecza cytrusowego, bez krzty mdłych woni, które niestety czasami można spotkać w produktach tego typu.

Aż kusi, żeby spróbować, chociaż nie jest to stricte żel smakowy. Nie byłabym sobą gdybym nie posmakowała kapki i w sekrecie powiem Wam, że smakuje tak jak pachnie… Nie jest to oczywiście zapach dla wszystkich, ale zarówno mi jak i mojemu partnerowi przypadł on do gustu.

Idealna konsystencja i uniwersalność

Lubrykant Natural Love w swojej konsystencji jest taki akurat – nie spływa jakoś szybko, ale też nie jest aż nazbyt gęsty. Co najważniejsze – nie klei się i bardzo przyjemnie rozprowadza się go po ciele.

Również istotna była dla mnie kwestia bazy – woda, która stanowi bazę w tym przypadku, pozwala na stosowanie produktu z prezerwatywami lateksowymi czy też silikonowymi gadżetami erotycznymi – moim zdaniem daje nam to niezaprzeczalne możliwości indywidualnego przystosowania pod siebie i swój organizm.

Żel dla wrażliwych

Niestety temat produktów do higieny intymnej czy też właśnie kosmetyków erotycznych jest kwestią bardzo drażliwą. Znalezienie produktu, który odpowiadałby mi czasami wręcz graniczy z cudem.

Dłoń trzyma buteleczkę lubrykantu System JO Natural Love na tle słomkowego kapelusza. Obok niej widać bukiet białych kwiatów.Moje ciało bardzo łatwo ulega podrażnieniom i alergiom, dlatego – przyznaję – pierwsza aplikacja łączyła się ze stresem czy za chwilę pojawi się nieprzyjemne pieczenie i zakończenie, jeśli chodzi o zbliżenie z chłopakiem tego dnia.

A tutaj proszę – tak pozytywne zaskoczenie naszym pierwszym razem z lubrykantem od System JO! Lubrykant nie spowodował pieczenia ani nie wysychał za szybko. I, chociaż lekki w swej formule, spełniał główną funkcję – nawilżanie – lepiej niż mogłabym przypuszczać. Towarzyszył nam zarówno podczas samych pieszczot jak i podczas zbliżenia. Nigdy nie miałam większych problemów z nawilżaniem, ale zastosowanie lubrykantu dało nam coś więcej, taką wisienkę na torcie splecionych ciał. Ten fakt dodawał odwagi, możliwości do eksperymentowania, próbowania i dawania sobie więcej przyjemności. A to jest właśnie to coś, czego nigdy za wiele! Również i pod koniec nie miałam problemów z późniejszym zmyciem, co plusuje jeszcze bardziej.

Różnorodność pojemności

Żel System JO Natural Love w kolorze miodu wylany na bok dłoni. W tle widać jego butelkę i słomkowy kapelusz, a obok kwiaty.Dlatego też plusem dla wrażliwców na pewno będzie różnorodność pojemności lubrykantu Natural Love. Moje 120 ml wydaje się w porządku jeśli chodzi o dłuższe zapoznanie z kosmetykiem, ale do wyboru mamy również 30 czy też 60 ml – właśnie na próbę (ewentualnie do torebki, żeby być zawsze przygotowanym na najlepsze)! Dodatkowo na poważniejszy związek z lubrykantem – 240 ml przyjemności zamkniętej w buteleczce.

Lubrykant, który nie zawodzi

Jak już coś polubię to produkt ten zostaje ze mną na dłużej – lubię mieć pewność, że wiem, jak moje ciało zachowa się na dany kosmetyk i to, czego oczekuję, zostanie spełnione. Tak jest w przypadku lubrykantu Natural Love. Nasz początek jak i dalsze przygody nigdy nie zakończyły się problemem – aż serduszko się raduje, że miałam możliwość spróbować na własnej skórze i nie zawieść się! Każdej z nas, każdemu z nas życzę znalezienia takiego produktu, który miałby w sobie to coś – działanie, zapach, smak, konsystencję… Żeby mógł być po prostu nasz!

Masz ochotę poznać bliżej lubrykant System Jo Natural Love? Sprawdź dokładne informacje w naszym sklepie.

Avatar photo

O autorce:

Patrycja

Hej wszystkim! Z tej strony Patrycja. Jestem feministką, sojuszniczką osób LGBT+, kompletną psiarą studiującą psychologię (a za niedługo i seksuologię) i w wolnych chwilach zajmującą się ogólnie mówiąc kreatywnymi rzeczami. Ważnymi obszarami, na które zwracam uwagę w życiu oraz mojej edukacji jest ciałoakceptacja i sekspozytywność. Obecnie pochłonięta jestem moją pracą magisterską dotyczącą osobowościowych wyznaczników siostrzeństwa - terminu, którego nawet nie doczekaliśmy_łyśmy się w polskich słownikach! Mam jeszcze wiele do zrobienia i jednym z tych moich “wielu rzeczy do zrobienia” jest właśnie współpraca tutaj i pisanie recenzji dla Was.