Edukacja seksualna – czy naprawdę jest mi potrzebna?

Avatar photo
Autorka:
08.02.2021 · Czas czytania: 4 min
Jedna dłoń trzyma banana, druga: pół obranej mandarynki.Jedna dłoń trzyma banana, druga: pół obranej mandarynki.

Edukacja seksualna jest tematem budzącym kontrowersje, wokół którego narosło całe mnóstwo szkodliwych mitów. Wiedza z zakresu seksualności jest jednak szczególnie ważna w naszym życiu – każdy z nas od dnia swoich narodzin jest przecież istotą seksualną! I właśnie z tego powodu edukacja powinna rozpocząć się tak wcześnie, jak to tylko możliwe, i być kontynuowana także w dorosłości.

Ale przecież to seksualizacja!

Przeciwnicy edukacji seksualnej w dyskusji na jej temat zazwyczaj wytaczają argument, że przyczynia się ona do seksualizacji dzieci. Edukacja a seksualizacja to jednak zupełnie odmienne sprawy. Podczas gdy pierwsza z nich (pod warunkiem, że jest prowadzona w rzetelny sposób) opóźnia wiek inicjacji seksualnej, druga może ją przyspieszyć. Seksualizacja jest procesem, w wyniku którego wartościowanie siebie i innych sprowadzane jest do jednego wymiaru – atrakcyjności seksualnej. Inaczej mówiąc, seksualizacja polega na narzucaniu dzieciom norm związanych ze światem dorosłych. Jej przykładami są m.in. konkursy małej miss, kosmetyki do makijażu dla dziewczynek, lalki wyglądające jak dorosłe kobiety. Komunikat, jaki ze sobą niesie, brzmi następująco: „masz być cały czas sexy”. Edukacja seksualna natomiast uczy stawiania granic, dbania o nie, rozwija świadomość swoich praw, stanowi profilaktykę przemocy na tle seksualnym, zmniejsza liczbę niechcianych ciąż u nastoletnich dzieci. Ważne jest jednak to, aby była dostosowana do wieku dziecka, a konkretnie do jego etapu rozwoju – każde dziecko rozwija się bowiem w innym tempie. 

Edukacja seksualna dla dorosłych

Edukacja seksualna zwykle kojarzy się z nauczaniem kierowanym do dzieci i młodzieży. Nic bardziej mylnego.

Edukacja seksualna uczy stawiania granic, dbania o nie, rozwija świadomość swoich praw, stanowi profilaktykę przemocy na tle seksualnym, zmniejsza liczbę niechcianych ciąż.

Osoba w czarnej bieliźnie siedzi na podłodze z podkulonymi nogami. Między nogami a tułowiem i pod pachą trzyma jasne róże.Wiedzę z zakresu seksualności warto zdobywać całe życie. Poza takimi tematami jak antykoncepcja, choroby przenoszone drogą płciową, budowa anatomiczna narządów płciowych, fizjologia reakcji seksualnej, tożsamości płciowe, orientacje psychoseksualne, istotność świadomej zgody, edukacja seksualna to także nauka odkrywania swojego ciała i przyjemności, jaką może dawać, doświadczania orgazmu, próbowania nowych rzeczy, przyglądania się swoim fantazjom, komunikowania potrzeb i słuchania drugiej osoby, czy bycia w zgodzie ze sobą. Tematów, które porusza, jest oczywiście o wiele więcej.

TO WARTO PRZECZYTAĆ

Dowiedz się więcej o świadomej zgodzie: Świadoma zgoda na seks – kluczowy element zbliżeń.

Niestety bardzo często młodzi ludzie są seksem „straszeni”, otrzymują całe mnóstwo zakazów i nakazów, rzadko natomiast dostają komunikat, że seks może stanowić pozytywną wartość w ich życiu. Nie mówiąc już o tym, że powinien przede wszystkim sprawiać przyjemność. Dlatego edukacja kierowana do osób dorosłych bardzo często opiera się na odczarowywaniu tego negatywnego przekazu.

Jakie mogą być skutki braku edukacji?

Braki w edukacji seksualnej obserwuję na co dzień podczas konsultacji. Wiele zgłaszanych problemów i trudności wynika przede wszystkim z opierania swojej wiedzy na często powtarzanych mitach i stereotypach. A w konsekwencji prowadzi do poczucia, że „coś jest ze mną nie tak” i wstydu, aby komuś o tym powiedzieć. Częstym skutkiem braku edukacji, a więc i wyznaczania granic, świadomości swoich potrzeb, jest angażowanie się w seks z poczucia obowiązku, a nie dlatego, że seks sprawia nam radość i tego seksu naprawdę chcemy. To z kolei może prowadzić do pojawienia się różnych trudności i problemów seksualnych (np. braku ochoty na seks, odczuwania bólu, niemożności doświadczenia orgazmu). Nierzadko się też zdarza, że to, co uważamy za problem (jak np. doświadczanie głównie orgazmów powstałych w wyniku stymulacji łechtaczki, a nie pochwy), jest czymś zupełnie normalnym i powszechnym.

Nigdy nie jest za późno na poznanie swojej seksualności

Praca z osobami dorosłymi nierzadko zaczyna się od omówienia zagadnienia anatomii i fizjologii reakcji seksualnej, nawiązania kontaktu ze swoim ciałem, i przyjrzenie się jak reaguje ono podczas seksu (zarówno partnerskiego, jak i solo; samomiłość jest też tematem, który normalizujemy).

Wiele kobiet (osób z pochwą) pierwszy raz odnajduje swoją łechtaczkę i dowiaduje się, że to właśnie ona (a nie pochwa) jest zazwyczaj odpowiedzialna za ich rozkosz i orgazmy.

Osoba w jasnych, koronkowych majtkach trzyma przy kroczu połówkę pomarańczy.Wiele kobiet (osób z pochwą) pierwszy raz odnajduje swoją łechtaczkę i dowiaduje się, że to właśnie ona (a nie pochwa) jest zazwyczaj odpowiedzialna za ich rozkosz i orgazmy. Rozmawiamy także o tym, że ból w czasie seksu powinien skłaniać do szukania pomocy (u ginekologa, fizjoterapeuty uroginekologicznego, seksuologa), którą mamy prawo otrzymać! Z kolei mężczyźni (osoby z penisami) poznają mechanizm erekcji i czynniki, które mogą na nią wpływać (m.in. stres, zmęczenie, przepracowanie, używki, choroby). Dowiadują się, że z wiekiem jej uzyskanie może wymagać czasu i jest to zupełnie normalne.

Nierzadko rozmawiamy także o tym (zarówno z kobietami, jak i mężczyznami), że seks to nie tylko penetracja, a skupianie się wyłącznie na niej i traktowanie jej jako głównego elementu zbliżenia, może powodować różne trudności. Inaczej mówiąc, wspólnie definiujemy seks od nowa. I zastanawiamy się, co dana osoba w seksie lubi, jakiego seksu pragnie. Jest to też praca nad odkrywaniem i poszerzaniem stref erogennych, jak i skupianiem się przede wszystkim na zmysłowej przyjemności, a nie orgazmie czy sprawności. Orgazm jest jednak częstym tematem, o którym także rozmawiamy (np. dlaczego łatwiej doświadczyć go w czasie samomiłości, niż podczas seksu partnerskiego i co można z tą wiedzą zrobić, a także dlaczego nie powinno się go udawać).

Kolejnym tematem, jaki pojawia się podczas konsultacji, jest obniżona ochota na seks. Co ciekawe, najczęściej okazuje się, że „problem” tak naprawdę tkwi w tym, że za „normę” przyjmujemy poziom libido drugiej osoby, która chce się kochać częściej niż my. Praca na tym polu to m.in. wyjaśnienie, kiedy rzeczywiście możemy mówić o obniżonej ochocie na seks, zwrócenie uwagi na komunikację w związku i wypracowanie optymalnego rozwiązania dotyczącego częstości seksu. To także  poznanie doświadczanego przez siebie rodzaju pożądania (responsywne vs spontaniczne), zastanowienie się nad kontekstem, który sprawia, że chętniej angażujemy się seks, przyjrzenie się czynnikom, które mogą wpływać na obniżenie libido. W końcu jest to także obalenie mitu mówiącego o tym, że dobry seks to seks spontaniczny i częsty (a więc także zwrócenie uwagi na korzyści, jakie mogą płynąć z planowania seksu).

To oczywiście tylko niektóre obszary, nad jakimi można pracować. Mitów, które obalamy podczas konsultacji jest też całe mnóstwo.

TO WARTO PRZECZYTAĆ

Poznaj popularne mity: Popularne mity na temat męskiej seksualności.

Warto zdobywać wiedzę, ale i doświadczenie

Zdobytą wiedzę niemal od razu można przełożyć na doświadczenie, które w poznawaniu swojej seksualności, i pracy z nią, jest bardzo ważne. Pamiętajmy jednak, aby być dla siebie i swojego ciała wyrozumiałym. I dać sobie czas. Przykładowo nauka doświadczania orgazmu może zająć nam nawet kilka tygodni, co jest zupełnie normalne.

Gdzie jednak zdobywać wiedzę? Oczywiście możemy zgłosić się po nią bezpośrednio do specjalistów (seksuologa, psychoseksuologa, edukatora seksualnego, seks coacha), którzy nie tylko szczegółowo opowiedzą nam o zagadnieniu, jakie nas interesuje, ale także rozwieją nasze wątpliwości i pomogą wcielić uzyskaną wiedzę w życie. 

Inną opcją jest sięgnięcie do poradników na temat seksualności np.

  • #SEXEDPL. Rozmowy Anji Rubik o dojrzewaniu, miłości i seksie”,
  • Ona ma siłę” Emily Nagoski,
  • Warsztaty intymności” Agnieszka Szeżyńska.

W końcu możemy także zacząć obserwować osoby zajmujące się tematem seksu i edukacji seksualnej w Social Mediach. Konta na Instagramie, które szczególnie warto polecić to:

Na YouTube zajrzyjmy koniecznie na kanały:

Natomiast jeśli chodzi o blogi na temat seksualności, nie można pominąć Proseksualnej, która swoją stronę prowadzi już od 2012 roku i z pewnością można ją uznać za jedno z bardziej sekspozytywnych miejsc w sieci. 

Tekst: Joanna Niedziela
Ilustracja: Nikola Hahn

Avatar photo

O autorce:

Joanna Niedziela

Nazywam się Joanna Niedziela i jestem psychologiem-seksuologiem. Dla sklepu Secret Delivery tworzę cykl artykułów „Okiem Seksuologa”. Moim celem jest zwiększanie świadomości i otwartości Polaków w sprawach seksu poprzez przekazywanie rzetelnej i aktualnej wiedzy oraz oswajanie tematów tabu. Prowadzę swojego bloga „Seksuolog bez tabu”. Współpracuję z Fundacją Trans-Fuzja. Jestem sojusznikiem osób LGBT+. Bliska jest mi idea pozytywnej seksualności.